Wpisy archiwalne w miesiącu
Listopad, 2013
Dystans całkowity: | 823.42 km (w terenie 13.00 km; 1.58%) |
Czas w ruchu: | 02:28 |
Średnia prędkość: | 21.68 km/h |
Maksymalna prędkość: | 54.90 km/h |
Liczba aktywności: | 35 |
Średnio na aktywność: | 23.53 km i 1h 14m |
Więcej statystyk |
36kkm - 90% Ziemi (dpd z awaryjnym hamowaniem)
Czwartek, 14 listopada 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 7.50 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Dziś Krossowi stuknęło 36.001 km. :)W ponad 14 lat, więc szału nie ma...
Chwalić za to na pewno można dętkę z tyłu - wciąż, od 1999 r. nierozdziewiczona i trzyma ciśnienie!
A że klocki hamulcowe wciąż oryginalne, to już patologia (taka mała obsesja ;) ). Generalnie nie polecam, można się zabić kilka razy dziennie. :)
Paradoksalnie dziś było awaryjne hamowanie - samochód zajechał mi drogę - skręcił w prawo nawet nie dokończywszy wyprzedzania! Za kierownicą starsza pani, więc trochę głupio się ciskać... ale palnąłem jej ręką w dach (podczas jazdy), zatrzymała się zdziwiona i oczywiście szła w zaparte, że nie zajechała, tylko skręciła po wyprzedzeniu... tja, wyprzedziła mnie ... chyba tylko swoim tułowiem, a samochód (stara Fiesta) kończy się jakby nieco dalej... powiedziałem, że następnym razem dzwonię po policję, to trochę zmiękła i przeprosiła...
Łącznie, wszystkimi rowerami w życiu, magiczne 40kkm (obwód Ziemi) przekroczyłem prawdopodobnie latem tego roku.
A oto próbka ile ludzie przejeżdżają w kilka lat:
http://robert1973.bikestats.pl/1052640,Elblag-i-okolice.html
tudzież w ciągu JEDNEGO roku:
http://robert1973.bikestats.pl/859982,ROWNIK-jest-kolem-wielkim-KULI-ZIEMSKIEJ.html
no ale przecież nie stalowymi rowerami za 600 zł. ;p
Chwalić za to na pewno można dętkę z tyłu - wciąż, od 1999 r. nierozdziewiczona i trzyma ciśnienie!
A że klocki hamulcowe wciąż oryginalne, to już patologia (taka mała obsesja ;) ). Generalnie nie polecam, można się zabić kilka razy dziennie. :)
Paradoksalnie dziś było awaryjne hamowanie - samochód zajechał mi drogę - skręcił w prawo nawet nie dokończywszy wyprzedzania! Za kierownicą starsza pani, więc trochę głupio się ciskać... ale palnąłem jej ręką w dach (podczas jazdy), zatrzymała się zdziwiona i oczywiście szła w zaparte, że nie zajechała, tylko skręciła po wyprzedzeniu... tja, wyprzedziła mnie ... chyba tylko swoim tułowiem, a samochód (stara Fiesta) kończy się jakby nieco dalej... powiedziałem, że następnym razem dzwonię po policję, to trochę zmiękła i przeprosiła...
Łącznie, wszystkimi rowerami w życiu, magiczne 40kkm (obwód Ziemi) przekroczyłem prawdopodobnie latem tego roku.
A oto próbka ile ludzie przejeżdżają w kilka lat:
http://robert1973.bikestats.pl/1052640,Elblag-i-okolice.html
tudzież w ciągu JEDNEGO roku:
http://robert1973.bikestats.pl/859982,ROWNIK-jest-kolem-wielkim-KULI-ZIEMSKIEJ.html
no ale przecież nie stalowymi rowerami za 600 zł. ;p
dpd... Internecie, pozwól żyć! ;D
Środa, 13 listopada 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 7.50 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Z ważnych i przykrych wydarzeń to dziś musiałem raz hamować na mieście. ;p Pierwszy raz gdzieś tak od miesiąca ;D
pojedynczy dpd, jednak będą ;p i topielec, któremu uszło na sucho ;)
Wtorek, 12 listopada 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 9.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Kijanka uspokój się ;D;D pojedyncze dpd jednak wróciły, ale tylko do końca roku. ;p
Tymczasem, pod lasem, ktoś chyba przesadził z podjazdami... ;)
Dowcipkuję, bo samochód nieobity, czyli raczej nie spadł do rzeki i nikomu nic się nie stało, oprócz barierki. ;)
M. - przejeżdżaliśmy tamtędyk. ;p
Tymczasem, pod lasem, ktoś chyba przesadził z podjazdami... ;)
Zbyt ambitny podjazd? ;)© mors
Dowcipkuję, bo samochód nieobity, czyli raczej nie spadł do rzeki i nikomu nic się nie stało, oprócz barierki. ;)
Coś się dzieje© mors
M. - przejeżdżaliśmy tamtędyk. ;p
Pogórzem nieco dłużej... /Hrgn/
Poniedziałek, 11 listopada 2013
Kategoria Nielicho, Odkrywczo
kilosy: | 136.10 | gruntow(n)e: | 1.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Całodzienna penetracja "nikomu nieznanych" wiosek na pogórzu i przedgórzu rowerem o barwach najodpowiedniejszych w Dniu Niepodległości. ;)
Takie wiochy mają urok "nieodkrytości" oraz mały ruch samochodowy, a czasem nawet jakieś widoczki...
