Wpisy archiwalne w kategorii
Standardowo
Dystans całkowity: | 32507.53 km (w terenie 579.91 km; 1.78%) |
Czas w ruchu: | 05:10 |
Średnia prędkość: | 22.01 km/h |
Maksymalna prędkość: | 56.20 km/h |
Suma podjazdów: | 12420 m |
Liczba aktywności: | 1491 |
Średnio na aktywność: | 21.80 km i 1h 02m |
Więcej statystyk |
Zimowy rozruch /Hrgn, 1-10.XII./
Niedziela, 10 grudnia 2017
Kategoria Nielicho, Standardowo
kilosy: | 131.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Jezdzi sie coraz przyjemniej - dzis nawet zaliczylem pierwsza uczciwa sniezyce w twarz, tak jak lubie. ;)
Znow malo km - w chwilach miedzy snem a praca. ;)
Takie tam w Żarach...
.
A dzis bylem po raz pierwszy (!) w zyciu na spotkaniu podrozniczym - akurat byla Sahara Zachodnia, wiec troszke nie moje klimaty ;) tym nie mniej problematyka ciekawa, choc prelegent okazal sie byc gazetowyborczym reakcjonista ;) i paroma wtrętami zepsul caly wyklad. :p
PS. na okolo 40 "podroznikow" tylko ja przyjechalem rowerem...
A jakos w srode mijalem sie (trzeci raz w zyciu) z nieswoim monocyklem - jakis łepek na malutkim koleczku - niechybnie moj uczen. ;) :p
Znow malo km - w chwilach miedzy snem a praca. ;)
Takie tam w Żarach...
.
A dzis bylem po raz pierwszy (!) w zyciu na spotkaniu podrozniczym - akurat byla Sahara Zachodnia, wiec troszke nie moje klimaty ;) tym nie mniej problematyka ciekawa, choc prelegent okazal sie byc gazetowyborczym reakcjonista ;) i paroma wtrętami zepsul caly wyklad. :p
PS. na okolo 40 "podroznikow" tylko ja przyjechalem rowerem...
A jakos w srode mijalem sie (trzeci raz w zyciu) z nieswoim monocyklem - jakis łepek na malutkim koleczku - niechybnie moj uczen. ;) :p
dpd na Wielkim Kole, odciny 70-76 (13-30.XI)
Czwartek, 30 listopada 2017
Kategoria 36" Kolisko, Mono, Nielicho, Standardowo
kilosy: | 21.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Te przebiegi na mono są najlepszą miarą upadku. ;)
Okres ten najlepiej zdefiniowala moja Pani Prezes: to nie praca jest dodatkiem do zycia, tylko zycie jest dodatkiem do pracy!
Tyle w temacie..
Okres ten najlepiej zdefiniowala moja Pani Prezes: to nie praca jest dodatkiem do zycia, tylko zycie jest dodatkiem do pracy!
Tyle w temacie..
"Panie! Ile za tego Huragana?!?" /dpd 12-30.XI.)
Czwartek, 30 listopada 2017
Kategoria Nielicho, Standardowo
kilosy: | 59.50 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Ano takie zawolanie uslyszalem pewnego pozornie bezbarwnego, jak wszystkie inne ostatnio, dnia. :)
Od razu pomyslalem, ze bedzie szansa na podbicie liczby listopadowych komentarzy do minimum przyzwoitosci. ;))
Cokolwiek szemrany typek wolal do mnie tymi slowy pod sklepem i tak sie napalil na zakup, ze obszedl ze mna caly sklep (oczywiscie polski - Polomarket :p), cobym tylko mu nie zwial. :)
Na dobry poczatek negocjacji chcial mi oddac nawet swoja Polokarte. :)
Po wyjsciu ze sklepu zaprosil mnie do swojej piwnicy... i to z mlotkiem w reku... o_O
W sumie to bardziej balem sie o zakupy, bo wiecej warte. ;))
W mrokach piwnicy zaoferowano mi 3 rowery (łącznie, nie że do wyboru!). Jeden mial nawet jedynie sluszna Dębicę GT600... i to byla jedyna wartosciowa rzecz w tej stercie zlomu, przy ktorej moj Hrgn wygladal lansersko i hi-techowo jednoczesnie. ;]
Do transakcji oczywiscie nie doszlo, mimo ze gosc dorzucal nawet jeszcze "pięć dych, ale to po Świętach"
<rotfl>
Od razu pomyslalem, ze bedzie szansa na podbicie liczby listopadowych komentarzy do minimum przyzwoitosci. ;))
Cokolwiek szemrany typek wolal do mnie tymi slowy pod sklepem i tak sie napalil na zakup, ze obszedl ze mna caly sklep (oczywiscie polski - Polomarket :p), cobym tylko mu nie zwial. :)
Na dobry poczatek negocjacji chcial mi oddac nawet swoja Polokarte. :)
Po wyjsciu ze sklepu zaprosil mnie do swojej piwnicy... i to z mlotkiem w reku... o_O
W sumie to bardziej balem sie o zakupy, bo wiecej warte. ;))
W mrokach piwnicy zaoferowano mi 3 rowery (łącznie, nie że do wyboru!). Jeden mial nawet jedynie sluszna Dębicę GT600... i to byla jedyna wartosciowa rzecz w tej stercie zlomu, przy ktorej moj Hrgn wygladal lansersko i hi-techowo jednoczesnie. ;]
Do transakcji oczywiscie nie doszlo, mimo ze gosc dorzucal nawet jeszcze "pięć dych, ale to po Świętach"
2-3 i 6-12. XI.2017 /Hrgn/
Niedziela, 12 listopada 2017
Kategoria Standardowo
kilosy: | 125.30 | gruntow(n)e: | 0.40 |
czasokres: | śr. km/h: |
57 km drobnicy tak nudnej, ze jedyną kontrowersja byla kierownica Huragana. ;))
A w niedziele 68 km do New Salt City. ;)
Po drodze niespodzianka: okazalo sie, ze remont w Stypulowie to nie szpachlowanie dziur grysikiem, a calkowita przebudowa, lacznie z poszerzaniem i wycinka drzew. ;))
Tyle rozkopali, ze zanosi sie na DDR - to wciaz rzadkosc w mojej okolicy.
Nastepnie w Kożuchowie pozaciagalem sie dymem rozmaitem, wypalanem plastikiem, rozwalonem smietnikiem... ;)))
A pod Nową Solą druga niespodzianka: skrot do Lubieszowa, do niedawna polna droga..
A w niedziele 68 km do New Salt City. ;)
Po drodze niespodzianka: okazalo sie, ze remont w Stypulowie to nie szpachlowanie dziur grysikiem, a calkowita przebudowa, lacznie z poszerzaniem i wycinka drzew. ;))
Tyle rozkopali, ze zanosi sie na DDR - to wciaz rzadkosc w mojej okolicy.
Nastepnie w Kożuchowie pozaciagalem sie dymem rozmaitem, wypalanem plastikiem, rozwalonem smietnikiem... ;)))
A pod Nową Solą druga niespodzianka: skrot do Lubieszowa, do niedawna polna droga..
dpd na Wielkim Kole, odciny 64-69 (6-11.XI)
Sobota, 11 listopada 2017
Kategoria 36" Kolisko, Mono, Nielicho, Standardowo
kilosy: | 16.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Takie tam jezdzonko.
Ciekawostka: najwieksze zainteresowanie spoleczne bylo w najbardzie deszczowy dzien tygodnia.
Ciekawostka: najwieksze zainteresowanie spoleczne bylo w najbardzie deszczowy dzien tygodnia.
Smentarnie /Hrgn/
Środa, 1 listopada 2017
Kategoria Standardowo
kilosy: | 47.42 | gruntow(n)e: | 0.50 |
czasokres: | śr. km/h: |
Cos tam wialo, cos tam popadywalo, ale przy 11*C to nie ma o czym klikac. ;)
Chociaz innego zdania byla spotkana na jednym z cmentarzy rodzina - nie ogarniali, jak tak mozna i chcieli mnie wciepac z rowerem do samochodu. Zeby bylo smieszniej, to ja bylem zgrzany i porozpinany, a oni okutani i wyziebieni... tak wiec to raczej oni odstawiali hardcor. ;))
Dzis, jak zwykle po umyciu roweru i konserwacji napedu, wladowalem sie w bloto:
/pod cmentarzem w Jeleninie/
Skadinad na zwklych drogach bylo dzis niewiele lepiej. ;)
Chociaz innego zdania byla spotkana na jednym z cmentarzy rodzina - nie ogarniali, jak tak mozna i chcieli mnie wciepac z rowerem do samochodu. Zeby bylo smieszniej, to ja bylem zgrzany i porozpinany, a oni okutani i wyziebieni... tak wiec to raczej oni odstawiali hardcor. ;))
Dzis, jak zwykle po umyciu roweru i konserwacji napedu, wladowalem sie w bloto:
/pod cmentarzem w Jeleninie/
Skadinad na zwklych drogach bylo dzis niewiele lepiej. ;)
16-31.X.2017 /Hrgn/
Wtorek, 31 października 2017
Kategoria Żyrafiątko, Standardowo
kilosy: | 48.50 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Rowerowo nic ciekawego, dojazdy - w deszczach, mglach a nawet w sloncu. ;)
Widoczek - dziwna sprawa, przybywa Wołg, mimo ze nawet na Wschodzie sa juz na wymarciu. Tutaj kolejna - 666 (sic!) km od granicy z Ukraina:
Widoczek - dziwna sprawa, przybywa Wołg, mimo ze nawet na Wschodzie sa juz na wymarciu. Tutaj kolejna - 666 (sic!) km od granicy z Ukraina:
A jednak sie kręci, czyli powrot do dpd na Wielkim Kole (odciny 58-63)
Sobota, 28 października 2017
Kategoria 36" Kolisko, Mono, Nielicho, Standardowo
kilosy: | 20.00 | gruntow(n)e: | 2.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Wrocilem na łono mono ;) mimo dni dżdżystych i blotnistych - ba! nawet w terenie sie jezdzilo (z jedna gleba, bo zapadajace sie pod kolem bloto to naprawde spore wyzwanie co do utrzymania rownowagi).
Ponadto codziennie trzaskalem na mono zakupy (oczywiscie w sklepach polskich a nie polskojezycznych ;p ) - wozac je w plecaku.
A w sobote (tez dpd) ponoc mo(c)no wialo - ja tam nie narzekalem. :p
Ponadto codziennie trzaskalem na mono zakupy (oczywiscie w sklepach polskich a nie polskojezycznych ;p ) - wozac je w plecaku.
A w sobote (tez dpd) ponoc mo(c)no wialo - ja tam nie narzekalem. :p
8-14.X. Hrgn
Sobota, 14 października 2017
Kategoria Standardowo
kilosy: | 41.20 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Kolejny pracowitypracowity i trudny tydzien..
Dzis wieczorem po raz pierwszy w zyciu spotkalem z bliska stado dzikow. Paradoksalnie, bylo to w miescie - na styku malego lasku (otoczonego DK12 na nasypie!) i strefy domkow jednorodzinnych.
Dzis wieczorem po raz pierwszy w zyciu spotkalem z bliska stado dzikow. Paradoksalnie, bylo to w miescie - na styku malego lasku (otoczonego DK12 na nasypie!) i strefy domkow jednorodzinnych.
użytkowo plus akcja z psiarnią ;) /Hrgn, 1-3.X./
Wtorek, 3 października 2017
Kategoria Nielicho, Standardowo
kilosy: | 74.94 | gruntow(n)e: | 1.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Blakalem sie w poniedzialek po niezlych wygwizdowiach i - zgodnie z nazwa - niezle mnie wygwizdalo. ;)
Oraz wyszczekalo...
Otoz wbilem sie w jakas klimatyczna drozke, przy ktorej staly coraz lichsze chalupy, ludzie byli coraz starsi (90+), a droga stopniowo zanikala, az przy ostatnim domu zanikla calkiem. Idylle popsula mi tylko ta wesola ekipa...
i wciaz przybywalo nowych, niczym POlitykow uwiklanych w Amber Gold. ;)
Przy 11 stracilem juz rachube :) i ochote do zdjec.. ;)
Ewakuowalem sie bez szwanku, to bylo widac, ze nie bedzie tragedii, ale emocje byly, nie powiem, przy takiej przewadze liczebnej.. o_O
A to pocztowka z dzisiaj. Trampek sklecony ze trzech Trampkow - popieram, nic sie nie marnuje :) choc calosc ma okolo 30x3 lat. :)
W ciaglej eksplatacji!
A teraz wracam do nauki slowek... Kaszubskiego :)
Oraz wyszczekalo...
Otoz wbilem sie w jakas klimatyczna drozke, przy ktorej staly coraz lichsze chalupy, ludzie byli coraz starsi (90+), a droga stopniowo zanikala, az przy ostatnim domu zanikla calkiem. Idylle popsula mi tylko ta wesola ekipa...
i wciaz przybywalo nowych, niczym POlitykow uwiklanych w Amber Gold. ;)
Przy 11 stracilem juz rachube :) i ochote do zdjec.. ;)
Ewakuowalem sie bez szwanku, to bylo widac, ze nie bedzie tragedii, ale emocje byly, nie powiem, przy takiej przewadze liczebnej.. o_O
A to pocztowka z dzisiaj. Trampek sklecony ze trzech Trampkow - popieram, nic sie nie marnuje :) choc calosc ma okolo 30x3 lat. :)
W ciaglej eksplatacji!
A teraz wracam do nauki slowek... Kaszubskiego :)