Wpisy archiwalne w miesiącu
Styczeń, 2013
Dystans całkowity: | 1002.14 km (w terenie 37.40 km; 3.73%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 43 |
Średnio na aktywność: | 23.31 km |
Więcej statystyk |
D-P-D (extended ;) ). Zabrakło 2,7km do top 10 ;)
Wtorek, 8 stycznia 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 12.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Moje miasto jest zbyt małe
Poniedziałek, 7 stycznia 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 16.75 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Tym razem zdradziłem odludzia (najczęściej były to niemal bezludne Bory Dolnośląskie) na rzecz pobliskiej mieściny. Na pewno dużo więcej się (wi)działo, było mniej dzików i minąłem mniej drzew ;) ale kilometrów też mało wpadło..
Zaliczyłem wieczorem 3 z 7 wylotówek (do granic miasta) i - zupełnie niechćący - przekroczyłem minimalnie 400 km w miesiącu, tudzież (z ledwością) powróciłem do top 1 kobiet. ;))
A w top open.. 6 chłopa przede mną, z astronomicznymi przewagami, i masa ludzi zaraz za mną, z małymi stratami. Podczas jazdy zaczynam podświadomie oglądać się za siebie. ;)
-1,5*C i tylko koszulka z wiatrówką - trochę ciężko się rozgrzać startując z górki, ale ogólnie wyszło przyjemnie rześko.
Zaliczyłem wieczorem 3 z 7 wylotówek (do granic miasta) i - zupełnie niechćący - przekroczyłem minimalnie 400 km w miesiącu, tudzież (z ledwością) powróciłem do top 1 kobiet. ;))
A w top open.. 6 chłopa przede mną, z astronomicznymi przewagami, i masa ludzi zaraz za mną, z małymi stratami. Podczas jazdy zaczynam podświadomie oglądać się za siebie. ;)
-1,5*C i tylko koszulka z wiatrówką - trochę ciężko się rozgrzać startując z górki, ale ogólnie wyszło przyjemnie rześko.
Oj, wymiatacze, tylko na tyle Was stać? ;D
Poniedziałek, 7 stycznia 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 10.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Myślałem, że wypchną mnie z top 10 w 2-3 dni, a Oni już tydzień się ze mną męczą.
D-P-D, ale wieczorem chyba trzeba będzie dokręcać kolarką, zwłaszcza, że fani we mnie wierzą. ;)
Widać, że mnie nie znają, bo kondycję mam odwrotnie proporcjonalną do fantazji.
Zapytajcie Kosmy. ;p
D-P-D, ale wieczorem chyba trzeba będzie dokręcać kolarką, zwłaszcza, że fani we mnie wierzą. ;)
Widać, że mnie nie znają, bo kondycję mam odwrotnie proporcjonalną do fantazji.
Zapytajcie Kosmy. ;p
Zauważyłem, że im dłużej jedzie się w deszczu, tym bardziej się moknie ;) + mój trzepacki sprzęt ;) /Hrgn/
Niedziela, 6 stycznia 2013
Kategoria Nielicho
kilosy: | 31.57 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Dlatego dziś krótko, czego nie da się powiedzieć o wiodących wymiataczach. ;)
Zgodnie z przewidywaniami, wymiatacze powoli acz konsekwentnie mnie dożynają - już tylko 8. pozycja open i 2. wśród kobiet. ;))
Cały dzień padało, dopiero wieczorem zelżało, więc się ruszyłem, ale co to za jazda, po ciemachu, krótko, wilgotno..
Jedyną atrakcją było kolejne (a może to wciąż to samo..) stadko dzików przecinające mi drogę na oślep, parę metrów przed "maska".
To już trzeci raz w tym tygodniu, więc powoli zaczyna to nie robić na mnie wrażenia. ;)
A! wyjeżdżając wieczorem, rozminąłem się z wizytą księdza "po kolędzie"..
Zdjęć z jazdy nie ma (ciemności), ale pochwalę się, czym ja jeżdżę..
te pedałko cały czas służy mi w kolarce, na nim robię ostatnie 100 i 139 km, ale i życiówkę (309+27) :))
Mam kilka par pedałów luzem i kilka na rowerach, ale tylko te obkręcają się bez oporów. Oryginalne z Huragana (chińskie) są ciężkie i haczą (mimo smarowania).
A te pedało wygląda jak wygląda, bo to weteran pierwszych miesięcy nauki jazdy na mono (jakieś 100 mln upadków) - oprócz widocznych zniszczeń ma gigantyczne luzy w każdej płaszczyźnie, ale można się przyzwyczaić. ;)
Wśród "trzepaków" jestem bezapelacyjnie top 1 (w tym miesiącu). :]
Zgodnie z przewidywaniami, wymiatacze powoli acz konsekwentnie mnie dożynają - już tylko 8. pozycja open i 2. wśród kobiet. ;))
Cały dzień padało, dopiero wieczorem zelżało, więc się ruszyłem, ale co to za jazda, po ciemachu, krótko, wilgotno..
Jedyną atrakcją było kolejne (a może to wciąż to samo..) stadko dzików przecinające mi drogę na oślep, parę metrów przed "maska".
To już trzeci raz w tym tygodniu, więc powoli zaczyna to nie robić na mnie wrażenia. ;)
A! wyjeżdżając wieczorem, rozminąłem się z wizytą księdza "po kolędzie"..
Zdjęć z jazdy nie ma (ciemności), ale pochwalę się, czym ja jeżdżę..
Takim pedałkiem kręcę życiówki i inne stówki© mors
te pedałko cały czas służy mi w kolarce, na nim robię ostatnie 100 i 139 km, ale i życiówkę (309+27) :))
Mam kilka par pedałów luzem i kilka na rowerach, ale tylko te obkręcają się bez oporów. Oryginalne z Huragana (chińskie) są ciężkie i haczą (mimo smarowania).
A te pedało wygląda jak wygląda, bo to weteran pierwszych miesięcy nauki jazdy na mono (jakieś 100 mln upadków) - oprócz widocznych zniszczeń ma gigantyczne luzy w każdej płaszczyźnie, ale można się przyzwyczaić. ;)
Wśród "trzepaków" jestem bezapelacyjnie top 1 (w tym miesiącu). :]
Do kościoła (na 2 kołach ;p ). Mokro...
Niedziela, 6 stycznia 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 1.65 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Dąb "Chrobry", obelisk Chrobrego, nawet wieś Chrobrów. Mors też chrobry, jak się postara ;) (Hrgn)
Sobota, 5 stycznia 2013
Kategoria Nielicho, Odkrywczo
kilosy: | 100.41 | gruntow(n)e: | 0.50 |
czasokres: | śr. km/h: |
Aby dojechać do tytułowego Dębu minąłem najbardziej efektowny symbol Szprotawy:
Minąłem także, coś dużo bardziej tematycznie związanego z Dębem "Chrobry":
O temacie trochę szerzej pisałem w marcu ub. roku.
Następnie w centrum Szprotawy natrafiam na..
kto ma wiedzieć, o co chodzi, wiedzieć będzie. ;)
A później już prosto do Dębu..
cdn...
A tu dużo ciekawszy link do Chrobrego niż ten na Wiki.
Aby dojechać do Dębu musiałem pokonać lasem 2x250m na Huraganie.. dziwnie to wyglądało, ale jeździłem już nim po gorszych rzeczach, chociażby dziś, po szkłach (oczywiście bez dętek, łatek itd.), albo w nowy rok, po butelkach od szmpana - nawet wyciągałem kawałki z bieżnika :) i tradycyjnie nic się nie stało! O_O
A ludziom nawet górale kapcieją.. nie wiem, o co tu chodzi..
...no i powróciłem do top 10, a nawet 4. :) No i top 1 kobiet ;) Ale zaraz wymiatacze pozjeżdżają do domów i znów mnie wypchną.. ;]
PS. chyba drugi raz w życiu dokręcałem do setki,, latem uważam to za obciach ;) ale teraz to trochę inaczej. Tylko trochę. ;)
Szprotawski samolot© mors
Pod szprotawskim MIGiem© mors
Minąłem także, coś dużo bardziej tematycznie związanego z Dębem "Chrobry":
Miejsce historycznego spotkania B. Chrobrego i Ottona III© mors
Widok na (nie)zimową Iławę© mors
Ławki nawet dostawili..© mors
O temacie trochę szerzej pisałem w marcu ub. roku.
Następnie w centrum Szprotawy natrafiam na..
Skojarzeniowo© mors
kto ma wiedzieć, o co chodzi, wiedzieć będzie. ;)
A później już prosto do Dębu..
cdn...
A tu dużo ciekawszy link do Chrobrego niż ten na Wiki.
Aby dojechać do Dębu musiałem pokonać lasem 2x250m na Huraganie.. dziwnie to wyglądało, ale jeździłem już nim po gorszych rzeczach, chociażby dziś, po szkłach (oczywiście bez dętek, łatek itd.), albo w nowy rok, po butelkach od szmpana - nawet wyciągałem kawałki z bieżnika :) i tradycyjnie nic się nie stało! O_O
A ludziom nawet górale kapcieją.. nie wiem, o co tu chodzi..
...no i powróciłem do top 10, a nawet 4. :) No i top 1 kobiet ;) Ale zaraz wymiatacze pozjeżdżają do domów i znów mnie wypchną.. ;]
PS. chyba drugi raz w życiu dokręcałem do setki,, latem uważam to za obciach ;) ale teraz to trochę inaczej. Tylko trochę. ;)
Byłoby pudło, gdyby nie lampka.. (Hrgn)
Piątek, 4 stycznia 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 17.22 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Nawet PIERWSZY RAZ W ŻYCIU wziąłem sprej do "łatania" dętek, takie miałem ambitne plany, ale nie wziąłem.. tylnej lampki..
Po ok. 8km zapada zmierzch, zauważam brak lampki i zawracam..
W drodze powrotnej deszcz, w domu różne bzdety.. ale może jeszcze dziś wyskoczę..
PS. wciąż w top 10 open i top 1 kobiet ;)
Po ok. 8km zapada zmierzch, zauważam brak lampki i zawracam..
W drodze powrotnej deszcz, w domu różne bzdety.. ale może jeszcze dziś wyskoczę..
PS. wciąż w top 10 open i top 1 kobiet ;)
D-P-D... ale wieczorem będzie dogrywka ;)
Piątek, 4 stycznia 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 8.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
D-P-D.. Śpik - Ambicje 1:0 ;)
Czwartek, 3 stycznia 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 10.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Ten mały krok na mono, to wielki krok dla morsa ;) Małe mono broni pudła! ;)
Środa, 2 stycznia 2013
Kategoria Standardowo, Nielicho, Mono
kilosy: | 1.90 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Ze statystyk wychodziło, że jak machnę jeszcze raptem 1,2 km , to obronię pudło (3 pozycję w generalce).
No to machnąłem. ;)
Oczywiście nie mam żadnych złudzeń, że od jutra stali bywalcy top 10 wypchną mnie aż miło. ;)
PS. rekordzista roku 2012 ma aktualnie nalatane 3x mniej ode mnie. ;D
Koniec świata.. ;)
PS.2: już dziś, 2 stycznia, nalatałem więcej km, niż w całym, zupełnie standardowym, styczniu 2011 ! :>
No to machnąłem. ;)
Oczywiście nie mam żadnych złudzeń, że od jutra stali bywalcy top 10 wypchną mnie aż miło. ;)
PS. rekordzista roku 2012 ma aktualnie nalatane 3x mniej ode mnie. ;D
Koniec świata.. ;)
PS.2: już dziś, 2 stycznia, nalatałem więcej km, niż w całym, zupełnie standardowym, styczniu 2011 ! :>