thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2017

Dystans całkowity:432.08 km (w terenie 1.40 km; 0.32%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:54.01 km
Więcej statystyk

Sylwester 2017 i zakonczenie najgorszego roku zycia...

Niedziela, 31 grudnia 2017
kilosy:68.00gruntow(n)e:0.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Nielicho
Pożar "igloo", praca z agresywnymi zakapiorami i liczne negatywne pochodne tych dwoch okropnosci... Wsrod nich m.in. skrajnie niskie przebiegi na rowerze. ;)

Z pozytywow chyba tylko trzy:
- niesamowita, spontaniczna akcja pomocowa rowerowej braci (i siostrci ;) ) - w tym od osob, ktorych zupelnie nie znalem. O_O Jeszcze raz wielkie Wam B(l)og zaplac. ;))

- wyprowadzenie sie z "domu niewoli" - nareszcie...

- mini wczasy i psychiczmy reset u dobrodusznego Michussa na rownie zacnych Kaszubach.

Statystyki rowerowe - oplakane... Wykres pokiereszowany, ale chociaz udalo sie utrzymac regule 202 wpisow rocznie. ;)
Oto dystanse na 31.XII.:
         0,00 - ZZR Maraton - smierc w ogniu przed samym koncem renowacji, do tego praktycznie w 50-te urodziny...

<ahref="//photo.bikestats.eu/photo/670711/zabytkowe-zgliszcza" title="Zabytkowe zgliszcza"><img alt="Zabytkowe zgliszcza" width="600" height="450" 

[url=//photo.bikestats.eu/photo/670710/spalony-zabytek][img title="Spalony zabytek" width="600" height="450" author="mors"]https://images.photo.bikestats.eu/images/photo/2017/04/07/670710_600.jpg[/img][/url]

        0,08 - mono 16er (bez zmian ;) )
       15,65 - mono Żyrafa (bez zmian)
       19,00 - nowy-stary Kross (+ ok 288 km poprzedniego własć.) - bez zmian;
      64,00 - stary Kross "damka" (nie używam go od lat, oddałem tacie) - bez zmian;
    216,00 - wszelkie niemoje - bez zmian;
 1 085,19 - mono "Mamut" 36er - przybylo: 368,67 km;
 1 149,06 - mono 24", pogromca Tatr i Karkonoszy - nic nie przybylo, chociaz wiele sie zmienilo...
http://photo.bikestats.eu/photo/670712/strzaskane-...

13 740,97 - Romet Huragan - przybylo 3 140,97 km;
54 399,00 - Kross Grand Adventure 1999 - przybylo 2 835,5 km

PS. z okazji Sylwestra wyjatkowo prezentuje tym razem pewien alkohol...
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Mors_owocowy
Dopiero co sie o nim dowiedzialem.. :0


Termofor. :) /dpd na Wielkim Kole, odciny 83-84/

Piątek, 29 grudnia 2017
kilosy:7.20gruntow(n)e:0.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria 36" Kolisko, Mono, Nielicho, Standardowo
Dystans z trzech poswiatecznych dni, z ktorych dwa pierwsze byly pracujace, a dzis - wolne. Czuje sie jak przyslowiowa swinia na zakrecie. ;)

A na Swieta dostalem na prezent... termofor. XD 
No szkoda jeszcze, ze nie termos... ;))

Bożonarodzeniowe krótkie spodenki :) /Hrgn/

Wtorek, 26 grudnia 2017
kilosy:38.00gruntow(n)e:0.70
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Nielicho, Standardowo
+8 w cieniu i do tego cos zoltego, okraglego i cieplego pojawilo sie na niebie. Kiedys juz to chyba widzialem, ale nie bardzo juz pamietam. ;))

Krotkie spodenki oczywiscie zrobily male zamieszanie wsrod mijanych ludzi. ;) Chociaz bodajze 2 zimy temu jezdzilem tak przez 6 dni. :)

Zabawilem dzis w rejonie Stypułowa, coby sprawdzic kolejna asfaltowa dobra zmiane. No i byla. :p
Skadinad ciekawa to parafia, gdzie socjalni i inne piecsetplusy mieszkaja... w palacu (!). No lepiej jak w Dubaju. ;))


Tamze. Chyba najlepiej opisuje to ludowe porzekadlo "czym skorupka za mlodu nasiaknie..." Jak widac potwierdza sie, ze za 500+ ludzie kupuja samochody. ;))



Przed tamze (przed Stypulowem), ciekawostka: bobry odwalaja robote za drogowcow. Zycze im dalszych sukcesow w zyciu osobistym i zawodowym w nadchodzacym, 2018 roku. :D

Wilk(owisko) i Zając(zek) :) /Hrgn/

Poniedziałek, 25 grudnia 2017
kilosy:99.68gruntow(n)e:0.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Nielicho
Tym razem Boże Narodzenie skojarzylo mi sie z... Zajączkiem. :)
Nie - nie naogladalem sie znow wystapien wybitnego polskiego etnografa i kulturoznawcy (R. Swetru). :) Po prostu  parafia Zajaczek lezy na trasie do nowowyremontowanego odcinka Strzeszowice-Jędrzychowice. Poza tym dawno nie bawilem w tych rejonach... i slusznie, bo to juz niebezpiecznie blisko Niemiec. ;)

Pierwsze slady germanocentryzmu (reklamy po niemiecku) sa juz w Lipinkach - o ironio - Łużyckich. Ponad 20 km od granicy.

A to juz kilkanascie km od granicy - w strefie razenia niemieckich emerytow na rowerach...

Blizej niemiec nie chcialo mi sie zblizac. Zaliczylem wspomniany nowy asfalt (nie pamietam, czy tam byl wczesniej bruk, czy co), a nastepnie zarzadzilem odwrot z takimi zygzakami, coby dokrecic do 99 km. :)
Po drodze zaliczylem najwyzszy lubuski szczyt (227m) i zarazem najwyzsza lubuska droge (nizej o trzy palce). :) No i jeszcze nawiedzilem Wilkowisko, zeby sie dobrze komponowalo z Zajaczkiem. ;)

Wigilijne Opowieści ;) /Hrgn/

Niedziela, 24 grudnia 2017
kilosy:36.00gruntow(n)e:0.70
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Standardowo
Opowiesc bedzie krotka:  w sobote 3 kursy z gratami rowerowymi darmo pozyskanemi, z jednego kranca parafii na drugi. Dostalem m.in. Dębice GT600 i kierownice od szosowego Scotta, aczkolwiek mi sie nie podoba. ;))

A w niedziele 11 km w Wigilijny Wieczor...

dpd 18-22.XII. /Hrgn/

Piątek, 22 grudnia 2017
kilosy:39.00gruntow(n)e:0.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Standardowo
Kontynuacja najgorszego grudnia od lat, ehh..
Przebiegi zadne, a liczba komentarzy jeszcze gorsza - az trudno sobie wyobrazic taka petarde, zebym dal rade wyrobic norme. ;))

PS. anegdotka z pracy: ostatnio codziennie rano w pracy mowie "zdrowaś Mario"... na powitanie kolezanki imieniem Maria. ;]

dpd na Wielkim Kole, odciny 77-82 (10-16.XII.)

Sobota, 16 grudnia 2017
kilosy:13.20gruntow(n)e:0.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Standardowo, Nielicho, Mono, 36" Kolisko
Kolejny 6-dniowy tydzien pracy. I tak w kolko, ale za to jakie kolko! ;)

Prawie codziennie pada, wiec wiele nie stracilem... Niekiedy tez niezle wialo - czasami nawet musialem wyciagnac pletwy z kieszeni... tak, tak - jadac na jednym kole. :) :p

Zimowy rozruch /Hrgn, 1-10.XII./

Niedziela, 10 grudnia 2017
kilosy:131.00gruntow(n)e:0.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Nielicho, Standardowo
Jezdzi sie coraz przyjemniej - dzis nawet zaliczylem pierwsza uczciwa sniezyce w twarz, tak jak lubie. ;)

Znow malo km - w chwilach miedzy snem a praca. ;)
Takie tam w Żarach...

.


A dzis bylem po raz pierwszy (!) w zyciu na spotkaniu podrozniczym - akurat byla Sahara Zachodnia, wiec troszke nie moje klimaty ;) tym nie mniej problematyka ciekawa, choc prelegent okazal sie byc gazetowyborczym reakcjonista ;) i paroma wtrętami zepsul caly wyklad. :p
PS. na okolo 40 "podroznikow" tylko ja przyjechalem rowerem...

A jakos w srode mijalem sie (trzeci raz w zyciu) z nieswoim monocyklem - jakis łepek na malutkim koleczku - niechybnie moj uczen. ;) :p