Fenomenalnie udana nocna akcja podsłuchowa
Piątek, 7 września 2012
Kategoria Nielicho, Standardowo
kilosy: | 7.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Pojechałem o północy pod chałupę w której miałem dziś być na imprezie ("parapet")....
Pojechałem tak o, popaczeć czy szyby nie lecą, czy sąsiedzi policję wezwali itd. ;))
A nie byłem, bo zawsze odmawiam. Zbojkotowałem nawet własny półmetek, studniówkę oraz własną osiemnastkę, której z resztą w ogóle nie było.
Dwa razy nawet odmówiłem nielichym VIPom. Tak zwyczajnie, bezpośrednio "w twarz". :)
Otóż co najciekawsze: akurat część osób siedziala na balkonie i jak podjechałem (bez świateł i zza krzaka) to akurat gadali o mnie!!
Się trochę nasłuchałem...
/wyjazd na Krossidle - trzeci rower i wycieczka tego dnia../
Pojechałem tak o, popaczeć czy szyby nie lecą, czy sąsiedzi policję wezwali itd. ;))
A nie byłem, bo zawsze odmawiam. Zbojkotowałem nawet własny półmetek, studniówkę oraz własną osiemnastkę, której z resztą w ogóle nie było.
Dwa razy nawet odmówiłem nielichym VIPom. Tak zwyczajnie, bezpośrednio "w twarz". :)
Otóż co najciekawsze: akurat część osób siedziala na balkonie i jak podjechałem (bez świateł i zza krzaka) to akurat gadali o mnie!!
Się trochę nasłuchałem...
/wyjazd na Krossidle - trzeci rower i wycieczka tego dnia../
Komentarze
Jak filipinka z konopi, z małej litery, bo chodzi o filipa - zająca, a nie imię :)
Savil - 13:56 niedziela, 16 września 2012 | linkuj
Ach, rowerowo-cyrkowy... No też może być ;)
Małe dziewczynki mają swój urok, jeśli są pełnoletnie i niezbyt młode ;) Savil - 13:46 niedziela, 16 września 2012 | linkuj
Małe dziewczynki mają swój urok, jeśli są pełnoletnie i niezbyt młode ;) Savil - 13:46 niedziela, 16 września 2012 | linkuj
Morsie - po pierwsze, to Maratonka do mnie przyjedzie. A Ty jesteś dość daleko. ;)
Po drugie - regularnie ganiasz do kościoła, a teraz trójkąt byś chciał? Grzech, panie przeręblowy hipokryto ^.^ Savil - 01:08 sobota, 15 września 2012 | linkuj
Po drugie - regularnie ganiasz do kościoła, a teraz trójkąt byś chciał? Grzech, panie przeręblowy hipokryto ^.^ Savil - 01:08 sobota, 15 września 2012 | linkuj
Maratonko - możesz być pewna, że postaram się być dla Ciebie w pełni formy :3
Czasy są ciężkie, więc jeśli cyrk będzie opłacalny, to można pomyśleć ;) Savil - 10:54 piątek, 14 września 2012 | linkuj
Czasy są ciężkie, więc jeśli cyrk będzie opłacalny, to można pomyśleć ;) Savil - 10:54 piątek, 14 września 2012 | linkuj
Ja tam czytałem, że z Morsem cyrk będziecie zakładać. Pięć postów niżej.
Hipek - 08:07 piątek, 14 września 2012 | linkuj
Savil- +10 punktów dla Ciebie :P Czekaj tylko nie próżnuj. Używaj sobie życia- gotuj, przyrządzaj, żebyś nie wyszła z wprawy jak wpadnę ;]
maratonka - 07:37 piątek, 14 września 2012 | linkuj
Hipek - dziewczyny garną się do siebie wzajemnie, a nie do biednej ofiary, więc coś Ci nie wyszło ;)
Savil - 23:07 czwartek, 13 września 2012 | linkuj
Widzisz, Mors, wystarczyło pokazać, jakim to jesteś prześladowanym indywidualistą, a dziewczyny same się garną. Wiedziałeś, jaką kartą zagrać :D
Hipek - 11:05 czwartek, 13 września 2012 | linkuj
Maratonko - bo zbyt wspaniali jesteśmy na tylko jedną parę. ;)
Trójkąt, z Tobą? Coraz niecierpliwiej wyglądam Twojej wizyty ;) Savil - 10:38 czwartek, 13 września 2012 | linkuj
Trójkąt, z Tobą? Coraz niecierpliwiej wyglądam Twojej wizyty ;) Savil - 10:38 czwartek, 13 września 2012 | linkuj
Jak to jest, że jesteśmy tacy wyjątkowi (sroM, WarSavil i JA) i nie mamy pary... Chyba ciężko dorównać nam zajebistością, bo przebić na pewno się nie da :D
Chyba trzeba się o jakiś trójkąt pokusić. Mors na mono, doczepimy czerwony nos, Savil już szczudeł nie potrzebuje, ja będę karłem. Załóżmy cyrk! :D maratonka - 08:12 czwartek, 13 września 2012 | linkuj
Chyba trzeba się o jakiś trójkąt pokusić. Mors na mono, doczepimy czerwony nos, Savil już szczudeł nie potrzebuje, ja będę karłem. Załóżmy cyrk! :D maratonka - 08:12 czwartek, 13 września 2012 | linkuj
Połącz przyjemnie z pożytecznym - czaskaj życiówkę do Wawy w odwiedziny! ^.^
Co do intrygi - służę pomocą w sprawach natury szeroko-dyplomatycznej ;)
Co do imprez - chadzam na całe mnóstwo, nigdy w parze, jakoś nie mam problemu. Na kilku weselach byłam w garniturze i krawacie, to nikt mnie o parę i plany nie pytał :D
A na imprezy gotyckie czy inne klubowe - nie idzie się z drzewkiem do lasu :D Savil - 23:49 środa, 12 września 2012 | linkuj
Co do intrygi - służę pomocą w sprawach natury szeroko-dyplomatycznej ;)
Co do imprez - chadzam na całe mnóstwo, nigdy w parze, jakoś nie mam problemu. Na kilku weselach byłam w garniturze i krawacie, to nikt mnie o parę i plany nie pytał :D
A na imprezy gotyckie czy inne klubowe - nie idzie się z drzewkiem do lasu :D Savil - 23:49 środa, 12 września 2012 | linkuj
A mnie ostatnio powiedziano: "W NASZYM zawodzie NIE WYPADA jeździć rowerem".
Nie piję alkoholu, nie lubię imprez (NUDA i hałas) i jeżdżę autem przepisowo, co dodatkowo mą opinię w oczach otoczenia szarga. Otoczenia, które się za poziom wysoki uważa.
Wielu osobom podoba się Twój blog, sprecyzowane poglądy i intensywne dyskusje. Pamiętaj, że na Karkonoską obiecałeś we wrześniu wjechać!
PS. A ja mam całą ekipę foczek i morsów za sąsiadów. Dwóch chodzi z nami w góry. Link do ich strony: [url=]http://www.zmorsowani.blogspot.com/[/url] :))
Skowronek - 21:25 środa, 12 września 2012 | linkuj
Nie piję alkoholu, nie lubię imprez (NUDA i hałas) i jeżdżę autem przepisowo, co dodatkowo mą opinię w oczach otoczenia szarga. Otoczenia, które się za poziom wysoki uważa.
Wielu osobom podoba się Twój blog, sprecyzowane poglądy i intensywne dyskusje. Pamiętaj, że na Karkonoską obiecałeś we wrześniu wjechać!
PS. A ja mam całą ekipę foczek i morsów za sąsiadów. Dwóch chodzi z nami w góry. Link do ich strony: [url=]http://www.zmorsowani.blogspot.com/[/url] :))
Skowronek - 21:25 środa, 12 września 2012 | linkuj
Wszystkie imprezy i spotkania u was polegają na piciu? To rzeczywiście smutne. Niestety taki urok niektórych miejscowości. Można z tym walczyć, można się dostosować, można zmienić miejsce. W razie czego Warszawa zaprasza ;)
Proponuję Ci teraz rzucić mimochodem cytatem z rozmowy któremuś z obgadujących - pomyśli, że ten drugi Ci wypaplał. I będzie śmiesznie ^.^ Kara za obgadywanie ;) Savil - 20:35 środa, 12 września 2012 | linkuj
Proponuję Ci teraz rzucić mimochodem cytatem z rozmowy któremuś z obgadujących - pomyśli, że ten drugi Ci wypaplał. I będzie śmiesznie ^.^ Kara za obgadywanie ;) Savil - 20:35 środa, 12 września 2012 | linkuj
A ja akurat niechęć do imprez, na których nie czuje się człowiek "swojo" rozumiem. Sama chodzę na te, gdzie będzie się działo coś ciekawego w moim mniemaniu. Nie lubię się sztucznie uśmiechać i udawać, że świetnie się bawię, gdy tak naprawdę czasami czułam się zażenowana poziomem reprezentowanym przez co poniektórych.
Nie ma nic gorszego niż zetknięcie osoby trzeźwej z bandą nietrzeźwych- wtedy ani jedna ani druga strona nie zrozumie się nawzajem :P
Nie wiem czy Cię to pocieszy, ale w moich oczach jesteś normalnym Morsem, który prócz codziennego życia ma coś swojego i nie chowa się z tym choćby nie wiem jak dziwne by to było w oczach innych morsów (niepraktykujących).
Nie zmieniaj się, Ron. ;) maratonka - 20:10 środa, 12 września 2012 | linkuj
Nie ma nic gorszego niż zetknięcie osoby trzeźwej z bandą nietrzeźwych- wtedy ani jedna ani druga strona nie zrozumie się nawzajem :P
Nie wiem czy Cię to pocieszy, ale w moich oczach jesteś normalnym Morsem, który prócz codziennego życia ma coś swojego i nie chowa się z tym choćby nie wiem jak dziwne by to było w oczach innych morsów (niepraktykujących).
Nie zmieniaj się, Ron. ;) maratonka - 20:10 środa, 12 września 2012 | linkuj
Masz Hipku rację. Na temat ludzkich typów i zachowań można długo i ciekawie pogadać:)
Nie ocenię bo nie znam Morsa osobiście, nie widzę jak zachowuje się na co dzień w różnych sytuacjach, nie widzę jak odnosi się do bliźnich...
Wszak każde z nas, użytkowników BS, ukazuje tu tylko tyle, ile chce, by inni zobaczyli. Możemy się kreować na cyborgi, pasjonatów, bohaterów, dziwaków i Bóg wie, co jeszcze. Ile w tym prawdziwej prawdy wie jeno twórca bloga. Skowronek - 10:46 środa, 12 września 2012 | linkuj
Nie ocenię bo nie znam Morsa osobiście, nie widzę jak zachowuje się na co dzień w różnych sytuacjach, nie widzę jak odnosi się do bliźnich...
Wszak każde z nas, użytkowników BS, ukazuje tu tylko tyle, ile chce, by inni zobaczyli. Możemy się kreować na cyborgi, pasjonatów, bohaterów, dziwaków i Bóg wie, co jeszcze. Ile w tym prawdziwej prawdy wie jeno twórca bloga. Skowronek - 10:46 środa, 12 września 2012 | linkuj
Mors:
Temat zacząłeś Ty. Ja się tylko przychyliłem do zdania. Podkreślam: neutralnie - nie negatywnie, nie pozytywnie: neutralnie. Co sobie na ten temat uroiłeś, Twoja sprawa.
