Wpisy archiwalne w miesiącu
Sierpień, 2013
Dystans całkowity: | 519.99 km (w terenie 27.20 km; 5.23%) |
Czas w ruchu: | 02:08 |
Średnia prędkość: | 23.69 km/h |
Maksymalna prędkość: | 46.30 km/h |
Liczba aktywności: | 31 |
Średnio na aktywność: | 16.77 km i 1h 04m |
Więcej statystyk |
dpd...
Środa, 21 sierpnia 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 8.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
dpd całej rodziny na rowerach
Wtorek, 20 sierpnia 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 8.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
I to w parominutowych odstępach i podobną trasą. Fajnie, jak cywilizowani ludzie :)
Szkoda tylko, że to dopiero pierwszy taki dzień w roku (średnio są ze 3-5 w roku). łOjciec jeździ prawie zawsze, ale "Pani Matka" tylko "od święta". :/
Szkoda tylko, że to dopiero pierwszy taki dzień w roku (średnio są ze 3-5 w roku). łOjciec jeździ prawie zawsze, ale "Pani Matka" tylko "od święta". :/
dpd...
Poniedziałek, 19 sierpnia 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 8.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
do kościoła (na 2 kołach ;p )
Niedziela, 18 sierpnia 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 1.65 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Pasikonik ;p
Sobota, 17 sierpnia 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 29.00 | gruntow(n)e: | 1.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Wieczorem da się już przycisnąć. ;p
Jeździ się coraz lepiej, wyraźnie odżywam po lecie. ;p "Osłabiło" mnie dziś tylko czyjeś geograficzne dyletanctwo... Być może jestem na tym punkcie przewrażliwiony, ale naprawdę, są ludzie którzy nie mają o niczym jakiegokolwiek pojęcia, nawet o własnej okolicy...
A wieczorem wpadł...
dużo większy niż przepisowe 40mm - można się wystrachać, zwłaszcza, że bestia ponoć nieźle gryzie...
Foty z wycieczki daję, mimo że dość zwykłe, ale te wieczorne oświetlenie... :)
Jeździ się coraz lepiej, wyraźnie odżywam po lecie. ;p "Osłabiło" mnie dziś tylko czyjeś geograficzne dyletanctwo... Być może jestem na tym punkcie przewrażliwiony, ale naprawdę, są ludzie którzy nie mają o niczym jakiegokolwiek pojęcia, nawet o własnej okolicy...
A wieczorem wpadł...
Pasikonik (po czesku: kobylka zelena :) )© mors
dużo większy niż przepisowe 40mm - można się wystrachać, zwłaszcza, że bestia ponoć nieźle gryzie...
Foty z wycieczki daję, mimo że dość zwykłe, ale te wieczorne oświetlenie... :)
Staw pokopalniany ;p© mors
Kącik kolejowy. ;) "Pociąg" do Legnicy, stacja Małomice© mors
dpd
Piątek, 16 sierpnia 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 8.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Zabudowana brzoza i zalany poligon
Czwartek, 15 sierpnia 2013
Kategoria Nielicho, Odkrywczo
kilosy: | 39.00 | gruntow(n)e: | 5.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Obudowana brzoza w Rudawicy, czegoś podobnego jeszcze nie widziałem...
Zniszczony asfalt do leśniczówki Lubiechów okazał się wcale nie mieć tylko 200m, lecz zawiódł głęboko w las, na poligon, a dokładniej to donikąd, bo stopniowo zaczął zanikać. Dawno nie widziałem tak zniszczonego asfaltu, miejscami na wpół zarośnięty już trawą...
Motyw poligonu dobrze pasuje do dzisiejszego święta - nie tylko żartobliwie, ale i oznacza, że dziś będzie tam pusto i spokojnie.
Otulina (strefa buforowa) poligonu dość mocno mnie zaskoczyła: wiele pszczelich pasiek i pszczelarzy w samochodach (formalnie na terenie poligonu...), a to z racji rozległych wrzosowisk, które właśnie zaczynają kwitnąć. To moje ulubione ziele, bo symbolizuje, że upały już minęły. ;p;p
I dużo mokradeł, bagien i zalewów, mimo że teren ogólnie bardzo piaszczysty...
Tradycyjnie jazda bez mapy i w powolna dezorientacja, ale lubię tę niepewność, gdzie i kiedy wyjadę.
Oraz CZY...
Wyjechałem opodal tej udomowionej brzozy, więc z niezłym stylu. ;)
A we wsi Bobrzany trafiam na imię inne niż wszystkie, przyznam, że nie znałem:
A pod domem musiałem czekać ponad godzinę, ale nie byłem całkiem sam...
Biegali my, chowali się, skradali, łazili po drzewach, zdejmowali kota z potrzasków i takie różne. ;p
A rano oczywiście do kościoła, oczywiście rowerem. ;p
Dodatkowe 4 metry muru (2x2)© mors
Udomowiona brzoza© mors
Udomowiona brzoza© mors
Zniszczony asfalt do leśniczówki Lubiechów okazał się wcale nie mieć tylko 200m, lecz zawiódł głęboko w las, na poligon, a dokładniej to donikąd, bo stopniowo zaczął zanikać. Dawno nie widziałem tak zniszczonego asfaltu, miejscami na wpół zarośnięty już trawą...
Motyw poligonu dobrze pasuje do dzisiejszego święta - nie tylko żartobliwie, ale i oznacza, że dziś będzie tam pusto i spokojnie.
Otulina (strefa buforowa) poligonu dość mocno mnie zaskoczyła: wiele pszczelich pasiek i pszczelarzy w samochodach (formalnie na terenie poligonu...), a to z racji rozległych wrzosowisk, które właśnie zaczynają kwitnąć. To moje ulubione ziele, bo symbolizuje, że upały już minęły. ;p;p
I dużo mokradeł, bagien i zalewów, mimo że teren ogólnie bardzo piaszczysty...
Zalany las na poligonie© mors
Ponury las latem... to jak on będzie się prezentował w szarudze i w słocie© mors
Grobla przepuszcza wodę© mors
Tradycyjnie jazda bez mapy i w powolna dezorientacja, ale lubię tę niepewność, gdzie i kiedy wyjadę.
Oraz CZY...
Wyjechałem opodal tej udomowionej brzozy, więc z niezłym stylu. ;)
A we wsi Bobrzany trafiam na imię inne niż wszystkie, przyznam, że nie znałem:
Że kto?!© mors
A pod domem musiałem czekać ponad godzinę, ale nie byłem całkiem sam...
Misia - Bela ;p© mors
Biegali my, chowali się, skradali, łazili po drzewach, zdejmowali kota z potrzasków i takie różne. ;p
A rano oczywiście do kościoła, oczywiście rowerem. ;p
dpd+
Środa, 14 sierpnia 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 12.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
dpd
Wtorek, 13 sierpnia 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 8.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
dpd (dziel i rządź... ;) )
Poniedziałek, 12 sierpnia 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 8.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |