thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2012

Dystans całkowity:631.59 km (w terenie 65.92 km; 10.44%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:53
Średnio na aktywność:11.92 km
Więcej statystyk

Żyrafa. Pierwsze starcie..

Czwartek, 13 września 2012
kilosy:0.01gruntow(n)e:0.01
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Mono, Nielicho, Żyrafiątko
Oj, przegiąłem, i to grubo!
Jeszcze w opakowaniu tego się nie docenia:
Znajdź na zdjęciu dwa "rowery". ;)) © mors

Dopiero po rozpakowaniu "smukłość" rowerka poraża, a po wsiadnięciu na siodełko - można nabawić się lęku wysokości, wstrętu do gór i strachu przed wysokimi kobietami. ;D
Na ten czas nie wyobrażam sobie wsiadnięcia bez podpórki - nawet podpierając się o krawędź muru okazało się to potwornie trudne (jedna gleba i wszystkie stawy na granicy wywichnięcia).
Jakimś względnym rozwiązaniem jest włażenie na drzewo i schodzenie na żyrafkę. ;]
Tylko że gałęzie okazują się być za nisko!
No i kot - niskiemu mono przeszkadzał na lądzie, a teraz rad z góry, z gałęzi, jako i ja buszuję. ;)
Jakby mi za łatwo było. ;]

Koło 20" (standard w żyrafach) nie dość, że jest strasznie wrażliwe na wyboje, to jeszcze wymaga "przestrojenia się" z rozmiaru 24".
A po asfalcie też nie podobna na tym jeździć, głównie ze względu na twarde lądowania.
Jednak mieli rację ci, którzy pytali a gdzie ty będziesz na tym jeździł?? - wtedy ich nie słuchałem. ;]
Dodatkowo za wąskie siodełko i za krótka (sic!) sztyca - jakieś dziecięce to żyrafiątko. ;]
I jeszcze korby 140mm! Nie dość, że trzeba się przestroić na kręcenie nogami okropnie malutkich kółek, to jeszcze odbiera to siłę napędową i precyzję kontroli napędu.
Plusem jest za to prędkość trochę większa niż można by się spodziewać.
Ale napęd z zębatkami (góra i dół po 28 zębów) ma taki plus, że można będzie w przyszłości zmienić przełożenie... ;]
A w ogóle to naukę zacząłem po ciemachu -średni pomysł. ;]
Jedyny plus, że tylko 7 stopni na plusie - mniej czuć ból...

"Trasy" średnio 1-2m, najdłuższa może ze 3,5m. :(

Dziś jazda na mono wyłącznie do tyłu :)

Środa, 12 września 2012
kilosy:0.68gruntow(n)e:0.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Mono
Zawsze zaczynałem od "rozgrzewki" (w przenośni!) czyli od zwykłej jazdy w przód.
Tym razem nie, i początek był opłakany. Jednak mają rację sportowcy, że nie startują "na śpiocha".
Wciąż nie mogę się nadziwić, jak męczące to rzemiosło (tzn. jazda w tył) - przejazdy średnio po 20m, i to po asfalcie (i to w nocy ;] ), i to jeszcze na wyjątkowym jak na mnie ciśnieniu (3.2) - a mimo tego po każdym taki przejeździe muszę łapać oddech i odpoczywać!
I jeszcze jak ciepło - przy 12* ledwo wytrzymywałem "na letniaka".
Taką Gubałówkę bym chyba ze 24h podjeżdżał. ;]

A tymczasem żyrafka nie zastała mnie w domu - jutro odbieram awizo. ;]
Rower, którego należy się bać... to jest coś! ;]

Agro - mono przedburzowo

Wtorek, 11 września 2012
kilosy:3.94gruntow(n)e:3.90
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Mono, Nielicho
Jak grom z jasnego nieba ok. godz. 14 nadciągnęła wielka, burzowa chmura, a właściwie to szaro-granatowe lite cielsko frontu.
Myślałem, że do domu nie wrócę.
Ale wróciłem.
Wtedy pomyślałem, że dziś nici z mono.
Ale pojeździłem.
A front jak zatrzymał się w połowie nieba, tak ani drgnął przez jeszcze wiele kolejnych godzin! Czegoś takiego nie pamiętam - pół nieba błękitne a pół ciemne, i bez rozstrzygnięcia. ;)
Tutaj jednoznacznie widać, dlaczego potrzebuję żyrafy ;) © mors

Tak było po stronie południowej:
Po stronie południowej wciąż sielanka... © mors

a w tej samej minucie, po stronie północnej:
... tymczasem po stronie północnej... © mors

i jeszcze:
Nowy domek pośrodku niczego... © mors

- niezbyt to legalne..

A burza nadeszła dopiero teraz, o 23, ale za to uczciwa!

Lato, dajże wreszcie spokój!

Wtorek, 11 września 2012
kilosy:8.00gruntow(n)e:0.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Standardowo
Na znak protestu przeciw przeciągającemu się latu, popełniłem nową, mrożącą krew w żyłach kategorię na blogu.
Wypadało, przy takim nicku. ;)

PS. Jutro żyrafka ma zapukać do drzwi okna. ;)

Dziś mam tak wielkiego lenia, że nawet mono nie będzie

Poniedziałek, 10 września 2012
kilosy:8.00gruntow(n)e:0.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Standardowo
Chyba się wczoraj przetrenowałem. ;)
Ale za karę ;) będzie filmik z mono - pierwsze widzę na mono kobietę... hm... w sile wieku. U nas nie do pomyślenia:

/filmik z vimeo działa tylko jeśli nie nadać mu opisu, dziwne../

Tymczasem dostałem potwierdzenie, że moja żyrafa już wyruszyła. W swoją ostatnią podróż. ;)

PółMONOton po mieście

Niedziela, 9 września 2012
kilosy:21.39gruntow(n)e:10.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Mono
Dawno nie było "długiej" trasy. Tym razem zmotywowała mnie pogłoska, że ponoć jakoby w moim miasteczku jakieś młode dziewoje ogarniają w parku monocykla!
Nie uwierze, do póki nie zobaczę - dziś nie zobaczyłem.
Jeździłem głównie obrzeżami, parkiem i sk8parkiem, gdzie byłem zupełnie "niewidzialny". Ciekawe osobowości, sk8ci, hipstery ;) i te sprawy.
Ja zawsze mniej lub bardziej na nich łypię, a i przystanę nierzadko, mimo że standardowym BMXem czy dekorolką też bym ujechał (byle jak, ale jednak.
Ciekawe, co by o tym powiedzieli specjaliści? ;)

do kościoła (na 2 kołach - za późno na mono) ;p

Niedziela, 9 września 2012
kilosy:1.65gruntow(n)e:0.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Standardowo

Ślizgi w błocie na mono

Sobota, 8 września 2012
kilosy:5.67gruntow(n)e:5.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Mono, Nielicho
Popadało i zrobiło się ciekawie.
Dopiero wieczorem wylazło słońce:
Taka tam orka na ugorze © mors

Po ugorze czy ściernisku jedzie się w miarę, chociaż miękka ziemia i 100% ciężaru na 1 kole daje popalić!
Za to na błotku:
Off-road na miejskiej oponce © mors

robiło się interesująco, zwłaszcza przy tak nieodpowiedniej oponce.
Oprócz poślizgów bocznych, pojawialo się także tzw. "buksowanie" - co mnie zaskoczyło, to że przy zwykłej jeździe, bez podskakiwania, szarpania za siodełko czy coś..
Na zdjęciu widoczny (?) poślizg wzdlużny i poprzeczny jednocześnie.
Na twardym wieje nudą. ;)

PS. łańcuch i przerzutki nie wymagały czyszczenia mimo 45 minut taplania się. ;p

Fenomenalnie udana nocna akcja podsłuchowa

Piątek, 7 września 2012
kilosy:7.00gruntow(n)e:0.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Nielicho, Standardowo
Pojechałem o północy pod chałupę w której miałem dziś być na imprezie ("parapet")....
Pojechałem tak o, popaczeć czy szyby nie lecą, czy sąsiedzi policję wezwali itd. ;))
A nie byłem, bo zawsze odmawiam. Zbojkotowałem nawet własny półmetek, studniówkę oraz własną osiemnastkę, której z resztą w ogóle nie było.
Dwa razy nawet odmówiłem nielichym VIPom. Tak zwyczajnie, bezpośrednio "w twarz". :)

Otóż co najciekawsze: akurat część osób siedziala na balkonie i jak podjechałem (bez świateł i zza krzaka) to akurat gadali o mnie!!
Się trochę nasłuchałem...

/wyjazd na Krossidle - trzeci rower i wycieczka tego dnia../

Opamiętałem się. Więcej już nie będę jeździł w zupełnych ciemnościach!

Piątek, 7 września 2012
kilosy:2.68gruntow(n)e:1.50
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Mono
Ani na 2 ani na 1 kole. Opamiętałem się na widok (a bardziej wysłuch) spacerujących jeżyków.
Szkoda dętki. ;))

Dziś w nocy aż 16*C - na zwykłą jazdę po asfalcie na mono na letniaka - w sam raz, do tyłu po trawniku - STANOWCZO za gorąco, a na duo - za zimno. ;p