Grudzień, 2013
Dystans całkowity: | 1005.78 km (w terenie 18.20 km; 1.81%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 32 |
Średnio na aktywność: | 31.43 km |
Więcej statystyk |
Sprawdzić, czy wszyscy mają choinki na wioskach ;)
kilosy: | 29.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Takiej to już motywacji trzeba się łapać, skoro pogoda ni w te ni we wte (+4 dzień i noc).
Skądinąd choinek itp. bajerów prawie wcale nie było.. kiedyś chyba było tego więcej...
W moim domu, nawiasem pisząc, choinek i prezentów nie ma od kliku lat, do czego zachęcałem prze kilka wcześniejszych lat. ;p
Jakkolwiek Święta obchodzimy, ale tylko co do meritum. ;p
A w dzień szukałem po sklepach świetlówki i kolejny raz nie znalazłem. ;p
PS. jeszcze prawie 500 km do wydziergania w tym roku...
dpd, powrót w deszczu
kilosy: | 8.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
dpd, opłatek i kot co odżył
kilosy: | 7.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Na pracowym opłatku życzono mi głównie monocykli i przerębli. ;D I żony. ;p
Kot, który do wczoraj był chory i słaby, po zastrzyku ożył i zwycięża ;) i to aż za bardzo - bawić się mógłby cały wieczór, zaczepia "starą" kotkę, mimo że na niego ostro fuka, i jeszcze ma nieokiełznany zwyczaj wspinania się ludziom po nogach - moje wyglądają dziś jak u emo ;D z cieknącą krwią i ranami szarpanymi...
Ani jedno zdjęcie z ostrych akcji nie wyszło - za szybka akcja, zamiast tego te spokojne, ze szczególną dedykacją dla jego e-opiekunki ;)
Taki brzuch po 4 dniowej głodówce
© mors
Z ostatniej chwili, specjalnie dla Almette ;)
I
Byle gdzie i byle jak ;) /Hrgn/
kilosy: | 39.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Są liczniki zliczające co do 1 metra? Bo zazwyczaj chyba co do 10 m, więc na 400 m odcinku pomiarowym, mając wprowadzony obwód koła z np. 20 mm błędem, daje zaledwie ~4m błędu pomiaru, czyli badanie nie ma żadnego sensu. ;]
Kalibracja na 400 metrach, dobre sobie© mors
Badacze... ;)
W Iłowej, zapyziałym miasteczku (acz przy autostradzie) jest sporo domów przysłupowych jak na lubuskie:
Przysłupy w Iłowej© mors
Przysłupy w Iłowej© mors
Stopami zesztywniałymi się nie przejmuję, TIRami spychającymi na pobocze albo kierowcami trąbiącymi bez powodu też niespecjalnie, ale za to z równowagi wytrąciła mnie konstatacja, że jechałem z ocierającym hamulcem, jakieś 8-10 km. :/
dpd+
kilosy: | 12.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Jutro wet, a miał być całodzienny wypadzik...
Bardzo ciepły i słoneczny dzień.
W Karpaczu było dziś ponoć +16*C! A w Jakuszycach: +1. O_O
dpd...
kilosy: | 7.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
do kościoła (na 2 kołach ;p )
kilosy: | 4.50 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Konkretna turystyka w najkrótsze dni roku, część kolejna, znów pogórzasta /Hrgn/
kilosy: | 173.86 | gruntow(n)e: | 0.40 |
czasokres: | śr. km/h: |
Foty jutro, tak na przykład. ;)
Dziś tylko jedna, na zachętę ;)
Mikułowa - przystanek jedyny w swoim rodzaju© mors
Dystans TOP 10 a może nawet 5 moich w ogóle no i drugi najdłuższy zimowy - jak dotąd. ;)
PS. dzień niezdarnych rąk - 2 razy wytrąciłem licznik na ulicę i 3 razy upuściłem rękawiczkę - i to za każdym razem na zjazdach, przez co musiałem czekać jak się skończą i dopiero zawracać. :D Jakimś cudem nikt niczego nie rozjechał...
Udana wycieczka, ponad połowa po nowych trasach - w dzień, a to co znam - w nocy, z podziałem prawie idealnym.
PS. 2: przyznam się, że rano, przy -3 jadąc pod silny czołowy wiatr trochę przemarzłem. ;p No ale jak się jedzie w cienkiej wiatrówce i zwykłych "adidasach" (za 39 zł ;) ) ...
Dobra, jedziemy ze zdjęciami (czego się nie robi dla Czytelników). ;p
Zrywka o 6:20 nad ranem (jak do pracy - to było o wiele gorsze niż odmrożone stopy ;p ) 17 km na pociąg, gdzie Huraganowi towarzyszył MOTOrower, i to wieziony przez nienajmłodszą kobietę...
Skuter w szynobusie :>© mors
Pół skutera trzymało się na taśmach klejących. ;]
Desant w "fuj" Zgorzelcu.
Orlen w Zgorzelcu oferuje ciekawe napoje ;)© mors
W planach była penetracja "Worka Turoszowskiego" ale już o nasady zwodziło mnie na boki (NRD-CZ). ;]
Industrialny potworek... w NRD ;p© mors
Biało-czerwony (choć chiński) Romet znów forsuje Nysę Łużycką ;)© mors
Dwudziestoparoletni późny (czterosuwowy) Wartburg (na niemieckich numerach) właśnie wyjeżdża z NRD (w tle słupek graniczny)© mors
Niezły motyw i fart.. a 5 min. wcześniej jechał tamtędyk autentyczny (2-suwowy, w przeciwieństwie do późnych Wartburgów) Trabant - też na niemieckich blachach. Ale dziady. ;))
Biblioteka w Radomierzycach jest po stronie polskiej, a NFZ po niemieckiej ;)© mors
Makabryczne i żenujące zderzenie w Radomierzycach... orzeł przy granicy i reklama TYLKO po niemiecku© mors
:/
Linia kilkadziesiąt metrów od NRD (z tyłu). Z prawej Radomierzyce© mors
i chcąc nie-chcąc chwilę później odbijam do Czechosłowacji ;) a to zaledwie kilka kilometrów. A jak dobrze brzmi. ;)
Koło zbiornika Witka niespodzianka...
Przystań żeglarska na pogórzu Izerskim© mors
Idealna pogoda na kąpiele ;p ale szkoda kilometrów...
+3*C i wciąż biała droga.. co ciekawe, mimo że buty się ślizgały, to Huragan podjeżdżał bez jakichkolwiek problemów... a w tle nadgraniczne Spytkowice© mors
Tu warto nadmienić "odkrycie" - na starych, a nawet kilkuletnich mapach, ze Spytkowa (PL) do wsi Ves (CZ) prowadzi polna droga przechodząca w ścieżkę, a tu taka niespodzianka (dla szosowców) - jak powyżej i poniżej:
Na turystycznej trasie Spytków - Ves, przy samej granicy© mors
Wjeżdżając do CZ marzyły mi się tamtejsze wraki, ale te, których w PL się nie spotyka. No i jak na zawołanie, przy samej granicy:
Powiadają, że Praga jest piękna... tym razem się zgodzę. ;) Ma fają pakę w sam raz na kampera dla twardzieli ;) i co ciekawe, koguty na dachu© mors
i chwilę później:
Czeski TAZ, u nas zupełnie nieznany© mors
Tył TAZ-a© mors
Piękne brzydale. ;)
Dumałem także, czemu w PL jest mnóstwo czeskich Skód, a w CZ polskich samochodów de facto nie ma wcale... i parę metrów dalej taki oto rodzynek...
Marzenia się spełniają i to zaraz po wymarzeniu. ;) Polski myśl techniczna w Czechach!© mors
... chociaż chwały to on raczej nam nie przynosi© mors
Troszku błąkam się po czeskich zadupiach:
Wieś Wieś (Ves)© mors
Zawidów - Cernousy. Nasze podkłady kolejowe oszronione, a czeskie nie :)© mors
I co chwilę zza krzaków "wyziera" polski Zawidów. A najlepsz jest granica, która chwilami biegnie wzdłuż rzeczki, czasem wzdłuż pól a nawet wzdłuż granic prywatnych posesji, a czasem zygzakiem po płaskim i jednolitym pastwisku. Pomysłowo i ciekawie - nastawiali tablic co parę metrów, bo nikt się w tym nie łapał. ;]
Vlak to pociąg, a szynobus to nie wiem jak ;p© mors
Vlak w Cernousy ;)© mors
A we wsi Boleslav na ten przykład jest droga (wylotowa na południe) jakich w PL trudno uraczyć - zbudowana z samych dziur! :) To taki prztyczek dla czechofilów ;p (wiedzielście, że Czesi mają do Polski i Polaków zdecydowanie chłodniejszy stosunek, by nie rzec - negatywny...?).
W Habarticach wytrącam sobie licznik na szosę, na zjeździe, przy ok. 36 km/h. ;]
Zanim zawróciłem, to kilka samochodów przejechało, ale farciarzowi wszystko uszło płazem. ;]
Wjazd do PL przez Zawidów to makabra, co do widoczków. :/
Zabudowania Zawidowa przy samej granicy... jak w jakim Bangladeszu... :/© mors
Reszta mieściny też do bani, tylko kościół nad miastem i stromy wyjazd na wschód były ciekawe:
Kościół nad Zawidowem© mors
Widok ze Starego Zawidowa na Zawidów© mors
Później nareszcie parę widoczków prawdziwych gór i śniegu, ale jest już po 13, a więc... późne popołudnie... ;) - najwyższy czas wracać...
I dobrze, i tak za dużo tych zdjęć (a drugie tyle odrzucone...). ;p
Powrót bez większych ekscesów, przez Lubań, Nowogrodziec i Chojnów do Rokitek, a stamtąd znów pociągiem (trochę wybuliłem w sumie, ale za to mało co jechałem pod wiatr ;p ).
Jak na skrajnie krótki dzień to była całkiem owocna wycieczka. :]
36er Słonikiem do lasu
kilosy: | 7.91 | gruntow(n)e: | 0.30 |
czasokres: | śr. km/h: |
Chciał pomiętosić mi nogawki, ale musiał obejść się smakiem. W drodze powrotnej już nawet nie próbował, tylko stroił skonfundowane miny. ;]
Opona jest tak szeroka, że posiada własną stabilność. Wystarczy tylko jej nie przeszkadzać. ;)© mors
Słonikiem do lasu ;p© mors
dpd ;p
kilosy: | 7.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |