Wpisy archiwalne w kategorii
Mono
| Dystans całkowity: | 3134.17 km (w terenie 424.29 km; 13.54%) |
| Czas w ruchu: | 21:32 |
| Średnia prędkość: | 0.49 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 81.80 km/h |
| Suma podjazdów: | 5323 m |
| Liczba aktywności: | 551 |
| Średnio na aktywność: | 5.69 km i 4h 18m |
| Więcej statystyk | |
Mono. Pod bacznym okiem kota.
Wtorek, 3 stycznia 2012
Kategoria Mono
| kilosy: | 0.95 | gruntow(n)e: | 0.00 |
| czasokres: | śr. km/h: |
Wlazła na szafkę pod samym sufitem i szyderczo się ślepiła.
A jak jeździłem, to mnie bacznie obserwowała.
Potwornie stresujące! ;D:D
A jak jeździłem, to mnie bacznie obserwowała.
Potwornie stresujące! ;D:D
Mono. Standard, na ile to możliwe
Poniedziałek, 2 stycznia 2012
Kategoria Mono
| kilosy: | 0.67 | gruntow(n)e: | 0.00 |
| czasokres: | śr. km/h: |
Standard, ale i tak hardcore. :D
Monocyklem w nowy rok!
Niedziela, 1 stycznia 2012
Kategoria Mono
| kilosy: | 0.67 | gruntow(n)e: | 0.00 |
| czasokres: | śr. km/h: |
Pierwsza "wycieczka" A.D. 2012!

Zabójczo to wygląda! ;D:D
Nie ma to jak dobrze rozpocząć rok. Pozostaje tylko utrzymać I miejsce. ;))

Zabójczo to wygląda! ;D:D
Nie ma to jak dobrze rozpocząć rok. Pozostaje tylko utrzymać I miejsce. ;))
Od ilu wpisów dziennie blokują konto na BS? ;D
Niedziela, 1 stycznia 2012
Kategoria Mono
| kilosy: | 0.93 | gruntow(n)e: | 0.00 |
| czasokres: | śr. km/h: |
Czwarta "wycieczka" dzisiaj! :D
Mając monocykl na podorędziu, mógłbym robić ich i 30 dziennie. ;) Nie wiem czy się wygłupiać, wpisując 2-3 dziennie, jak to często śmigam. Z drugiej strony, unikam niemile widzianych zbiorówek. ;)
Postanowiłem wraz z nowym rokiem prowadzić BS na bieżąco i bardziej skrupulatnie, więc miałbym szansę na 1.OOO wpisów w 2012r. :>
Mając monocykl na podorędziu, mógłbym robić ich i 30 dziennie. ;) Nie wiem czy się wygłupiać, wpisując 2-3 dziennie, jak to często śmigam. Z drugiej strony, unikam niemile widzianych zbiorówek. ;)
Postanowiłem wraz z nowym rokiem prowadzić BS na bieżąco i bardziej skrupulatnie, więc miałbym szansę na 1.OOO wpisów w 2012r. :>
Mono. Wąskie gardła.
Piątek, 30 grudnia 2011
Kategoria Mono
| kilosy: | 2.16 | gruntow(n)e: | 0.00 |
| czasokres: | śr. km/h: |
Ćwiczenia na precyzję: wolne przejazdy, wąskie gardła i inne cuda.
AVS 4,4 :D
(znów zbiorówka z 3 dni ;p )
AVS 4,4 :D
(znów zbiorówka z 3 dni ;p )
Monocykl na semislickACH.
Wtorek, 27 grudnia 2011
Kategoria Mono
| kilosy: | 1.62 | gruntow(n)e: | 0.00 |
| czasokres: | śr. km/h: |
A jednak, a jednak!
Taka jedna (jest na BS, ale raczej nie znacie ;)) ) szczeknęła swego czasu (bo to taki mały, zjadliwy ratlerek, gryzie nawet rękę która ją karmi ;D ), jakobym miał mono na semislickACH. Uśmiałem się, no bo jak to tak, i na przód i na tył? ;)
Ale ta się upierała, że zdanie nie jest bez sensu, co nie dawało mi odtąd spokoju.
No i jednak miała rację...

Mało tego, można mieć mono z kołem 24" na semislickACH 28"...
Jak zawsze od Dębicy.
Na dniach zakładam do mono ciężkozbrojną MTB (24 x 1.75 => 24 x 1.95).
Oczywiście od Dębicy.
Pierwszy raz w życiu mam zagraniczną oponę (Kenda 924-002), i dłużej już nie wytrzymam. ;D
Przebieg to zbiorówka z 3 dni. :D
PS. to rupieciarnia, nie moje mieszkanie. ;)
Taka jedna (jest na BS, ale raczej nie znacie ;)) ) szczeknęła swego czasu (bo to taki mały, zjadliwy ratlerek, gryzie nawet rękę która ją karmi ;D ), jakobym miał mono na semislickACH. Uśmiałem się, no bo jak to tak, i na przód i na tył? ;)
Ale ta się upierała, że zdanie nie jest bez sensu, co nie dawało mi odtąd spokoju.
No i jednak miała rację...

Nowość! Monocykl na semislickACH!© mors
Mało tego, można mieć mono z kołem 24" na semislickACH 28"...
Jak zawsze od Dębicy.
Na dniach zakładam do mono ciężkozbrojną MTB (24 x 1.75 => 24 x 1.95).
Oczywiście od Dębicy.
Pierwszy raz w życiu mam zagraniczną oponę (Kenda 924-002), i dłużej już nie wytrzymam. ;D
Przebieg to zbiorówka z 3 dni. :D
PS. to rupieciarnia, nie moje mieszkanie. ;)
Życzenia od mono ;))
Sobota, 24 grudnia 2011
Kategoria Mono
| kilosy: | 2.16 | gruntow(n)e: | 0.00 |
| czasokres: | śr. km/h: |
Jak pogoda pod psem, zawsze w odwodzie mam mono. Zawsze to lepiej niż trenażer. Jedzie TROCHĘ dalej niż stacjonarny, ale najważniejsze, że jednak jedzie!
Mono życzy wszystkim... stabilizacji! ;D:D
Przebieg to zbiorówka z 3 dni. ;D
AVS: 4,6 ;D
Mono życzy wszystkim... stabilizacji! ;D:D
Przebieg to zbiorówka z 3 dni. ;D
AVS: 4,6 ;D
3,71km w 10 dni ;D
Środa, 21 grudnia 2011
Kategoria Mono
| kilosy: | 3.71 | gruntow(n)e: | 0.00 |
| czasokres: | śr. km/h: |
10 dni już nic nie było o mono, bo i nie było o czym. Dodawanie wpisów po 300-500m to przegięcie, nawet jak na mono. A nawet jak na mnie. ;)
Dziś się "karnąłem" po 3 dniowej przerwie (rekord), zobaczyć jak szybkie jest roztrenowanie na mono.
No i pierwsze 2 przejazdy kalekie, ale od trzeciego już ładnie.
AVS 4,8km/h ;D
Dziś się "karnąłem" po 3 dniowej przerwie (rekord), zobaczyć jak szybkie jest roztrenowanie na mono.
No i pierwsze 2 przejazdy kalekie, ale od trzeciego już ładnie.
AVS 4,8km/h ;D
Mono. Wracam na pokoje, lizać rany ;)
Niedziela, 11 grudnia 2011
Kategoria Mono
| kilosy: | 0.59 | gruntow(n)e: | 0.00 |
| czasokres: | śr. km/h: |
Trochę się obtłukłem po pierwszej szarży na dworze, więc by nie było gorzej, zawróciłem na pokoje, toczyć dalsze boje.
Wniosek: po równym to każdy głupi... :/
Wniosek: po równym to każdy głupi... :/
Mono. Pierwsza szarża w terenie...
Sobota, 10 grudnia 2011
Kategoria Mono
| kilosy: | 2.32 | gruntow(n)e: | 2.00 |
| czasokres: | 00:25 | śr. km/h: | 5.57 |
W pomieszczeniach już się marnowałem. Prawie 100% czystych przejazdów dywanowych zaczęło nudzić, a poza tym, z dywanów pobrzmiewa fałszywa nuta trenażerów... ;)
Więc wyszedłem na dwór, wieczorową porą.. o, jak fajnie się nosi <6kg rower po schodach!
Teren koło domu mam niby prawie równy, niewiele gorszy od podłóg w mieszkaniu, a tu ciężkie rozczarowanie... wszystko przeszkadza, każda nierówność podcina, minimalny zjazd nie pozwala kontrolować roweru (brak nacisku na pedały!), a minimalny podjazd nie pozwala na rozwinięcie optymalnej, stabilizującej prędkości! Dziwne to i ciekawe: masa jak pół roweru, nieistniejące "przełożenie" to ekwiwalent 1:1 (taka sama zębatka p/t) w zwykłym, no i brak oporów mechanicznych: łańcuch, zębatki, kółka prowadnic... wszystko to na nic.
25 minut prób, a najdłuższy przejazd to jakieś 12-15m ... :/
Bezsilność graniczącą z rezygnacją osłodziły kontrolne przejazdy po powrocie do domu: rower sam jedzie, jak po trójwymiarowych szynach! ;)
Czyli postęp niby był...
Więc wyszedłem na dwór, wieczorową porą.. o, jak fajnie się nosi <6kg rower po schodach!
Teren koło domu mam niby prawie równy, niewiele gorszy od podłóg w mieszkaniu, a tu ciężkie rozczarowanie... wszystko przeszkadza, każda nierówność podcina, minimalny zjazd nie pozwala kontrolować roweru (brak nacisku na pedały!), a minimalny podjazd nie pozwala na rozwinięcie optymalnej, stabilizującej prędkości! Dziwne to i ciekawe: masa jak pół roweru, nieistniejące "przełożenie" to ekwiwalent 1:1 (taka sama zębatka p/t) w zwykłym, no i brak oporów mechanicznych: łańcuch, zębatki, kółka prowadnic... wszystko to na nic.
25 minut prób, a najdłuższy przejazd to jakieś 12-15m ... :/
Bezsilność graniczącą z rezygnacją osłodziły kontrolne przejazdy po powrocie do domu: rower sam jedzie, jak po trójwymiarowych szynach! ;)
Czyli postęp niby był...

