Na razie tylko jedno zdjęcie (z 40). Nudziłem się czekając na pociąg. ;)
Później syfna stacyjka z drzewami wyrastającymi ze schodów i rozkładem jazdy z 2006 O_O pociąg i desant w Zgorzelcu vel. "fuj!". ;)
Stamtąd miałem walić prosto DK 94 na wschód, na Legnicę, ale nie wyszło. ;)
Zdążyłem tylko czasnąć wiatraki przy głównej drodze, dla tej, no.. jak jej tam ;) :
i już po chwili penetrowałem zapyziałe wiochy. ;]
Tam także były wiatraki (stare i nowe), ale z braku czasu reszta wkrótce...
PS. wpisujcie się w komentarzach to dostaniecie powiadomienie o ukończeniu wpisu ;)
Takie wiochy mają urok "nieodkrytości" oraz mały ruch samochodowy, a czasem nawet jakieś widoczki...
Na razie tylko jedno zdjęcie (z 40). Nudziłem się czekając na pociąg. ;)
Ciekawa mina ;)© mors
Później syfna stacyjka z drzewami wyrastającymi ze schodów i rozkładem jazdy z 2006 O_O pociąg i desant w Zgorzelcu vel. "fuj!". ;)
Stamtąd miałem walić prosto DK 94 na wschód, na Legnicę, ale nie wyszło. ;)
Zdążyłem tylko czasnąć wiatraki przy głównej drodze, dla tej, no.. jak jej tam ;) :
Wiatraki przy DK 94 koło Zgorzelca© mors
i już po chwili penetrowałem zapyziałe wiochy. ;]
Tam także były wiatraki (stare i nowe), ale z braku czasu reszta wkrótce...
PS. wpisujcie się w komentarzach to dostaniecie powiadomienie o ukończeniu wpisu ;)
do kościoła +
Niedziela, 10 listopada 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 4.20 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Chyba zacznę robić zbiorówki (miesięczne? roczne?) w tej kategorii bo to 825m (x 2) więc recenzje krytyków mogą być miażdżące. ;)
A wieczorem równie ambitna kilometrowo dokrętka (ale nie robiłem osobnego wpisu! ) - takie tam testy ubrań i pogody...
Teraz mała drzemka i około północy w trasę...
A wieczorem równie ambitna kilometrowo dokrętka (ale nie robiłem osobnego wpisu! ) - takie tam testy ubrań i pogody...
Teraz mała drzemka i około północy w trasę...
Nocny, wioskowy Huragan
Sobota, 9 listopada 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 44.29 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | 02:03 | śr. km/h: | 21.60 |
Jest apetyt na coś poważnego, może już jutro... póki co pitu-pitu po wioskach i to po ciemachu, bo za dnia znów pitu-pitu na ogrodzie i w mieszkaniu. ;)
Start przy +8 i było za ciepło ;p (cywilny podkoszulek, cieniutki golfik i letnia wiatrówka). Koniec przy +4 i już dało się wytrzymać. :)
Fajne te długie noce - nie ma zdjęć i wpisy szybko lecą... wypadałoby teraz pouzupełniać stare wpisy i zdjęcia...
/Miodnica-Stanów-Brzeźnica-Wrzesiny-Jabłonów-Jelenin i okolice/
Start przy +8 i było za ciepło ;p (cywilny podkoszulek, cieniutki golfik i letnia wiatrówka). Koniec przy +4 i już dało się wytrzymać. :)
Fajne te długie noce - nie ma zdjęć i wpisy szybko lecą... wypadałoby teraz pouzupełniać stare wpisy i zdjęcia...
