Wpisy archiwalne w kategorii
Standardowo
Dystans całkowity: | 32507.53 km (w terenie 579.91 km; 1.78%) |
Czas w ruchu: | 05:10 |
Średnia prędkość: | 22.01 km/h |
Maksymalna prędkość: | 56.20 km/h |
Suma podjazdów: | 12420 m |
Liczba aktywności: | 1491 |
Średnio na aktywność: | 21.80 km i 1h 02m |
Więcej statystyk |
Wstąpiłem do PIS-u... /Hrgn/
Środa, 23 maja 2018
Kategoria Standardowo
kilosy: | 45.23 | gruntow(n)e: | 1.20 |
czasokres: | śr. km/h: |
Trollking uspokój się, chodziło mi o Państwową Inspekcję Sanitarną :D
Pamiętam jak kiedyś mieli służbowego Poloneza - pięknie to do siebie pasowało, piękne czasy. :)
Wieczorem, gdy minął żar, wyskoczyłem do Żar. ;) Ale tak jakoś bez większych kontrowersji. ;)
Archiwalne zdjęcie z okolicy, w której jeździłem, ale sprzed 6 lat. Wtedy jeszcze Hrgn miał niepodniesioną i nieprzyciętą kierownicę, przez co często waliłem o nią kolanami. :) No i to siodełko.. To dopiero były czasy! xD
Pamiętam jak kiedyś mieli służbowego Poloneza - pięknie to do siebie pasowało, piękne czasy. :)
Wieczorem, gdy minął żar, wyskoczyłem do Żar. ;) Ale tak jakoś bez większych kontrowersji. ;)
Archiwalne zdjęcie z okolicy, w której jeździłem, ale sprzed 6 lat. Wtedy jeszcze Hrgn miał niepodniesioną i nieprzyciętą kierownicę, przez co często waliłem o nią kolanami. :) No i to siodełko.. To dopiero były czasy! xD
20-22.V.2018 /Hrgn/
Wtorek, 22 maja 2018
Kategoria Standardowo
kilosy: | 42.50 | gruntow(n)e: | 0.50 |
czasokres: | śr. km/h: |
10 kkm bez wymiany napędu jest moją inspiracją, widzę to coraz marniej :) do celu zostało 600 z groszami...
Wyczaiłem mieszkanie w Karpaczu Górnym za zaledwie 47k PLN (totalna ekstrema: całość to 11 m kw. poddasza!!!!!) i teraz nie mogę spać po nocach. ;]
Wyczaiłem mieszkanie w Karpaczu Górnym za zaledwie 47k PLN (totalna ekstrema: całość to 11 m kw. poddasza!!!!!) i teraz nie mogę spać po nocach. ;]
16-18.V.2018 /Hrgn/
Piątek, 18 maja 2018
Kategoria Standardowo
kilosy: | 66.52 | gruntow(n)e: | 1.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
10 kkm bez wymiany napędu jest moją inspiracją, do celu pozostało jakoś 730 km i walczę dalej, mimo że na najmniejszej zębatce napęd strzela już od dawna. Zaraz pewnie odezwą się kolejne...
Póki co, odezwał się z politycznych zaświatów Rychu Swetru :) i oświadczył, że zrobi nową (jeszcze nowocześniejszą?) .N
:D
To doskonała wiadomość, bo zawsze coś tam odbierze Platformie i jednocześnie odbierze też "starej Nowoczesnej", co "uchroni" ją przed przekroczeniem progu wyborczego, którego Rychu sam oczywiście również nie przekroczy. ;D;D
A poza tym znów będzie beka, drugi sezon. ;)
Dodatkowego smaczku dodają wypływające coraz szerzej i śmielej wynurzenia byłych i obecnych Nowoczesnych - mówiąc w skrócie: wszyscy przeciwko wszystkim. Palce lizać! :D
Foto z trasy...
... mam nadzieję, że przy okazji remontu skują (w końcu!) ten rażący napis. ;p
Póki co, odezwał się z politycznych zaświatów Rychu Swetru :) i oświadczył, że zrobi nową (jeszcze nowocześniejszą?) .N
:D
To doskonała wiadomość, bo zawsze coś tam odbierze Platformie i jednocześnie odbierze też "starej Nowoczesnej", co "uchroni" ją przed przekroczeniem progu wyborczego, którego Rychu sam oczywiście również nie przekroczy. ;D;D
A poza tym znów będzie beka, drugi sezon. ;)
Dodatkowego smaczku dodają wypływające coraz szerzej i śmielej wynurzenia byłych i obecnych Nowoczesnych - mówiąc w skrócie: wszyscy przeciwko wszystkim. Palce lizać! :D
Foto z trasy...
... mam nadzieję, że przy okazji remontu skują (w końcu!) ten rażący napis. ;p
Moja walka z pedalami ;) /10-12.V.2018 /Hrgn/
Sobota, 12 maja 2018
Kategoria Standardowo
kilosy: | 107.41 | gruntow(n)e: | 1.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
W czwartek odkrecilo mi sie pedalko podczas jazdy - jak to mozliwe??
Szczescie w nieszczesciu, ze tylko 1,5 km od domu.
To juz drugi raz w Huraganie, plus raz na Wielkim Kole i raz na malym mono -ten ostatni przypadek byl najlepszy, bo mial miejsce podczas zjazdu z Przeł. Okraj xD
Za to w starym Krossie problem mam odwrotny: nie moge ich odkrecic, chociaz chce.
W piatek jak to w piatek ;) a w sobote okolice Szprotawy i Nowej Koperni.
Tu: bajorko pod Malomicami. Ladnie, tylko jeszcze trza by drzewa przyciac. ;))
A w Szpro zrobilo sie tak goraco, ze nawet Żuk (furgonus classicus) schowal sie gleboko w krzakach:
Na szczescie bylo malo slonca a duzo chmur i dalo sie zyc.
Co ciekawe, minalem az 4 betonowe znaki (jeszcze rok temu byloby to 6 na tej trasie). Spieszmy sie odwiedzac archaizmy, tak szybko odchodza. ;))
Szczescie w nieszczesciu, ze tylko 1,5 km od domu.
To juz drugi raz w Huraganie, plus raz na Wielkim Kole i raz na malym mono -ten ostatni przypadek byl najlepszy, bo mial miejsce podczas zjazdu z Przeł. Okraj xD
Za to w starym Krossie problem mam odwrotny: nie moge ich odkrecic, chociaz chce.
W piatek jak to w piatek ;) a w sobote okolice Szprotawy i Nowej Koperni.
Tu: bajorko pod Malomicami. Ladnie, tylko jeszcze trza by drzewa przyciac. ;))
A w Szpro zrobilo sie tak goraco, ze nawet Żuk (furgonus classicus) schowal sie gleboko w krzakach:
Na szczescie bylo malo slonca a duzo chmur i dalo sie zyc.
Co ciekawe, minalem az 4 betonowe znaki (jeszcze rok temu byloby to 6 na tej trasie). Spieszmy sie odwiedzac archaizmy, tak szybko odchodza. ;))
Kobiety na traktory, morsy na monocykle /36", 7-10.V./
Czwartek, 10 maja 2018
Kategoria 36" Kolisko, Mono, Nielicho, Standardowo
kilosy: | 12.99 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
2 850 km na Wielkim Kole jest moja inspiracja, widze je coraz blizej, do celu pozostalo 1519,97 km.
Tymczasem przyuwazylem w Morsownii ciekawostke, jakiej nie widzialem nigdy dotad w swoim skadinad dosc wiejskim zyciu:
Ciapek i przyczepa w moim typie. ;))
Osobiscie nie znam (i prawie nigdy nie widuje) nawet mlodych rolnikow-facetow (kto nas bedzie zywil za 30 lat??) a tu taki numer. :>
Tymczasem przyuwazylem w Morsownii ciekawostke, jakiej nie widzialem nigdy dotad w swoim skadinad dosc wiejskim zyciu:
Ciapek i przyczepa w moim typie. ;))
Osobiscie nie znam (i prawie nigdy nie widuje) nawet mlodych rolnikow-facetow (kto nas bedzie zywil za 30 lat??) a tu taki numer. :>
6-9.V.2018 /Hrgn/
Środa, 9 maja 2018
Kategoria Standardowo
kilosy: | 94.80 | gruntow(n)e: | 0.70 |
czasokres: | śr. km/h: |
Wczoraj zabawna scenka: leca gliny na bombach przez miasto, i-jo, i-jo, a po minucie podjezdza do mnie kark w karkAudi i wola:
- e, sory, nie wiesz gdzie pały pojechaly?
:D
A dzis "inspekcja" remontu drogi w mojej parafii. Dobra Zmiana poszerza mi droge, sciele nowy asfalt a nawet robi chodniki.
Tymczasem jakis dywersant lub (opozycjonista) juz zdazyl zniszczyc "swoj" kawalek chodnika...
- e, sory, nie wiesz gdzie pały pojechaly?
:D
A dzis "inspekcja" remontu drogi w mojej parafii. Dobra Zmiana poszerza mi droge, sciele nowy asfalt a nawet robi chodniki.
Tymczasem jakis dywersant lub (opozycjonista) juz zdazyl zniszczyc "swoj" kawalek chodnika...
Dpd na Wielkim Kole, odcin 102 (103) tym razem naprawde ostatni :)
Środa, 2 maja 2018
Kategoria 36" Kolisko, Mono, Nielicho, Standardowo
kilosy: | 9.43 | gruntow(n)e: | 0.70 |
czasokres: | śr. km/h: |
No i jednak musialem podjechac podomykac pare tematow..
103. raz do pracy na mono z czego 102. do obecnego obozu pracy. :p
Poza tym pojezdzilem tu i tamze, na zakupy... i pod domem licznik wskazal 6,666 km, wiec wrocilem sie dojezdzic jeszcze trochu. :p
A tak wgl to moja inspiracja jest 2 850 km na Wielkim Kole - kto zgadnie, dlaczego akurat tyle? :p
103. raz do pracy na mono z czego 102. do obecnego obozu pracy. :p
Poza tym pojezdzilem tu i tamze, na zakupy... i pod domem licznik wskazal 6,666 km, wiec wrocilem sie dojezdzic jeszcze trochu. :p
A tak wgl to moja inspiracja jest 2 850 km na Wielkim Kole - kto zgadnie, dlaczego akurat tyle? :p
Socjoterapie na monocyklu ;) /36"/
Wtorek, 1 maja 2018
Kategoria 36" Kolisko, Mono, Standardowo
kilosy: | 21.34 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Wczesnym rankiem wyjechalem Wielkim Kołem na miasto w poszukiwaniu detek. Jak to w swiateczne poranki bywa, ruch byl zaden, wiec jak to sie mowi: no car, no problem. ;)
Niestety, przez to komunistyczne niby swieto detek nie szlo nigdzie dostac. :(
Ale co pojezdzilem, to moje. Np. w parku akurat rozkladal sie cyrk i zdezorientowane dzieciaki rzucaly mi po zlotowce. ;) A kaczki i labedzie rzucaly mi chleb, hehe. ;))
Drogowa dendrofilia do n-tej:
Pewnie bysta chcieli wszystkie drogi takie. :pp
A wieczorem popelnilem drugie 10 km z groszami na mono, ale juz w trasie. Nastroj dnia wolnego od pracy zrobil swoje - sporo ludzi mi dzis machalo i okejkowalo, niejeden samochod zwolnil - jak widac mono sa pozyteczne, tylko potrzeba ich wiecej. ;)
Niestety, przez to komunistyczne niby swieto detek nie szlo nigdzie dostac. :(
Ale co pojezdzilem, to moje. Np. w parku akurat rozkladal sie cyrk i zdezorientowane dzieciaki rzucaly mi po zlotowce. ;) A kaczki i labedzie rzucaly mi chleb, hehe. ;))
Drogowa dendrofilia do n-tej:
Pewnie bysta chcieli wszystkie drogi takie. :pp
A wieczorem popelnilem drugie 10 km z groszami na mono, ale juz w trasie. Nastroj dnia wolnego od pracy zrobil swoje - sporo ludzi mi dzis machalo i okejkowalo, niejeden samochod zwolnil - jak widac mono sa pozyteczne, tylko potrzeba ich wiecej. ;)
Dpd na Wielkim Kole, odcin 101 (102) i ostatni...
Poniedziałek, 30 kwietnia 2018
Kategoria 36" Kolisko, Mono, Nielicho, Standardowo
kilosy: | 8.80 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Huragan zostal w niedziele bez detki przy duszy (zapasowe jakos sie schowaly), wiec do kosciola pojechalem na mono. :)
A w poniedzialek rano nie bylo czasu na kupowanie i wymiane detki, wiec do pracy (plus zakupy) tez na mono... po raz 102. w ogole do pracy i 101. do aktualnego obozu pracy. 101 i ostatni. :)
A w poniedzialek rano nie bylo czasu na kupowanie i wymiane detki, wiec do pracy (plus zakupy) tez na mono... po raz 102. w ogole do pracy i 101. do aktualnego obozu pracy. 101 i ostatni. :)
23-27.IV.2018 /Hrgn/
Piątek, 27 kwietnia 2018
Kategoria Jedzmy zdrowo i darmowo, Standardowo
kilosy: | 53.00 | gruntow(n)e: | 2.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Po "dzikiej" kolacji wbite w jame ustna parzydelka pokrzyw przyjemnie ociekaja swoim jadem, zatem z nowym wpisem jadem. ;)
Zbiorowka z tygodnia, takie tam przejazdy.
We wtorek bodajze, na wlasne slepia widzialem, jak samochod kropnal dzika. o_O
Bylo zaraz za miastem a kilometr od lasu. Na szczescie rzęch nie zdazyl sie jeszcze dobrze rozpedzic, a nawet zdazyl troche przyhamowac. Dzikiem zarzucilo, ale pozbieral sie z asfaltu i pokustykal dosc sprawnie w krzaki, a rzęch (stare srAudi 80), mialo rozdupcona lampe i zderzak.
brrr...
A zarcie z awatarka to salatka sledziowa z liscmi i lodygami mlecza. :)
To na wierzchu to tylko dekoracja. :p
A w piatek wieczorem calkiem rzesko, tylko 10* o zachodzie slonca, a sporo narodu lazilo na letniaka. :0
Zbiorowka z tygodnia, takie tam przejazdy.
We wtorek bodajze, na wlasne slepia widzialem, jak samochod kropnal dzika. o_O
Bylo zaraz za miastem a kilometr od lasu. Na szczescie rzęch nie zdazyl sie jeszcze dobrze rozpedzic, a nawet zdazyl troche przyhamowac. Dzikiem zarzucilo, ale pozbieral sie z asfaltu i pokustykal dosc sprawnie w krzaki, a rzęch (stare srAudi 80), mialo rozdupcona lampe i zderzak.
brrr...
A zarcie z awatarka to salatka sledziowa z liscmi i lodygami mlecza. :)
To na wierzchu to tylko dekoracja. :p
A w piatek wieczorem calkiem rzesko, tylko 10* o zachodzie slonca, a sporo narodu lazilo na letniaka. :0