Moje miasto jest zbyt małe
Poniedziałek, 7 stycznia 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 16.75 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Tym razem zdradziłem odludzia (najczęściej były to niemal bezludne Bory Dolnośląskie) na rzecz pobliskiej mieściny. Na pewno dużo więcej się (wi)działo, było mniej dzików i minąłem mniej drzew ;) ale kilometrów też mało wpadło..
Zaliczyłem wieczorem 3 z 7 wylotówek (do granic miasta) i - zupełnie niechćący - przekroczyłem minimalnie 400 km w miesiącu, tudzież (z ledwością) powróciłem do top 1 kobiet. ;))
A w top open.. 6 chłopa przede mną, z astronomicznymi przewagami, i masa ludzi zaraz za mną, z małymi stratami. Podczas jazdy zaczynam podświadomie oglądać się za siebie. ;)
-1,5*C i tylko koszulka z wiatrówką - trochę ciężko się rozgrzać startując z górki, ale ogólnie wyszło przyjemnie rześko.
Zaliczyłem wieczorem 3 z 7 wylotówek (do granic miasta) i - zupełnie niechćący - przekroczyłem minimalnie 400 km w miesiącu, tudzież (z ledwością) powróciłem do top 1 kobiet. ;))
A w top open.. 6 chłopa przede mną, z astronomicznymi przewagami, i masa ludzi zaraz za mną, z małymi stratami. Podczas jazdy zaczynam podświadomie oglądać się za siebie. ;)
-1,5*C i tylko koszulka z wiatrówką - trochę ciężko się rozgrzać startując z górki, ale ogólnie wyszło przyjemnie rześko.
Komentarze
Kurczę, dałbym Ci fory, ale się uzależniłem od jazdy rowerem, to jest nałóg i nie przeskoczę tego :) Mors, musisz powziąć postanowienie: co 2 dni wycieczka do NRD i z powrotem. W końcu wejdzie Ci to w krew i miejsce w TOP10 masz zaraz za Elblągiem :)
lukasz78 - 21:46 wtorek, 8 stycznia 2013 | linkuj
To nie jest tak, że ja się zawziąłem, żeby Was powyprzedzać :) Ja jestem rowerzystą przewidywalnym, moja "norma" wynosi 60 km dziennie, czasem do tej sześćdziesiątki na siłę dokręcam. Czasem robię trochę więcej niż 60 km (gdy mam dużo czasu i chęci do jazdy), czasem robię mniej (brak czasu, pogoda do bani itp.), ale średnia wychodzi ok. 60. Więc wyprzedzić mnie jest prosto - trzeba robić regularnie 65-70 km dziennie i się uda :)
lukasz78 - 21:05 wtorek, 8 stycznia 2013 | linkuj
a ja za to jestem jedno miejsce przed Flashem. To dopiero życiowy sukces. ;))
tomski - 13:27 wtorek, 8 stycznia 2013 | linkuj
Łukasz wiedziałem, że jesteś bezlitosny. Gwiazdka już była i widzę, że nie możemy już liczyć na jakiś prezencik od Ciebie ;-p.
stamper - 09:41 wtorek, 8 stycznia 2013 | linkuj
Ekipa elbląska to chyba się klonuje :) PS. Właśnie wskoczyłem na 1.miejsce za Elblągiem i trenażerem :)
lukasz78 - 07:14 wtorek, 8 stycznia 2013 | linkuj
Tak stawiając sprawę, to ja na ten moment jestem top2, ze stratą 7 km do Ciebie ;-p.
stamper - 23:24 poniedziałek, 7 stycznia 2013 | linkuj
Jak będziesz pod koniec miesiąca tuż za mną to dam Ci fory hehe, zresztą o czym my mówimy ja jeszcze Cię nie wyprzedziłem.
Rafi przed świętami pisał, że olewa rower do wiosny ale z tego co widzę wytrzymał bez roweru może ze dwa dni. Oni się ścigają między sobą, to ich napędza. W pierwszej 6 jest 5 chłopa z Elbląga i jeden trenażer. Jakby Robert sobie nie odpuścił to pewnie byłoby ich tam 6 na 7 pierwszych miejsc. Mają zdrowie (i czas) wymiatacze.
Coś mi się wydaje, że będę musiał do Ciebie wpaść pod koniec stycznia, trzepniemy jakąś 3-setkę i skończy się ich kozakowanie ;-8. stamper - 23:02 poniedziałek, 7 stycznia 2013 | linkuj
Rafi przed świętami pisał, że olewa rower do wiosny ale z tego co widzę wytrzymał bez roweru może ze dwa dni. Oni się ścigają między sobą, to ich napędza. W pierwszej 6 jest 5 chłopa z Elbląga i jeden trenażer. Jakby Robert sobie nie odpuścił to pewnie byłoby ich tam 6 na 7 pierwszych miejsc. Mają zdrowie (i czas) wymiatacze.
Coś mi się wydaje, że będę musiał do Ciebie wpaść pod koniec stycznia, trzepniemy jakąś 3-setkę i skończy się ich kozakowanie ;-8. stamper - 23:02 poniedziałek, 7 stycznia 2013 | linkuj
Morsie idą mrozy, w drugiej połowie stycznia ma być nawet do -20"C, może wtedy ludziska spasują a Ty znowu wystrzelisz na podium. Ja jestem w dalszym ciągu kilka km za Tobą ;-). Za to Łukasz78 mógł nas już "minąć".
stamper - 22:37 poniedziałek, 7 stycznia 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!