thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Mono. Omijanie kota, czyli MYSZYN imposibul

Piątek, 18 listopada 2011
kilosy:0.11gruntow(n)e:0.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Mono
Sztuczka absolutnie niemożliwa, jak jeździć na mono gdy kręci się kot?!
Wszak na nogach ciężko przejść, podówczas. :)
Prosiłem, tłumaczyłem, ale nic. ;)
Ruchem głowy, nie bez oburzenia, pokazał(a) mi, że ma trop i osłuchuje ściany.
Szkoda, że nie miał kto focić...

Komentarze
Skądże znowu! Został wychowany, że to ludzie przed nim schodzą z drogi.
A właściwie to da się inaczej??
mors
- 16:28 piątek, 25 listopada 2011 | linkuj
Chyba najlepszym rozwiązaniem jest jechać w kota. Jak nie ma wyjścia, to sam zejdzie :D
Hipek
- 09:38 piątek, 25 listopada 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!