Skowronku:
Pytanie, czy nasz dzielny Mors to jeszcze indywidualista, czy już dziwak. Tych pierwszych się tępi, z tych drugich - śmieje. Szczególnie w małych miejscowościach. Hipek - 08:45 środa, 12 września 2012 | linkuj
Temat zacząłeś Ty. Ja się tylko przychyliłem do zdania. Podkreślam: neutralnie - nie negatywnie, nie pozytywnie: neutralnie. Co sobie na ten temat uroiłeś, Twoja sprawa.
Skowronku:
Pytanie, czy nasz dzielny Mors to jeszcze indywidualista, czy już dziwak. Tych pierwszych się tępi, z tych drugich - śmieje. Szczególnie w małych miejscowościach. Hipek - 08:45 środa, 12 września 2012 | linkuj
Owo zdarzenie przypomina, że indywidualistów się nie lubi. Indywidualność jest tępiona. Należy być statystycznym i się nie wychylać. Tępienie indywidualności i myśli wszelakiej to również element systemów totalitarnych. Ciekawy temat, warto poczytać.
Pamiętajcie, że Mors mieszka w małej miejscowości a bywa, (nie zawsze) że ludzie reprezentują tam taki "małomiasteczkowy" sposób myślenia. Typ pani Dulskiej. Wiecie, o co chodzi. Skowronek - 08:28 środa, 12 września 2012 | linkuj
Pamiętajcie, że Mors mieszka w małej miejscowości a bywa, (nie zawsze) że ludzie reprezentują tam taki "małomiasteczkowy" sposób myślenia. Typ pani Dulskiej. Wiecie, o co chodzi. Skowronek - 08:28 środa, 12 września 2012 | linkuj
Pytanie - który raz tego wieczoru mówili o Tobie? Bo jeśli kolejny, to na któryś musiałeś trafić ;)
Savil - 01:50 wtorek, 11 września 2012 | linkuj
Nie odbieraj tego jako "nie bo nie". Odbieraj to jako "nie chce mi się, bo nie widzę w tym najmniejszego sensu".
Hipek - 22:17 poniedziałek, 10 września 2012 | linkuj
Ależ ja już skończyłem! Dostałeś opinię, nie negatywną, nie pozytywną - neutralną, chcesz sobie to odbierać jako atak na siebie - to sobie odbieraj, co mi to? Chcesz wyciągać wnioski - wyciągaj, chcesz olać - olej, ale chyba nie spodziewasz się, że będę CI tu uzasadnienia pisał, co? :)
Hipek - 21:47 poniedziałek, 10 września 2012 | linkuj
A co to ja, prywatny psycholog? Skoro kilka osob, czerpiac z co najmniej dwoch niezaleznych zrodel ma takie same wnioski, to byc moze problem nie tkwi w samej teorii.
Hipek - 19:29 poniedziałek, 10 września 2012 | linkuj
Mors, tak szczerze mówiąc, to nie trzeba dużo czytać, żeby zobaczyć, że swój świat to Ty masz. Poza tym, po mocy i częstotliwości, z jaką odpierasz "myśli" i "zjawiska" spoza swojego świata, można stwierdzić, że Ci w nim dobrze. :)
Hipek - 07:17 poniedziałek, 10 września 2012 | linkuj
Nie wiem czy zniosłabym taką ilość komplementów...
maratonka - 18:27 niedziela, 9 września 2012 | linkuj
Ohhh... To zabrzmiało jakby się martwili. Że zdziczejesz. To skarb mieć takich "przyjaciół". :P
maratonka - 18:17 niedziela, 9 września 2012 | linkuj
A czegoś nowego się dowiedziałeś, czy wszystko stare i znane?
Hipek - 11:05 niedziela, 9 września 2012 | linkuj
To jakiś zjazd Twoich terapeutów był, że rozmawiali o Twoich problemach? A może kolegium do spraw morsów?
maratonka - 20:32 sobota, 8 września 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!