Wpisy archiwalne w kategorii
Mono
| Dystans całkowity: | 3134.17 km (w terenie 424.29 km; 13.54%) |
| Czas w ruchu: | 21:32 |
| Średnia prędkość: | 0.49 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 81.80 km/h |
| Suma podjazdów: | 5323 m |
| Liczba aktywności: | 551 |
| Średnio na aktywność: | 5.69 km i 4h 18m |
| Więcej statystyk | |
Mono. Cogito ergo sum(uję)
Poniedziałek, 28 listopada 2011
Kategoria Mono
| kilosy: | 1.08 | gruntow(n)e: | 0.00 |
| czasokres: | śr. km/h: |
W świecie mono nic nie jest proste. :)
Załóżmy, że chcemy założyć licznik...

... i ZBOCZKU...

... i z bliska ...

Ciekawe, kiedy go rozwalę. :/
Powoli zaczynam intensywnie myśleć nad licznikami do ultimate wheel...
Załóżmy, że chcemy założyć licznik...

Monocykl z licznikiem. Konsekwentna bezsensowność. ;D© mors
... i ZBOCZKU...

Licznik z monocyklem. ;)© mors
... i z bliska ...

Jakoś się trzyma...© mors
Ciekawe, kiedy go rozwalę. :/
Powoli zaczynam intensywnie myśleć nad licznikami do ultimate wheel...
Mono. W samych skarpetkach ;D
Niedziela, 27 listopada 2011
Kategoria Mono
| kilosy: | 1.18 | gruntow(n)e: | 0.00 |
| czasokres: | śr. km/h: |
Tytułowe same skarpetki dotyczą tylko stóp. ;)
Okazało się, że wyczucie sprzętu jest lepsze bez butów, a bolce na pedałach (..ygh) nie kują tak bardzo, jak się obawiałem. ;)
Może warto tak spróbować na zwykłym - kilkadziesiąt dkg lżej. :)
Same pedała oryginalne też były nieporozumieniem: okrągła zewnętrzna krawędź nie pozwala kontrolować stopą korb, bo noga "spadywuje". Wymieniłem na najzwyklejsze, ale "kwadratowe". Naciskanie na róg pedała dużo pomaga, a zahaczyć i tak się nie da rogiem, bo przecież stopa jest szersza, i kształt zewnętrznej krawędzi niczego nie zmienia w tym względzie.

Okazało się, że nowe pedała chociaż większe, są o 2x5g lżejsze (154:159), ale to przez brak łożysk w nowych. Mimo tego kręcą się lepiej - stare miały zasyfione łożyska - dziwne, bo reszta w idealnym stanie (kupiłem te mono używane, acz tylko kilkukrotnie).
Klucz oddaje minimalistyczny charakter. ;)
I jeszcze porównanie na żywym organizmie:

No i o.
Okazało się, że wyczucie sprzętu jest lepsze bez butów, a bolce na pedałach (..ygh) nie kują tak bardzo, jak się obawiałem. ;)
Może warto tak spróbować na zwykłym - kilkadziesiąt dkg lżej. :)
Same pedała oryginalne też były nieporozumieniem: okrągła zewnętrzna krawędź nie pozwala kontrolować stopą korb, bo noga "spadywuje". Wymieniłem na najzwyklejsze, ale "kwadratowe". Naciskanie na róg pedała dużo pomaga, a zahaczyć i tak się nie da rogiem, bo przecież stopa jest szersza, i kształt zewnętrznej krawędzi niczego nie zmienia w tym względzie.

Z prawej pedał oryginalny, z lewej najzwyklejszy niskobudżetowy, ale za to szerszy na zewnętrznej stronie. Klucz dobrze podkreśla minimalizm mono. Nie tylko dedykacją, ale głównie ilością otworów.© mors
Okazało się, że nowe pedała chociaż większe, są o 2x5g lżejsze (154:159), ale to przez brak łożysk w nowych. Mimo tego kręcą się lepiej - stare miały zasyfione łożyska - dziwne, bo reszta w idealnym stanie (kupiłem te mono używane, acz tylko kilkukrotnie).
Klucz oddaje minimalistyczny charakter. ;)
I jeszcze porównanie na żywym organizmie:

Podczas wymiany pedałów w mono. Z prawej oryginalny, zbyt obły.© mors
No i o.
Mono. 1000m (bez dokręcania)
Sobota, 26 listopada 2011
Kategoria Mono
| kilosy: | 1.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
| czasokres: | śr. km/h: |
Niektórzy dokręcają do równej stówki, ale to dla mnie kicz i zakompleksienie. ;)
Kilometr wyszedł równo przypadkiem - w sumie to powinienem go poprawić umyślnie. ;)
No i emocji więcej niż po 100km na zwykłych rower(k)ach. :]
Kilometr wyszedł równo przypadkiem - w sumie to powinienem go poprawić umyślnie. ;)
No i emocji więcej niż po 100km na zwykłych rower(k)ach. :]
Mono. Z kotem na plecach
Piątek, 25 listopada 2011
Kategoria Mono
| kilosy: | 0.58 | gruntow(n)e: | 0.00 |
| czasokres: | śr. km/h: |
Kolejny poziom abstrakcji. Często mnie bestia obserwuje jak "jeżdżę" na mono. Raz wykorzystała chwilę, że schyliłem się przestawić graty z trasy (oczywiście z asekuracją ręką o ścianę) i wskoczyła. No i co zrobić?! Najlepiej foto, ale nie miał kto...
/przebieg bez kota/
/przebieg bez kota/
Mono. Niby bez przygód...
Sobota, 19 listopada 2011
Kategoria Mono
| kilosy: | 0.59 | gruntow(n)e: | 0.00 |
| czasokres: | śr. km/h: |
...niby bez przygód, tylko że na tym czymś KAŻDY metr to chędoga przygoda i adrenalina. ;D
Porównywalne z ostrym DownHillem... tylko czy próbował ktoś kiedyś DH do tył?? ;D:D
Porównywalne z ostrym DownHillem... tylko czy próbował ktoś kiedyś DH do tył?? ;D:D
Mono. Omijanie kota, czyli MYSZYN imposibul
Piątek, 18 listopada 2011
Kategoria Mono
| kilosy: | 0.11 | gruntow(n)e: | 0.00 |
| czasokres: | śr. km/h: |
Sztuczka absolutnie niemożliwa, jak jeździć na mono gdy kręci się kot?!
Wszak na nogach ciężko przejść, podówczas. :)
Prosiłem, tłumaczyłem, ale nic. ;)
Ruchem głowy, nie bez oburzenia, pokazał(a) mi, że ma trop i osłuchuje ściany.
Szkoda, że nie miał kto focić...
Wszak na nogach ciężko przejść, podówczas. :)
Prosiłem, tłumaczyłem, ale nic. ;)
Ruchem głowy, nie bez oburzenia, pokazał(a) mi, że ma trop i osłuchuje ściany.
Szkoda, że nie miał kto focić...
Mono. Ożyj i zwyciężaj! ;)
Czwartek, 17 listopada 2011
Kategoria Mono
| kilosy: | 0.55 | gruntow(n)e: | 0.00 |
| czasokres: | śr. km/h: |
Zrobiłem sobie pierwszy dzień przerwy od dnia zakupu (od 2 m-cy).
Ponadto bardziej sie wyspałem, a raczej mniej niewyspałem niż zazwyczaj. ;)
No i bez wnerwu. Tak wyszykowany ruszyłem w trasę ;)) no i od razu inna rozmowa.
No i trasa 0,55km zamiast 1,5-2,0.
Czyli wychodzi, że przyczyną kryzysu było przetrenowanie. ;D
Ponadto bardziej sie wyspałem, a raczej mniej niewyspałem niż zazwyczaj. ;)
No i bez wnerwu. Tak wyszykowany ruszyłem w trasę ;)) no i od razu inna rozmowa.
No i trasa 0,55km zamiast 1,5-2,0.
Czyli wychodzi, że przyczyną kryzysu było przetrenowanie. ;D
Mono. Coś ze mną nie tak :/
Wtorek, 15 listopada 2011
Kategoria Mono
| kilosy: | 1.88 | gruntow(n)e: | 0.00 |
| czasokres: | śr. km/h: |
Chyba się cofam. I to cofam Z POWROTEM, czyli bardzo źle. ;)
Łamaga ze mnie. :/
Próbowałem bawić sie w ostateczne koło poprzez wleczenie ramy i siodełka po podłodze i "jechanie" na samym kole z pedałami.
Nawet asekurując się oburącz ścian jest to NIEWYKONALNE.
Ciekawe, ile żyć zajęłoby mi dojście do takiego poziomu:
<param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/7cU-HlDpWag"></param><param name="wmode" value="transparent"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/7cU-HlDpWag"type="application/x-shockwave-flash" wmode="transparent" width="425" height="350"></embed></object>">w mordę kopany xD
Tak poza konkursem: rozwaliło mnie foto Grenlandzkich rolników (sic!)
Łamaga ze mnie. :/
Próbowałem bawić sie w ostateczne koło poprzez wleczenie ramy i siodełka po podłodze i "jechanie" na samym kole z pedałami.
Nawet asekurując się oburącz ścian jest to NIEWYKONALNE.
Ciekawe, ile żyć zajęłoby mi dojście do takiego poziomu:
<param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/7cU-HlDpWag"></param><param name="wmode" value="transparent"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/7cU-HlDpWag"type="application/x-shockwave-flash" wmode="transparent" width="425" height="350"></embed></object>">w mordę kopany xD
Tak poza konkursem: rozwaliło mnie foto Grenlandzkich rolników (sic!)
Mono. We wnerwie nie da się jeździć :/
Poniedziałek, 14 listopada 2011
Kategoria Mono
| kilosy: | 0.39 | gruntow(n)e: | 0.00 |
| czasokres: | śr. km/h: |
jak w temacie...
Mono. Regres i napój DEZenergetyzujący
Niedziela, 13 listopada 2011
Kategoria Mono
| kilosy: | 1.59 | gruntow(n)e: | 0.00 |
| czasokres: | 20:00 | śr. km/h: | 0.08 |
Frustrujące, jeździłem kaleko, regres o conajmniej tydzień wstecz.
Ogólnie to dziś jestem do niczego, spalem po południu mimo wyspania się do 11, intelektualnie też słabo ;) a to wszystko po(mimo)obalenia pół litra napoju (dez)energetyzującego.
"Force" mu było, firma "WOSANA" z Andrychowa. Czarna, litrowa butelka.
Zdecydowanie nie polecam...
Ogólnie to dziś jestem do niczego, spalem po południu mimo wyspania się do 11, intelektualnie też słabo ;) a to wszystko po(mimo)obalenia pół litra napoju (dez)energetyzującego.
"Force" mu było, firma "WOSANA" z Andrychowa. Czarna, litrowa butelka.
Zdecydowanie nie polecam...

















