Wpisy archiwalne w miesiącu
Wrzesień, 2012
Dystans całkowity: | 631.59 km (w terenie 65.92 km; 10.44%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 53 |
Średnio na aktywność: | 11.92 km |
Więcej statystyk |
Żyrafa. Pierwsze starcie..
Czwartek, 13 września 2012
Kategoria Mono, Nielicho, Żyrafiątko
kilosy: | 0.01 | gruntow(n)e: | 0.01 |
czasokres: | śr. km/h: |
Oj, przegiąłem, i to grubo!
Jeszcze w opakowaniu tego się nie docenia:

Dopiero po rozpakowaniu "smukłość" rowerka poraża, a po wsiadnięciu na siodełko - można nabawić się lęku wysokości, wstrętu do gór i strachu przed wysokimi kobietami. ;D
Na ten czas nie wyobrażam sobie wsiadnięcia bez podpórki - nawet podpierając się o krawędź muru okazało się to potwornie trudne (jedna gleba i wszystkie stawy na granicy wywichnięcia).
Jakimś względnym rozwiązaniem jest włażenie na drzewo i schodzenie na żyrafkę. ;]
Tylko że gałęzie okazują się być za nisko!
No i kot - niskiemu mono przeszkadzał na lądzie, a teraz rad z góry, z gałęzi, jako i ja buszuję. ;)
Jakby mi za łatwo było. ;]
Koło 20" (standard w żyrafach) nie dość, że jest strasznie wrażliwe na wyboje, to jeszcze wymaga "przestrojenia się" z rozmiaru 24".
A po asfalcie też nie podobna na tym jeździć, głównie ze względu na twarde lądowania.
Jednak mieli rację ci, którzy pytali a gdzie ty będziesz na tym jeździł?? - wtedy ich nie słuchałem. ;]
Dodatkowo za wąskie siodełko i za krótka (sic!) sztyca - jakieś dziecięce to żyrafiątko. ;]
I jeszcze korby 140mm! Nie dość, że trzeba się przestroić na kręcenie nogami okropnie malutkich kółek, to jeszcze odbiera to siłę napędową i precyzję kontroli napędu.
Plusem jest za to prędkość trochę większa niż można by się spodziewać.
Ale napęd z zębatkami (góra i dół po 28 zębów) ma taki plus, że można będzie w przyszłości zmienić przełożenie... ;]
A w ogóle to naukę zacząłem po ciemachu -średni pomysł. ;]
Jedyny plus, że tylko 7 stopni na plusie - mniej czuć ból...
"Trasy" średnio 1-2m, najdłuższa może ze 3,5m. :(
Jeszcze w opakowaniu tego się nie docenia:

Znajdź na zdjęciu dwa "rowery". ;))© mors
Dopiero po rozpakowaniu "smukłość" rowerka poraża, a po wsiadnięciu na siodełko - można nabawić się lęku wysokości, wstrętu do gór i strachu przed wysokimi kobietami. ;D
Na ten czas nie wyobrażam sobie wsiadnięcia bez podpórki - nawet podpierając się o krawędź muru okazało się to potwornie trudne (jedna gleba i wszystkie stawy na granicy wywichnięcia).
Jakimś względnym rozwiązaniem jest włażenie na drzewo i schodzenie na żyrafkę. ;]
Tylko że gałęzie okazują się być za nisko!
No i kot - niskiemu mono przeszkadzał na lądzie, a teraz rad z góry, z gałęzi, jako i ja buszuję. ;)
Jakby mi za łatwo było. ;]
Koło 20" (standard w żyrafach) nie dość, że jest strasznie wrażliwe na wyboje, to jeszcze wymaga "przestrojenia się" z rozmiaru 24".
A po asfalcie też nie podobna na tym jeździć, głównie ze względu na twarde lądowania.
Jednak mieli rację ci, którzy pytali a gdzie ty będziesz na tym jeździł?? - wtedy ich nie słuchałem. ;]
Dodatkowo za wąskie siodełko i za krótka (sic!) sztyca - jakieś dziecięce to żyrafiątko. ;]
I jeszcze korby 140mm! Nie dość, że trzeba się przestroić na kręcenie nogami okropnie malutkich kółek, to jeszcze odbiera to siłę napędową i precyzję kontroli napędu.
Plusem jest za to prędkość trochę większa niż można by się spodziewać.
Ale napęd z zębatkami (góra i dół po 28 zębów) ma taki plus, że można będzie w przyszłości zmienić przełożenie... ;]
A w ogóle to naukę zacząłem po ciemachu -średni pomysł. ;]
Jedyny plus, że tylko 7 stopni na plusie - mniej czuć ból...
"Trasy" średnio 1-2m, najdłuższa może ze 3,5m. :(
Dziś jazda na mono wyłącznie do tyłu :)
Środa, 12 września 2012
Kategoria Mono
kilosy: | 0.68 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Zawsze zaczynałem od "rozgrzewki" (w przenośni!) czyli od zwykłej jazdy w przód.
Tym razem nie, i początek był opłakany. Jednak mają rację sportowcy, że nie startują "na śpiocha".
Wciąż nie mogę się nadziwić, jak męczące to rzemiosło (tzn. jazda w tył) - przejazdy średnio po 20m, i to po asfalcie (i to w nocy ;] ), i to jeszcze na wyjątkowym jak na mnie ciśnieniu (3.2) - a mimo tego po każdym taki przejeździe muszę łapać oddech i odpoczywać!
I jeszcze jak ciepło - przy 12* ledwo wytrzymywałem "na letniaka".
Taką Gubałówkę bym chyba ze 24h podjeżdżał. ;]
A tymczasem żyrafka nie zastała mnie w domu - jutro odbieram awizo. ;]
Rower, którego należy się bać... to jest coś! ;]
Tym razem nie, i początek był opłakany. Jednak mają rację sportowcy, że nie startują "na śpiocha".
Wciąż nie mogę się nadziwić, jak męczące to rzemiosło (tzn. jazda w tył) - przejazdy średnio po 20m, i to po asfalcie (i to w nocy ;] ), i to jeszcze na wyjątkowym jak na mnie ciśnieniu (3.2) - a mimo tego po każdym taki przejeździe muszę łapać oddech i odpoczywać!
I jeszcze jak ciepło - przy 12* ledwo wytrzymywałem "na letniaka".
Taką Gubałówkę bym chyba ze 24h podjeżdżał. ;]
A tymczasem żyrafka nie zastała mnie w domu - jutro odbieram awizo. ;]
Rower, którego należy się bać... to jest coś! ;]
Agro - mono przedburzowo
Wtorek, 11 września 2012
Kategoria Mono, Nielicho
kilosy: | 3.94 | gruntow(n)e: | 3.90 |
czasokres: | śr. km/h: |
Jak grom z jasnego nieba ok. godz. 14 nadciągnęła wielka, burzowa chmura, a właściwie to szaro-granatowe lite cielsko frontu.
Myślałem, że do domu nie wrócę.
Ale wróciłem.
Wtedy pomyślałem, że dziś nici z mono.
Ale pojeździłem.
A front jak zatrzymał się w połowie nieba, tak ani drgnął przez jeszcze wiele kolejnych godzin! Czegoś takiego nie pamiętam - pół nieba błękitne a pół ciemne, i bez rozstrzygnięcia. ;)

Tak było po stronie południowej:

a w tej samej minucie, po stronie północnej:

i jeszcze:

- niezbyt to legalne..
A burza nadeszła dopiero teraz, o 23, ale za to uczciwa!
Myślałem, że do domu nie wrócę.
Ale wróciłem.
Wtedy pomyślałem, że dziś nici z mono.
Ale pojeździłem.
A front jak zatrzymał się w połowie nieba, tak ani drgnął przez jeszcze wiele kolejnych godzin! Czegoś takiego nie pamiętam - pół nieba błękitne a pół ciemne, i bez rozstrzygnięcia. ;)

