Wpisy archiwalne w kategorii
Standardowo
Dystans całkowity: | 32507.53 km (w terenie 579.91 km; 1.78%) |
Czas w ruchu: | 05:10 |
Średnia prędkość: | 22.01 km/h |
Maksymalna prędkość: | 56.20 km/h |
Suma podjazdów: | 12420 m |
Liczba aktywności: | 1491 |
Średnio na aktywność: | 21.80 km i 1h 02m |
Więcej statystyk |
dpd i straszna burza w nocy
Środa, 7 sierpnia 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 8.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
dpd
Wtorek, 6 sierpnia 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 8.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
do kościoła i na M. do M. ;)
Niedziela, 4 sierpnia 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 9.70 | gruntow(n)e: | 0.10 |
czasokres: | śr. km/h: |
dpd+, "7x8=42" i nowy atak upałów...
Piątek, 2 sierpnia 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 19.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
29* o zachodzie słońca! :/
dpd
Czwartek, 1 sierpnia 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 8.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
dpd
Środa, 31 lipca 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 8.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Zgodnie z planem odwróconej paraboli (na wykresie rocznym) w czerwcu i lipcu jest minimum przebiegu, chociaż z tym ~400* w lipcu i to na urlopie to już lekko przesadziłem. ;)
Na szczęście ilość przeszła w jakość. ;p
* - około - zaległe wpisy i niepoliczone jeszcze dokładnie dystanse.
Na szczęście ilość przeszła w jakość. ;p
* - około - zaległe wpisy i niepoliczone jeszcze dokładnie dystanse.
Upał od rana...AAAA....
Niedziela, 28 lipca 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 6.50 | gruntow(n)e: | 0.50 |
czasokres: | śr. km/h: |
Zerwałem się o 7 nad ranem żeby uniknąć upału w drodze do kościoła, ale o 7:30 (wyjazd) było już 23* a o 9:30 (powrót) już 29* O_O
Oczywiście więcej się na świat nie pokazywałem.
Książki wróciły do łask, bo nie produkują ciepła. :) Mini-netbook ma niby tylko 30W, ale i tak za dużo.
Teraz, po północy, mam w pokoju równe 30*C...
Max w ciągu dnia to 35* w cieniu (na zewnątrz) i to pomimo lekkiego zachmurzenia...
Oczywiście więcej się na świat nie pokazywałem.
Książki wróciły do łask, bo nie produkują ciepła. :) Mini-netbook ma niby tylko 30W, ale i tak za dużo.
Teraz, po północy, mam w pokoju równe 30*C...
Max w ciągu dnia to 35* w cieniu (na zewnątrz) i to pomimo lekkiego zachmurzenia...
Upał niemal by mnie schrupał
Sobota, 27 lipca 2013
Kategoria Nielicho, Standardowo
kilosy: | 12.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
O 20:30 wciąż ponad 30*C!!! A o 21:00 wciąż 29*C!!!
Jechałem jak emeryt, bo nie mogłem wytrzymać, pomimo że słońce właśnie zachodziło.
A większość dnia przeleżałem na podłodze, na panelach wyścielonych gazetami. :D
Wpadł taki jeden:

A wieczorem ciekawa scena (bez zdjęć, bo niestety nie wziąłem nawet komórki):
otóż w naczepie TIRa strzeliła opona, a kierowca jeno tylko zwolnił do 10km/h, tarasując przelotową DK12. Tymczasem z oponą działy się niezłe cyrki, obkręcała się wzdłuż, w poprzek i na ukos. Stopniowo rwąc się śmieciła drogę i masakrowała nadkole, a czasami kllinowała się i szorowała po drodze, aż szedł z niej dym i cuchnęło spaloną gumą "na kilometr".
Nie byłoby większym problemem zdjęcie jej ręcznie, bo prawie od razu zrobiła się rozmemłana... tymczasem kierowca nie odpuszczał.
Do bazy ten zestaw miał na oko 20km (tzn. czytając napisy, nie zgadując).
Pewnie jeszcze jedzie...
Jechałem jak emeryt, bo nie mogłem wytrzymać, pomimo że słońce właśnie zachodziło.
A większość dnia przeleżałem na podłodze, na panelach wyścielonych gazetami. :D
Wpadł taki jeden:

Przed i po dachowaniu ;)© mors
A wieczorem ciekawa scena (bez zdjęć, bo niestety nie wziąłem nawet komórki):
otóż w naczepie TIRa strzeliła opona, a kierowca jeno tylko zwolnił do 10km/h, tarasując przelotową DK12. Tymczasem z oponą działy się niezłe cyrki, obkręcała się wzdłuż, w poprzek i na ukos. Stopniowo rwąc się śmieciła drogę i masakrowała nadkole, a czasami kllinowała się i szorowała po drodze, aż szedł z niej dym i cuchnęło spaloną gumą "na kilometr".
Nie byłoby większym problemem zdjęcie jej ręcznie, bo prawie od razu zrobiła się rozmemłana... tymczasem kierowca nie odpuszczał.
Do bazy ten zestaw miał na oko 20km (tzn. czytając napisy, nie zgadując).
Pewnie jeszcze jedzie...
Urlopowe dpd i wieczorne "działa jak byk na płachtę" ;) /Hrgn/
Piątek, 26 lipca 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 17.70 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Gruz i trawa ;p
Czwartek, 25 lipca 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 7.42 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |