Dziś jazda na mono wyłącznie do tyłu :)
Środa, 12 września 2012
Kategoria Mono
kilosy: | 0.68 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Zawsze zaczynałem od "rozgrzewki" (w przenośni!) czyli od zwykłej jazdy w przód.
Tym razem nie, i początek był opłakany. Jednak mają rację sportowcy, że nie startują "na śpiocha".
Wciąż nie mogę się nadziwić, jak męczące to rzemiosło (tzn. jazda w tył) - przejazdy średnio po 20m, i to po asfalcie (i to w nocy ;] ), i to jeszcze na wyjątkowym jak na mnie ciśnieniu (3.2) - a mimo tego po każdym taki przejeździe muszę łapać oddech i odpoczywać!
I jeszcze jak ciepło - przy 12* ledwo wytrzymywałem "na letniaka".
Taką Gubałówkę bym chyba ze 24h podjeżdżał. ;]
A tymczasem żyrafka nie zastała mnie w domu - jutro odbieram awizo. ;]
Rower, którego należy się bać... to jest coś! ;]
Tym razem nie, i początek był opłakany. Jednak mają rację sportowcy, że nie startują "na śpiocha".
Wciąż nie mogę się nadziwić, jak męczące to rzemiosło (tzn. jazda w tył) - przejazdy średnio po 20m, i to po asfalcie (i to w nocy ;] ), i to jeszcze na wyjątkowym jak na mnie ciśnieniu (3.2) - a mimo tego po każdym taki przejeździe muszę łapać oddech i odpoczywać!
I jeszcze jak ciepło - przy 12* ledwo wytrzymywałem "na letniaka".
Taką Gubałówkę bym chyba ze 24h podjeżdżał. ;]
A tymczasem żyrafka nie zastała mnie w domu - jutro odbieram awizo. ;]
Rower, którego należy się bać... to jest coś! ;]
Komentarze
To jestem ciekawy jakie będą wrażenia z próby jazdy na żyrafie :)
amiga - 07:30 czwartek, 13 września 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!