/Miodnica-Stanów-Brzeźnica-Wrzesiny-Jabłonów-Jelenin i okolice/
Mała rehabilitacja Huragana
Piątek, 8 listopada 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 9.19 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | 00:25 | śr. km/h: | 22.06 |
Ja się chyba jednak nie znam na tych rowerach... ;)
Ostatnio stary, poczciwy góral jeździł coraz ciężej i coraz bardziej nim CZęsło, tak na wybojach jak i na boki. o_O
Po 2 miesiącach przerwy dosiadłem Huragana i nagle zaczął jeździć, choć wcześniej nie chciał za bardzo, a już najdziwniejsze, że lepiej się prowadzi na wybojach. O_O
Jazda po ciemku, połowa po wybojach i w rozkręcającym się deszczu (dlatego tak krótko).
Szkoda mi kilometrowego dorobku Krossa, ale żeby zimą wpadały ładne dystanse, to jednak głównie kolarką trza będzie dziergać...
Ostatnio stary, poczciwy góral jeździł coraz ciężej i coraz bardziej nim CZęsło, tak na wybojach jak i na boki. o_O
Po 2 miesiącach przerwy dosiadłem Huragana i nagle zaczął jeździć, choć wcześniej nie chciał za bardzo, a już najdziwniejsze, że lepiej się prowadzi na wybojach. O_O
Jazda po ciemku, połowa po wybojach i w rozkręcającym się deszczu (dlatego tak krótko).
Szkoda mi kilometrowego dorobku Krossa, ale żeby zimą wpadały ładne dystanse, to jednak głównie kolarką trza będzie dziergać...
Spotkanie z własnym rowerem :) i pięciopak dpd (później rozpakowany :) )
Piątek, 8 listopada 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 8.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Przechodzę na system tygodniowych pięciopaków dom-praca-dom, bo już nie mogę patrzeć na to samo-zaśmiecanie własnego bloga...
Od ostatniego wpisu:
- nie jeździłem w niedzielę, 3.XI. Bardzo dziwne uczucie... to już trzeci taki dzień w tym roku... (w zeszłym był tylko jeden);
- w środę (6.XI) wieczorem było +16*C! Trochę wybija mnie to ciepło z zimowego zacietrzewienia ;D miałem dokazywać w listopadzie, a tu cisza (na razie!);
- w czwartek (7.XI) miałem nieczęstą (pierwszy raz w życiu) okazję spotkać się na mieście, w stojaku pod sklepem, z własnym rowerem :D Pani Matka, chwilowo przymuszona, dojeżdża rowerem com jej zakupił (chciała mieć mieszczucha, a jak dostała, to bez musu nie jeździła ;p ). Chwila się przedłuża, ale P.M. wbrew obawom (moim i własnym) daje radę. ;) 3km x 2 dziennie. ;)
A że nie było innych rowerów, to cały stojak zajmowały moje rowery. Fajnie, ale szkoda że bez mojej pozostałej menażerii. ;)
A JEDNAK NIE. :D NIE BĘDZIE PIĘCIOPAKA, ROZPAKOWUJĘ GO. ;P
BĘDĄ PIĘCIOPAKI, ALE DOPIERO OD NOWEGO ROKU, TERAZ TO TYLKO STATYSTYKI MI SIĘ POKIĆKAJĄ. ;P
Od ostatniego wpisu:
- nie jeździłem w niedzielę, 3.XI. Bardzo dziwne uczucie... to już trzeci taki dzień w tym roku... (w zeszłym był tylko jeden);
- w środę (6.XI) wieczorem było +16*C! Trochę wybija mnie to ciepło z zimowego zacietrzewienia ;D miałem dokazywać w listopadzie, a tu cisza (na razie!);
- w czwartek (7.XI) miałem nieczęstą (pierwszy raz w życiu) okazję spotkać się na mieście, w stojaku pod sklepem, z własnym rowerem :D Pani Matka, chwilowo przymuszona, dojeżdża rowerem com jej zakupił (chciała mieć mieszczucha, a jak dostała, to bez musu nie jeździła ;p ). Chwila się przedłuża, ale P.M. wbrew obawom (moim i własnym) daje radę. ;) 3km x 2 dziennie. ;)
A że nie było innych rowerów, to cały stojak zajmowały moje rowery. Fajnie, ale szkoda że bez mojej pozostałej menażerii. ;)
A JEDNAK NIE. :D NIE BĘDZIE PIĘCIOPAKA, ROZPAKOWUJĘ GO. ;P
BĘDĄ PIĘCIOPAKI, ALE DOPIERO OD NOWEGO ROKU, TERAZ TO TYLKO STATYSTYKI MI SIĘ POKIĆKAJĄ. ;P
ostatni z zaległych dpd ;p Recenzentkaaa się pochlasta ;D
Czwartek, 7 listopada 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 8.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
dpd ;p;p
Środa, 6 listopada 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 8.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |