thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Upał niemal by mnie schrupał

Sobota, 27 lipca 2013
kilosy:12.00gruntow(n)e:0.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Nielicho, Standardowo
O 20:30 wciąż ponad 30*C!!! A o 21:00 wciąż 29*C!!!
Jechałem jak emeryt, bo nie mogłem wytrzymać, pomimo że słońce właśnie zachodziło.
A większość dnia przeleżałem na podłodze, na panelach wyścielonych gazetami. :D
Wpadł taki jeden:
Przed i po dachowaniu ;) © mors


A wieczorem ciekawa scena (bez zdjęć, bo niestety nie wziąłem nawet komórki):
otóż w naczepie TIRa strzeliła opona, a kierowca jeno tylko zwolnił do 10km/h, tarasując przelotową DK12. Tymczasem z oponą działy się niezłe cyrki, obkręcała się wzdłuż, w poprzek i na ukos. Stopniowo rwąc się śmieciła drogę i masakrowała nadkole, a czasami kllinowała się i szorowała po drodze, aż szedł z niej dym i cuchnęło spaloną gumą "na kilometr".
Nie byłoby większym problemem zdjęcie jej ręcznie, bo prawie od razu zrobiła się rozmemłana... tymczasem kierowca nie odpuszczał.
Do bazy ten zestaw miał na oko 20km (tzn. czytając napisy, nie zgadując).
Pewnie jeszcze jedzie...

Komentarze
PS. 2: no co Ty, zabijam wyłącznie muchy i krwiopijców, pozostałymi zawsze się zatroszczę. :)

PS: dobrze wiedzieć (nie miałem pojęcia o tej nazwie), chętnie sobie pogoogle`am...

K.Z. zauważyłem, bo strasznie głośno bzyczał.
Inne podobieństwa...chcesz na pewno? :)
No to dobra: obie jesteście na Bikestats. ;)
mors
- 15:15 środa, 31 lipca 2013 | linkuj
Haha:) To rzeczywiście musiał być bardzo malutki. Aż dziwne, że go w ogóle zauważyłeś:) Na szczęście na tym chyba podobieństwo się kończy:) Chyba;p


PS. A jaką ten zielony chrząszcz ma wdzięczną nazwę- Kruszyca Złotawka:)

PS 2 . Mam nadzieję, że go nie zabiłeś;p
alouette
- 11:28 środa, 31 lipca 2013 | linkuj
To odważna jesteś, bo był niewiele mniejszy od Ciebie. ;D
mors
- 20:01 wtorek, 30 lipca 2013 | linkuj
Zrobiłabym sobie z tym robalem sweet focię;)
alouette
- 19:41 wtorek, 30 lipca 2013 | linkuj
Tzn kierowca kamikaze...
amiga
- 08:59 poniedziałek, 29 lipca 2013 | linkuj
PACHNIAŁO spaloną gumą ;p cuchnie to sprzęgło
... i cieszy się, że opona poleci gdzieś do rowu ;/
RamzyY
- 22:08 sobota, 27 lipca 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!