Tutaj jednoznacznie widać, dlaczego potrzebuję żyrafy ;)© mors
Tak było po stronie południowej:

Po stronie południowej wciąż sielanka...© mors
a w tej samej minucie, po stronie północnej:

... tymczasem po stronie północnej...© mors
i jeszcze:

Nowy domek pośrodku niczego...© mors
- niezbyt to legalne..
A burza nadeszła dopiero teraz, o 23, ale za to uczciwa!
Lato, dajże wreszcie spokój!
Wtorek, 11 września 2012
Kategoria Standardowo
kilosy: | 8.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Na znak protestu przeciw przeciągającemu się latu, popełniłem nową, mrożącą krew w żyłach kategorię na blogu.
Wypadało, przy takim nicku. ;)
PS. Jutro żyrafka ma zapukać dodrzwi okna. ;)
Wypadało, przy takim nicku. ;)
PS. Jutro żyrafka ma zapukać do
Dziś mam tak wielkiego lenia, że nawet mono nie będzie
Poniedziałek, 10 września 2012
Kategoria Standardowo
kilosy: | 8.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Chyba się wczoraj przetrenowałem. ;)
Ale za karę ;) będzie filmik z mono - pierwsze widzę na mono kobietę... hm... w sile wieku. U nas nie do pomyślenia:
/filmik z vimeo działa tylko jeśli nie nadać mu opisu, dziwne../
Tymczasem dostałem potwierdzenie, że moja żyrafa już wyruszyła. W swoją ostatnią podróż. ;)
Ale za karę ;) będzie filmik z mono - pierwsze widzę na mono kobietę... hm... w sile wieku. U nas nie do pomyślenia:
/filmik z vimeo działa tylko jeśli nie nadać mu opisu, dziwne../
Tymczasem dostałem potwierdzenie, że moja żyrafa już wyruszyła. W swoją ostatnią podróż. ;)
PółMONOton po mieście
Niedziela, 9 września 2012
Kategoria Mono
kilosy: | 21.39 | gruntow(n)e: | 10.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Dawno nie było "długiej" trasy. Tym razem zmotywowała mnie pogłoska, że ponoć jakoby w moim miasteczku jakieś młode dziewoje ogarniają w parku monocykla!
Nie uwierze, do póki nie zobaczę - dziś nie zobaczyłem.
Jeździłem głównie obrzeżami, parkiem i sk8parkiem, gdzie byłem zupełnie "niewidzialny". Ciekawe osobowości, sk8ci, hipstery ;) i te sprawy.
Ja zawsze mniej lub bardziej na nich łypię, a i przystanę nierzadko, mimo że standardowym BMXem czy dekorolką też bym ujechał (byle jak, ale jednak.
Ciekawe, co by o tym powiedzieli specjaliści? ;)
Nie uwierze, do póki nie zobaczę - dziś nie zobaczyłem.
Jeździłem głównie obrzeżami, parkiem i sk8parkiem, gdzie byłem zupełnie "niewidzialny". Ciekawe osobowości, sk8ci, hipstery ;) i te sprawy.
Ja zawsze mniej lub bardziej na nich łypię, a i przystanę nierzadko, mimo że standardowym BMXem czy dekorolką też bym ujechał (byle jak, ale jednak.
Ciekawe, co by o tym powiedzieli specjaliści? ;)
do kościoła (na 2 kołach - za późno na mono) ;p
Niedziela, 9 września 2012
Kategoria Standardowo
kilosy: | 1.65 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Ślizgi w błocie na mono
Sobota, 8 września 2012
Kategoria Mono, Nielicho
kilosy: | 5.67 | gruntow(n)e: | 5.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Popadało i zrobiło się ciekawie.
Dopiero wieczorem wylazło słońce:

Po ugorze czy ściernisku jedzie się w miarę, chociaż miękka ziemia i 100% ciężaru na 1 kole daje popalić!
Za to na błotku:

robiło się interesująco, zwłaszcza przy tak nieodpowiedniej oponce.
Oprócz poślizgów bocznych, pojawialo się także tzw. "buksowanie" - co mnie zaskoczyło, to że przy zwykłej jeździe, bez podskakiwania, szarpania za siodełko czy coś..
Na zdjęciu widoczny (?) poślizg wzdlużny i poprzeczny jednocześnie.
Na twardym wieje nudą. ;)
PS. łańcuch i przerzutki nie wymagały czyszczenia mimo 45 minut taplania się. ;p
Dopiero wieczorem wylazło słońce:

Taka tam orka na ugorze© mors
Po ugorze czy ściernisku jedzie się w miarę, chociaż miękka ziemia i 100% ciężaru na 1 kole daje popalić!
Za to na błotku:

Off-road na miejskiej oponce© mors
robiło się interesująco, zwłaszcza przy tak nieodpowiedniej oponce.
Oprócz poślizgów bocznych, pojawialo się także tzw. "buksowanie" - co mnie zaskoczyło, to że przy zwykłej jeździe, bez podskakiwania, szarpania za siodełko czy coś..
Na zdjęciu widoczny (?) poślizg wzdlużny i poprzeczny jednocześnie.
Na twardym wieje nudą. ;)
PS. łańcuch i przerzutki nie wymagały czyszczenia mimo 45 minut taplania się. ;p
Fenomenalnie udana nocna akcja podsłuchowa
Piątek, 7 września 2012
Kategoria Nielicho, Standardowo
kilosy: | 7.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Pojechałem o północy pod chałupę w której miałem dziś być na imprezie ("parapet")....
Pojechałem tak o, popaczeć czy szyby nie lecą, czy sąsiedzi policję wezwali itd. ;))
A nie byłem, bo zawsze odmawiam. Zbojkotowałem nawet własny półmetek, studniówkę oraz własną osiemnastkę, której z resztą w ogóle nie było.
Dwa razy nawet odmówiłem nielichym VIPom. Tak zwyczajnie, bezpośrednio "w twarz". :)
Otóż co najciekawsze: akurat część osób siedziala na balkonie i jak podjechałem (bez świateł i zza krzaka) to akurat gadali o mnie!!
Się trochę nasłuchałem...
/wyjazd na Krossidle - trzeci rower i wycieczka tego dnia../
Pojechałem tak o, popaczeć czy szyby nie lecą, czy sąsiedzi policję wezwali itd. ;))
A nie byłem, bo zawsze odmawiam. Zbojkotowałem nawet własny półmetek, studniówkę oraz własną osiemnastkę, której z resztą w ogóle nie było.
Dwa razy nawet odmówiłem nielichym VIPom. Tak zwyczajnie, bezpośrednio "w twarz". :)
Otóż co najciekawsze: akurat część osób siedziala na balkonie i jak podjechałem (bez świateł i zza krzaka) to akurat gadali o mnie!!
Się trochę nasłuchałem...
/wyjazd na Krossidle - trzeci rower i wycieczka tego dnia../
Opamiętałem się. Więcej już nie będę jeździł w zupełnych ciemnościach!
Piątek, 7 września 2012
Kategoria Mono
kilosy: | 2.68 | gruntow(n)e: | 1.50 |
czasokres: | śr. km/h: |
Ani na 2 ani na 1 kole. Opamiętałem się na widok (a bardziej wysłuch) spacerujących jeżyków.
Szkoda dętki. ;))
Dziś w nocy aż 16*C - na zwykłą jazdę po asfalcie na mono na letniaka - w sam raz, do tyłu po trawniku - STANOWCZO za gorąco, a na duo - za zimno. ;p
Szkoda dętki. ;))
Dziś w nocy aż 16*C - na zwykłą jazdę po asfalcie na mono na letniaka - w sam raz, do tyłu po trawniku - STANOWCZO za gorąco, a na duo - za zimno. ;p