Wpisy archiwalne w kategorii
Standardowo
Dystans całkowity: | 32507.53 km (w terenie 579.91 km; 1.78%) |
Czas w ruchu: | 05:10 |
Średnia prędkość: | 22.01 km/h |
Maksymalna prędkość: | 56.20 km/h |
Suma podjazdów: | 12420 m |
Liczba aktywności: | 1491 |
Średnio na aktywność: | 21.80 km i 1h 02m |
Więcej statystyk |
Hegemonia Bandziorów i ładna Kalina ;) (dpd, extended)
Czwartek, 23 maja 2013
Kategoria Nielicho, Standardowo
kilosy: | 15.00 | gruntow(n)e: | 2.50 |
czasokres: | śr. km/h: |
Ładnie uchowany Romet, niestety naklejka ("Romet Kalina") się prześwietliła (zdjęcie robione "na partyzanta"):

4 z 4 samochodów na jednym podwórku to Bandziory vel. Kredensy vel. FSO 1500 vel. Polskie Fiaty 125p vel. Fiaty 125. ;)

i jeszcze ta Pani z boku pucująca swoje Tico...
Niezłe klimaty, nawet jak na Polskę C. ;)
PS. Rześki dzień! :)

Ładnie zachowany Romet Kalina© mors
4 z 4 samochodów na jednym podwórku to Bandziory vel. Kredensy vel. FSO 1500 vel. Polskie Fiaty 125p vel. Fiaty 125. ;)

4 (CZTERY) "Kredensy" na raz! Hegemonia większa niż za komuny© mors
i jeszcze ta Pani z boku pucująca swoje Tico...
Niezłe klimaty, nawet jak na Polskę C. ;)
PS. Rześki dzień! :)
Z Anglikiem i Huraganem w terenie
Środa, 22 maja 2013
Kategoria Nielicho, Standardowo
kilosy: | 27.24 | gruntow(n)e: | 5.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
1. raz w tym roku nie sam.
17. (słownie: siedemnasty) raz w dorosłym życiu - nie sam.
Wychodzi trochę więcej niż raz na rok...
361 km w sumie (dziś 23), czyli niemal 1% całkowitego przebiegu.
No i pierwszy raz z obcokrajowcem. ;)
Anglik prawie wżeniony w rodzinę i prawie mówiący po polsku (!), chwilami lepiej niż ja po angielsku....
"Juź kojaźe gdzie jesteśmy"
"Nie mam duźej pźeźutki z przodu, i to jest główna rizon że tak powoli jade"
"Ide do sklepu, chcesz coś jeś i pić?"
itd.
Rower dostał (nie ode mnie) zabójczy, z niezałączalnym blatem, popuszczającymi dętkami i dzwoniącym każdym możliwym elementem.
Paradoksalnie bardziej odstawał w terenie i na podjazdach, niż na asfalcie. Dziwne.
Jakkolwiek trochę się podbudowałem po licznych rujnujących opisach wycieczek bikestatsowych wymiataczy (w tym sporo bardzo drobnych kobiet ;p ), zwłaszcza z wojaży po górach. ;)
Tak wyszło, że jeździliśmy sporo po piachach i żwirach, co przy wąskich oponach przypominało "chód" węża, ale da się.
I znów bez kapcia, nawet jeżdżąc po byłych biwakach (niespodzianki w wysokiej trawie!).

