thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Wpisy archiwalne w kategorii

Standardowo

Dystans całkowity:32507.53 km (w terenie 579.91 km; 1.78%)
Czas w ruchu:05:10
Średnia prędkość:22.01 km/h
Maksymalna prędkość:56.20 km/h
Suma podjazdów:12420 m
Liczba aktywności:1491
Średnio na aktywność:21.80 km i 1h 02m
Więcej statystyk

Zamykam sierpień, kolejny miesiąc cierpień

Poniedziałek, 31 sierpnia 2015
kilosy:27.00gruntow(n)e:2.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Standardowo
Panie Prezydencie, najwyższy czas na zmiany w tym kraju, bo wyemigruję na Spitsbergen! Daję Panu ultimatum do środy (tak jak w prognozach ;)) ).
Dziś do pracy (i, co gorsza, z powrotem) a w niedzielę i w poniedziałek nieśmiało wystawiłem czułki o zachodzie słońca... i wciąż nie idzie zdzierżyć (30*C)!
Kwintesencją tego co się w tym kraju ostatnio wyprawia było odkrycie w pobliskiej parafii przydomowego... bananowca (drzewo, nie ciasto)! Bynajmniej nie w doniczce - miał 3-4 metry i rósł w ziemi.
Normalnie jak wisienka na torcie na bananowcu.
No chyba, że to tylko była fatamorgana...

PS. może niewiele przejechałem w sierpniu kilometrów, ale za to zaliczyłem obie półkule (vide: Greenwich). ;)

ora et labora (24-30.VIII.2015)

Niedziela, 30 sierpnia 2015
kilosy:38.00gruntow(n)e:0.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Standardowo
W związku z kolejnym atakiem upałów w sobotę nic nie jeździłem. Na znak protestu. :p

ora et labora (17-23.VIII.2015)

Niedziela, 23 sierpnia 2015
kilosy:38.00gruntow(n)e:0.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Standardowo
Autodedykacja ;)

E63AMG - kumaci będą kumać co tu się dzieje ;)
foto z exoticcars.pl - wrzucałem już to kiedyś w jako link, ale go zeżarło. ;p

Poza tym nudny tydzień. Chyba, bo nic już nie pamiętam. ;p

Zwykły przejazd

Poniedziałek, 17 sierpnia 2015
kilosy:21.00gruntow(n)e:1.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Standardowo
28*C, więc przeżyłem, choć było ciężko ;) - co 10 km lodzik.
Żaganiec i z powrotem, nudniej już się nie da. ;]
PS. Kross przekroczył 44 444,44 km. ;]

ora et labora et upały (10-15.VIII.2015)

Sobota, 15 sierpnia 2015
kilosy:61.00gruntow(n)e:5.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Nielicho, Standardowo
Dramatyczne, mordercze upały a poza tym nudny tydzień za wyjątkiem motywu z TIRem, któremu na rondzie ładunek wysunął się z naczepy na ziemię (na trawę i na drogę).
A ładunkiem było PIWO w skrzynkach, NIESTETY, większość się uratowała. ;p
http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20150811/POWIAT17/150819947§ioncat=photostory2

Ora et labora et dentyst(k)a ;p et drobnica (3-9.VIII.2015)

Niedziela, 9 sierpnia 2015
kilosy:46.00gruntow(n)e:2.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Standardowo
Jakimś cudem przeżyłem te upały. Wczoraj na ten przykład, wyjechałem o 22 wieczór w samych spodenkach i wciąż było jeszcze za gorąco (29*C i przedburzowa duchota).
To, co przeżywałem podczas powrotów z pracy (i dojazdu do dentystki ;p ) pozostawię bez komentarza... 

Tymczasem w poczcie przyszła jakże miła ochłoda, prosto z Alp :)

(z tyłu, tradycyjnie,dorysowane są monocykle ;D )
Dzięki, Almette! ;)

Po funty ;) /Hrgn/

Środa, 22 lipca 2015
kilosy:8.00gruntow(n)e:0.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Standardowo
Najpierw zgubiłem pendrive`a, później buty :) a w czasie jazdy spadł łańcuch w Hrgn i zaklinował się między widełkami a zębatką na cacy. ;]
Szarpałem się z nim parę minut co w szczerym, palącym słońcu (32 w cieniu!) było niczym wieczność. :(
Ale za to odebrałem wygraną w lotka ;p no i nie zabrakło także poprawin wczorajszego pożegnania z ;)
/usmarowany łańcuchem i spocony ;) /
;p

Podziwianie powalonych drzew o zachodzie słońca

Wtorek, 21 lipca 2015
kilosy:19.99gruntow(n)e:0.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Standardowo
Wrażenia powalające. ;)

A ponadto dziś dużo prac ogrodowych w tym m.in. odkopywanie grzęznącej wywrotki. ;]

No i jeszcze mała uroczystość pożegnalna z ;)
;p

Niby dopracowo, niby urlopowo, głównie wieczorowo + gratis ;)

Poniedziałek, 20 lipca 2015
kilosy:25.80gruntow(n)e:0.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Standardowo, Nielicho
Rano, wieczór i w południe. Czasem sam a czasem nie. ;) ;p

Tymczasem z innej "beczki"... :D
Ma się ten urok osobisty. ;p Ponadto w programie Mistrz II planu (oczywisty) a nawet Mistrz III planu (zagadka) :)
Ma się ten urok osobisty. ;p Ponadto w programie Mistrz II planu (oczywisty) a nawet Mistrz III planu (zagadka) :) © mors

Ahoj Panie Bobrze! (upalny wieczór nad rzeką)

Sobota, 18 lipca 2015
kilosy:14.80gruntow(n)e:2.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Standardowo
Może sam, a może nie ;p