Wpisy archiwalne w miesiącu
Luty, 2018
Dystans całkowity: | 323.26 km (w terenie 3.10 km; 0.96%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 15 |
Średnio na aktywność: | 21.55 km |
Więcej statystyk |
Zakonczenie historycznie slabego lutego /Hrgn/
Środa, 28 lutego 2018
Kategoria Standardowo
kilosy: | 12.50 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Po najslabszym styczniu od lat takze i luty zepsul piekna tradycje odwroconej paraboli na wykresie. Cokolwiek to boli.
Generalnie jestem zajechany i jedyne co chce po pracy to odespac i odpoczac...
Dzis np. po poludniu chcialem pojechac poplywac, ale zasnalem szybciej niz sie polozylem. :) Na szczescie w domu. ;)
A poznym wieczorem liczylem na dwucyfrowy mroz, ale sie przeliczylem. Calkiem mozliwe, ze najblizszy dwucyfrowy bedzie dopiero za 11 miesiecy..
Generalnie jestem zajechany i jedyne co chce po pracy to odespac i odpoczac...
Dzis np. po poludniu chcialem pojechac poplywac, ale zasnalem szybciej niz sie polozylem. :) Na szczescie w domu. ;)
A poznym wieczorem liczylem na dwucyfrowy mroz, ale sie przeliczylem. Calkiem mozliwe, ze najblizszy dwucyfrowy bedzie dopiero za 11 miesiecy..
36" przy -8*C
Środa, 28 lutego 2018
Kategoria 36" Kolisko, Mono
kilosy: | 2.80 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Mialem kaprys sprawdzic Wielkie Kolo na niemalym mrozie. Bylem ciekaw, czy uda mi sie przegrzac, no i jak najbardziej.
Wieczorem. Bo w dzien za cieplo ;) /Hrgn/
Wtorek, 27 lutego 2018
Kategoria Standardowo
kilosy: | 21.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
W dzien znow lampa i ok. -5 w cieniu. A co, jakbym wyjechal z cienia? ;)
Wieczorem juz lepiej - ok. -8 i nawet zalapalem sie na mala sniezyce. Dobra nasza! ;))
Tymczasem nowa anegdota/legenda ze swiata Huragana: zostawilem Huragana na klatce schodowej (jak zwykle) oraz dzemik, tamze, niechcacy. Rano okazalo sie, ze zarabali mi.. dzemik. Huragana jak zwykle nawet nie tkneli. :))
Wieczorem juz lepiej - ok. -8 i nawet zalapalem sie na mala sniezyce. Dobra nasza! ;))
Tymczasem nowa anegdota/legenda ze swiata Huragana: zostawilem Huragana na klatce schodowej (jak zwykle) oraz dzemik, tamze, niechcacy. Rano okazalo sie, ze zarabali mi.. dzemik. Huragana jak zwykle nawet nie tkneli. :))
Wyjątkowo ciepłe -6 /Hrgn/
Poniedziałek, 26 lutego 2018
Kategoria Standardowo
kilosy: | 16.00 | gruntow(n)e: | 1.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Jak w temacie. Chodzilem w samym sweterku (caly czas myslac, ze jest ok. 0*C :) ) a jezdzilem w cienkich rekawiczkach i bylo OK, choc dlonie mam wrazliwe. Nawet w cieniu i pod wiatr bylo niezle, no ale to nie Wlkp. ;))
Probowalem dzis sklecic Frankensteina z kola nowego i reszty starego (spalonego) monocykla, ale nie ma szans - za duze zniszczenia...
A tutaj ciekawostka - coz za ironia losu! I to prawie w tym samym czasie co u mnie..
http://www.debica24.eu/wiadomosci/710,mors-w-plomieniach-ewakuowany-basen-i-lodowisko
Probowalem dzis sklecic Frankensteina z kola nowego i reszty starego (spalonego) monocykla, ale nie ma szans - za duze zniszczenia...
A tutaj ciekawostka - coz za ironia losu! I to prawie w tym samym czasie co u mnie..
http://www.debica24.eu/wiadomosci/710,mors-w-plomieniach-ewakuowany-basen-i-lodowisko
Wiatr, mróz i do tego rzeka... od wewnątrz :) /Hrgn/
Niedziela, 25 lutego 2018
Kategoria Morsowo i przeręblowo, Nielicho
kilosy: | 28.50 | gruntow(n)e: | 0.60 |
czasokres: | śr. km/h: |
No i jak tam, zmarzluchy, termosy i pierzynki daja jeszcze rade? ;)) :p
Jako wczoraj rzeklem, dzis pojechalem nad rzeke, a scislej to w rzeke.
Kwisa jest zimna nawet w najwieksze upaly, do tego spory nurt to nie to co zupa w bajorkach (zupa, bo ciepla, tudziez z uwagi na ilosc tresci biologicznych...). Specjalnie przeczekalem dzien, bo dochodzilo do -3 co przy pelnej lampie oznaczalo powyzej zera w sloncu. A nie ze mna takie numery. :p
Pojechalem o zachodzie slonca, gdy -4,5 oznaczalo -4,5.
Zastalem dwie niespodzianki. Nowa tabliczka..
Druga sprawa: przyjezdzam, a tam pelno samochodow.. i stado chyba jakichs psedo-morsow, bo grzali sie przy ognisku. :pp
Rychlo jednak odjechali, zas po mojej kapieli przyjechali kolejni. :0 Ilez sie tego teraz namnozylo, wystarczylo im postawic tabliczke. ;))
Coz, pocieszam sie, ze bylem morsem zanim to jeszcze bylo modne. ;))
Ostatecznie zadnej ekipy w akcji niewidzalem, utrzymujac 13-letnia tradycje..
A sama kapiel jak najbardziej pozytywna, mam samopoczucie niczym Kaczynski obserwujacy slupki poparcia. ;))
Po drodze dwie ciekawostki: straz pozarna na bombach wyprzedzala na wiosce... straz pozarną nie na bombach, za to wojskową (czarną).
A na rondzie jakajakas tepa dzida ZUPELNIE mnie niezauwazyla i musialem uciekac calkiem do wewnatrz, az na wysepke... o_O
Jako wczoraj rzeklem, dzis pojechalem nad rzeke, a scislej to w rzeke.
Kwisa jest zimna nawet w najwieksze upaly, do tego spory nurt to nie to co zupa w bajorkach (zupa, bo ciepla, tudziez z uwagi na ilosc tresci biologicznych...). Specjalnie przeczekalem dzien, bo dochodzilo do -3 co przy pelnej lampie oznaczalo powyzej zera w sloncu. A nie ze mna takie numery. :p
Pojechalem o zachodzie slonca, gdy -4,5 oznaczalo -4,5.
Zastalem dwie niespodzianki. Nowa tabliczka..
Druga sprawa: przyjezdzam, a tam pelno samochodow.. i stado chyba jakichs psedo-morsow, bo grzali sie przy ognisku. :pp
Rychlo jednak odjechali, zas po mojej kapieli przyjechali kolejni. :0 Ilez sie tego teraz namnozylo, wystarczylo im postawic tabliczke. ;))
Coz, pocieszam sie, ze bylem morsem zanim to jeszcze bylo modne. ;))
Ostatecznie zadnej ekipy w akcji niewidzalem, utrzymujac 13-letnia tradycje..
A sama kapiel jak najbardziej pozytywna, mam samopoczucie niczym Kaczynski obserwujacy slupki poparcia. ;))
Po drodze dwie ciekawostki: straz pozarna na bombach wyprzedzala na wiosce... straz pozarną nie na bombach, za to wojskową (czarną).
A na rondzie jakajakas tepa dzida ZUPELNIE mnie niezauwazyla i musialem uciekac calkiem do wewnatrz, az na wysepke... o_O
Przełamać pierwsze lody /Hrgn/
Sobota, 24 lutego 2018
Kategoria Standardowo
kilosy: | 19.50 | gruntow(n)e: | 0.50 |
czasokres: | śr. km/h: |
Mowie Wam, jak zimno bylo dzis w Morsownii: -1 w najcieplejszym momencie dnia! :p
Co ciekawe, byl to dopiero pierwszy (!) dzien tej zimy z calodobowym mrozem. :0
Tak wiec... postanowilem poplywac. :)
/na ostatnim zdjeciu szczatkowo widac napis "kolarka" :)) /
Ha, ha! :)
Wiem, wiem - bysta woleli juz raczej skoczyc do przerebla nizli na tym pomykac. :)
Kierownica prawie jak cios morsa. ;)) Niestety, bardzo nieporecznie rozbija sie nia lod ;) jak i inne sposoby zawiodly, totez jutro pomykam nad rzeke. :p
/dystans uwzglednia smieciowe przebiegi w tygodniu/
Co ciekawe, byl to dopiero pierwszy (!) dzien tej zimy z calodobowym mrozem. :0
Tak wiec... postanowilem poplywac. :)
/na ostatnim zdjeciu szczatkowo widac napis "kolarka" :)) /
Ha, ha! :)
Wiem, wiem - bysta woleli juz raczej skoczyc do przerebla nizli na tym pomykac. :)
Kierownica prawie jak cios morsa. ;)) Niestety, bardzo nieporecznie rozbija sie nia lod ;) jak i inne sposoby zawiodly, totez jutro pomykam nad rzeke. :p
/dystans uwzglednia smieciowe przebiegi w tygodniu/
dpd na Wielkim Kole, odciny 91-92 (19-20.II.2018)
Wtorek, 20 lutego 2018
Kategoria 36" Kolisko, Mono, Nielicho, Standardowo
kilosy: | 7.20 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
No i powoli zblizamy sie do setki - to bedzie kolejny, symboliczny cios dla Systemu. :p
Tymczasem ekstremalnie wielkie kolisko spotkalo sie z ekstremalnie małą "ciężarówką"...
Co ciekawe, ta ciezarowka formalnie jest... motorowerem. :>
Tymczasem ekstremalnie wielkie kolisko spotkalo sie z ekstremalnie małą "ciężarówką"...
Co ciekawe, ta ciezarowka formalnie jest... motorowerem. :>
16-18.II.2018. /Hrgn/
Niedziela, 18 lutego 2018
Kategoria Standardowo
kilosy: | 47.00 | gruntow(n)e: | 1.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
W piatek potezna, sinoczarna chmura straszyla cale popoludnie ostatecznie idac bokiem niczym typowy Seba pod remizą. ;)
;)
/źródło: forum.mustangklub.pl/
Az nie do wiary, bo to zazwyczaj ja bylem na tym niewlasciwym boku. ;)
A sobota - znow robota..
Wieczorem, jadac bardzo odludnym odcinkiem natrafilem na spiacego (?) w trawie dzentelmena. ;) Nie wygladal na zula ostatniego sortu, wiec sie zaniepokoilem - zarowno o niego, jak i o siebie...
Noc zapadala, +2*C, wiec wolam:
- Panie! Przy +2 to nie sztuka! Sprobuj pan przy -16 na głazie!
hehehe ;))
No dobra, obudzilem normalnie, zawodnik z grubsza sie ogarnal i obiecal poprawe (sprawdzilem w drodze powrotnej - poszedl spac gdzie indziej ;) ).
Najprawdopodobniej to ten sam pijak, ktory wczoraj nieomal podpalil sasiedni dom (wielorodzinny!) - ot, zasnal przy swieczce, niczym taki jeden przy ognisku kolo mojego domu bez mala rok temu...
I znow cale podworko strazy pozarnej i policji, brrr...
Tak na marginesie: nie patrzac na koszta (bo zerwala sie metka z cena) - (k)upiłem komus dedykacje. ;)
Ten nasz to chyba ten po prawej. ;))
;)
/źródło: forum.mustangklub.pl/
Az nie do wiary, bo to zazwyczaj ja bylem na tym niewlasciwym boku. ;)
A sobota - znow robota..
Wieczorem, jadac bardzo odludnym odcinkiem natrafilem na spiacego (?) w trawie dzentelmena. ;) Nie wygladal na zula ostatniego sortu, wiec sie zaniepokoilem - zarowno o niego, jak i o siebie...
Noc zapadala, +2*C, wiec wolam:
- Panie! Przy +2 to nie sztuka! Sprobuj pan przy -16 na głazie!
hehehe ;))
No dobra, obudzilem normalnie, zawodnik z grubsza sie ogarnal i obiecal poprawe (sprawdzilem w drodze powrotnej - poszedl spac gdzie indziej ;) ).
Najprawdopodobniej to ten sam pijak, ktory wczoraj nieomal podpalil sasiedni dom (wielorodzinny!) - ot, zasnal przy swieczce, niczym taki jeden przy ognisku kolo mojego domu bez mala rok temu...
I znow cale podworko strazy pozarnej i policji, brrr...
Tak na marginesie: nie patrzac na koszta (bo zerwala sie metka z cena) - (k)upiłem komus dedykacje. ;)
Ten nasz to chyba ten po prawej. ;))
Zdechlakowato /Hrgn, 13-15.II./
Czwartek, 15 lutego 2018
Kategoria Standardowo
kilosy: | 31.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Cos ostatnio ze mna nie teges. No i z rowerem tez. ;)
Duzo spie a i tak ledwo zyje.. o_O
Zamiast zdjec - ciekawostka: sfajczyl sie autobus, ktoremu niedawno oddalem zagubiona przezeń tablice rej. Tylna spalila sie na amen - ciekawe, ktora to ta moja. ;)
http://zary.naszemiasto.pl/artykul/zdjecia/pozar-autobusu-na-ul-jana-pawla-ii-w-zarach-pojazd,4410510,artgal,29810942,t,id,tm,zid.html
por.
http://mors.bikestats.pl/1619992,Zorze-milicja-koniec-napedu-i-nie-tylko.html
Duzo spie a i tak ledwo zyje.. o_O
Zamiast zdjec - ciekawostka: sfajczyl sie autobus, ktoremu niedawno oddalem zagubiona przezeń tablice rej. Tylna spalila sie na amen - ciekawe, ktora to ta moja. ;)
http://zary.naszemiasto.pl/artykul/zdjecia/pozar-autobusu-na-ul-jana-pawla-ii-w-zarach-pojazd,4410510,artgal,29810942,t,id,tm,zid.html
por.
http://mors.bikestats.pl/1619992,Zorze-milicja-koniec-napedu-i-nie-tylko.html
Moje cztery kółka ;) /Hrgn, 11-12.II./
Poniedziałek, 12 lutego 2018
Kategoria Standardowo
kilosy: | 14.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Pamietam, jak taki jeden na BSach zartowal sobie, ze "wzial cztery kolka i nie chodzi tu o cztery monocykle" - abstrakcyjny zarcik... jak dla kogo! :)
Ano dzis kupilem czwarte mono w zyciu. :)
Te co opisywalem wczoraj, wiec powtarzac sie nie bede.
Dodam tylko, ze ze wzgledu na jego "zwyklosc" i niska jakosc, przeznaczony bedzie glownie do eksperymentow i ewentualnie jako dawca.
No i anegdotka, ktora na pewno Wam sie spodobie:)
Wczoraj przyjechalem na Wielkim Kole - dziadek byl zachwycony. A dzis na Huraganie - opinia dziadka:
- o, ten rower tez fajny!
:p
PS. dzis w Morsownii chwilami bylo tak cieplo i slonecznie, ze nawet sie opalalem. :) :p
Ano dzis kupilem czwarte mono w zyciu. :)
Te co opisywalem wczoraj, wiec powtarzac sie nie bede.
Dodam tylko, ze ze wzgledu na jego "zwyklosc" i niska jakosc, przeznaczony bedzie glownie do eksperymentow i ewentualnie jako dawca.
No i anegdotka, ktora na pewno Wam sie spodobie:)
Wczoraj przyjechalem na Wielkim Kole - dziadek byl zachwycony. A dzis na Huraganie - opinia dziadka:
- o, ten rower tez fajny!
:p
PS. dzis w Morsownii chwilami bylo tak cieplo i slonecznie, ze nawet sie opalalem. :) :p