Zbiegając z tej góry żwiru nie nadążyłem przebierać nogami i zamaszystym lotem wylądowałem żebrami na komórce. :)
/na zdjęciu rzeczony Anglik opróżniający buty ;) /
==============================================================================
/do pracy też Huraganem, dzięki czemu byłem ok. 3 minut szybciej niż zwykle ;) /
17. (słownie: siedemnasty) raz w dorosłym życiu - nie sam.
Wychodzi trochę więcej niż raz na rok...
361 km w sumie (dziś 23), czyli niemal 1% całkowitego przebiegu.
No i pierwszy raz z obcokrajowcem. ;)
Anglik prawie wżeniony w rodzinę i prawie mówiący po polsku (!), chwilami lepiej niż ja po angielsku....
"Juź kojaźe gdzie jesteśmy"
"Nie mam duźej pźeźutki z przodu, i to jest główna rizon że tak powoli jade"
"Ide do sklepu, chcesz coś jeś i pić?"
itd.
Rower dostał (nie ode mnie) zabójczy, z niezałączalnym blatem, popuszczającymi dętkami i dzwoniącym każdym możliwym elementem.
Paradoksalnie bardziej odstawał w terenie i na podjazdach, niż na asfalcie. Dziwne.
Jakkolwiek trochę się podbudowałem po licznych rujnujących opisach wycieczek bikestatsowych wymiataczy (w tym sporo bardzo drobnych kobiet ;p ), zwłaszcza z wojaży po górach. ;)
Tak wyszło, że jeździliśmy sporo po piachach i żwirach, co przy wąskich oponach przypominało "chód" węża, ale da się.
I znów bez kapcia, nawet jeżdżąc po byłych biwakach (niespodzianki w wysokiej trawie!).

Terenowa kolarka i nieterenowy góral ;)© mors
Zbiegając z tej góry żwiru nie nadążyłem przebierać nogami i zamaszystym lotem wylądowałem żebrami na komórce. :)
/na zdjęciu rzeczony Anglik opróżniający buty ;) /
==============================================================================
/do pracy też Huraganem, dzięki czemu byłem ok. 3 minut szybciej niż zwykle ;) /
dpd
Wtorek, 21 maja 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 8.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Wypada jechać monocyklem na cmentarz? /Kross/
Poniedziałek, 20 maja 2013
Kategoria Nielicho, Standardowo
kilosy: | 15.00 | gruntow(n)e: | 1.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Takie miałem dziś rozterki. ;)
25. rocznica śmierci Dziadka... ale chyba jednak mono ma zbyt humorystyczny "charakter", a jak mawiają: "nie róbmy sobie jaj z pogrzebu". ;)
D-p-d, cmentarz i pagórek, z którego widziałem Karkonosze pomimo zachmurzenia rzędu 30% i 103km odległości. A w bezchmurne dni często ich nie widać...
25. rocznica śmierci Dziadka... ale chyba jednak mono ma zbyt humorystyczny "charakter", a jak mawiają: "nie róbmy sobie jaj z pogrzebu". ;)
D-p-d, cmentarz i pagórek, z którego widziałem Karkonosze pomimo zachmurzenia rzędu 30% i 103km odległości. A w bezchmurne dni często ich nie widać...
dpd i brutalny atak wiosny ;)
Piątek, 17 maja 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 8.50 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Wiosno, wyp....raszam sobie takie temperatury! (dpd)
Środa, 15 maja 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 9.00 | gruntow(n)e: | 1.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Intensywne wiosenne spowalnianie ;)
Wtorek, 14 maja 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 8.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Se tu wpiszę, że za miesiąc mam odebrać dowód, to może nie przegapię (dpd)
Poniedziałek, 13 maja 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 8.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Rano obudziłem się o 6:43 a o 7:00 byłem w pracy. :)
Wszystkie skrzyżowania przejechane pełnym rozpędem, i jakimś cudem udało się to!
Jedyny raz, gdy musiałem hamować, to na dużym rondzie, żeby nie wyprzedzić osobówki...
Wszystkie skrzyżowania przejechane pełnym rozpędem, i jakimś cudem udało się to!
Jedyny raz, gdy musiałem hamować, to na dużym rondzie, żeby nie wyprzedzić osobówki...
Urodzinnianie...
Niedziela, 12 maja 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 9.00 | gruntow(n)e: | 2.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Nie ogarniam czegoś: jak coś tam zaczynam, że machnąłem Morskie Oko i pół Tatr na mono, to nikt nie słucha i zmieniają temat...głównie na sprzątanie i gotowanie...
A jak ktoś się odezwał, że jedzie latem nad morze (Bałtyk, bez fajerwerków), to inni robią "o!" i pytają co i jak...
A jak ktoś się odezwał, że jedzie latem nad morze (Bałtyk, bez fajerwerków), to inni robią "o!" i pytają co i jak...
dpd w zbyt ciepłym deszczu
Piątek, 10 maja 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 8.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |