thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Brnąc w ŚNIEGU pod ZAMKNIĘTĄ granicą :))) /Przeł. Szklarska 886m i Hrgn/

Środa, 22 kwietnia 2020
kilosy:65.79gruntow(n)e:0.20
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Nielicho, Odkrywczo


Najwspanialsza kraina w Polsce, bo najzimniejsza (w stosunku do swej wysokości). :) Jeszcze w centrum Szklarskiej Poręby właściwej ciepło i wiosna - kwiaty kwitną, zero śniegu, a w rejonie Jakuszyc niezawodnie: końcówka zimy i wciąż jeszcze zero wiosny! :)) Raptem 100-150 m powyżej centrum Szklarskiej! *-*

Na bocznej drodze udało mi się nawet zakopać w śniegu :))


Najbardziej zimowy dzień w tym roku przeżyłem 22 kwietnia ;D;D coś pięknego. ^-^

No i jeszcze ta zamknięta granica (puszczają tylko ruch towarowy) - piękne chwile! ^-^

Zaliczyłem nawet historyczną kontrolę graniczną (powiedziałem, że ja tak tylko turystycznie i już wracam, to powiedzieli, że spoko. Ale masek większość nie miała ;p ).

Trwa budowa dużego ośrodka sportowego (za 130 baniek) w Jakuszycach:



Wycieczkę dedykuję sobie i Huraganowi ;D bo to była 2. rocznica naszego zdobycia Jakuszyc. Tutaj można sobie porównać ilość śniegu i zaawansowanie robót budowlanych. ;>

Kiedyś to było - wtedy z Jakuszyc wracałem prawie 130 km, a teraz prawie 30. ;))

Jeszcze zdjęcia z centrum Szklarskiej, oczywiście robione podczas podjazdu, przecież bym nie hamował na zjeździe. :)
Wpadły 2 nowe zakątki:
- ul. Obrońców Pokoju:
Śnieżne K. i Szklarska P.
Śnieżne K. i Szklarska P. © mors







- ul. Krasickiego (taki kikut o zabójczej nawierzchni i nachyleniu od 13 do 19% - niezły masochizm :)):


Te kilkanaście kilometrów podjazdu (z Kotliny do Jakuszyc) sponiewierało mnie termicznie. Niby tylko niecałe 10*C na górze, ale jazda cały czas z wiatrem - odczuwalna pod 30* O_O
Za to zjazd pod wiatr i pod wieczór z lekka mnie strzaskał. ;p Dość powiedzieć, że maks. leciałem zaledwie 42,2 km/h (bez pedałowania).
Zjazd niesamowity, chyba najdłuższy (asfaltowy) w Polsce ;> w dodatku z ponad 500 m przewyższeniem: startujemy prawie zimą prawie z Arktyki (ech, te karłowate drzewka! *-* ) a po zaledwie 20 minutach telep(ort)acji :) lądujemy na dnie kotliny, gdzie wiosna już pełną gębą, kwiaty pachnO itd. Fenomenalna sprawa!

Dodatkowo, dziś było unikalne połączenie silnego wiatru czołowego na zjeździe i pustego centrum Szklarskiej, dzięki czemu przez te kilkanaście km 2 (DWA) razy ledwo musnąłem hamulec! :))
Gdybym jechał na Krossie, obeszłoby się ZUPEŁNIE bez hamowania (terenowe opony na niższym ciśnieniu to wolniejszy zjazd) - z 886m na 345m! :)))
Marzyłem o tym od lat, ale jutro chyba nie pojadę, bo wiatr ma osłabnąć - a taka szansa już się chyba nigdy nie powtórzy, wszak niedługo znów zaczną się tłumy... o_O

Jak się dobrze zastanowić, to z mojego doświadczenia wychodzi, że dałoby się (przy odpowiednich wiatrach i wielkiej kombinatoryce) obrócić od samego Bałtyku do granicy w Jakuszycach I Z POWROTEM całkowicie bezhamulcowo! :DDD


Suma podjazdów: 758 m.

Komentarze
Całorocznego śniegu w Polsce ni ma, nawet w Tatrach :(( choć ponoć zdarzało się, że resztki śniegu przetrwały całe lato aż do września :OOO

W sensie że wszyscy mieli maseczki, ale większość zsunięte ;] A nadmiar ciepła w Jakuszycach przecież nie grozi, zwłaszcza, że stali w cieniu. ;p

Tego nie wie nikt :>
mors
- 09:28 sobota, 25 kwietnia 2020 | linkuj
Życzę więc żeby ten śnieg został do czasu ... jak nowy napada heh.

Dobrze że ludzie przy granicy są normalni - choć beka z tym brakiem maseczek :D

Tłumy się pewno tak szybko nie pojawią, my też zaczynamy wątpić. Jestem ogólnie ciekaw, jak będzie w tym roku z noclegami w całej Polsce. Hmmm?
Lapec
- 09:17 sobota, 25 kwietnia 2020 | linkuj
Pewnie złoty widok ;> to popularne określenie geograficzne w tym regionie, właśnie ostatnio fajnie wyremontowano 2 takie punkty w Szklarskiej, a kolejne 3 są w trakcie (oczywiście popełnię stosowne wpisy).
Robert był dyplomatyczny i nie opisywał mojej jazdy. ;))
Latasz powyżej 20 kkm rocznie i mówisz, że dużo nie jeździsz? ;D;D
Przewodnikować oczywiście mogę, tylko musisz uwzględnić, że niektóre moje zagrania na rowerze są bardzo nietypowe. ;))
"Szczęście" - to nieadekwatne słowo. Szczęście to można mieć w lotto, ja to miejsce świadomie wybrałem. A jak ja mogłem, to i każdy może. ;)
(uwierzysz, że Jelenią przez ostatnie 20 lat opuściło 15 tys. osób? W tym niektórzy rowerzyści z BS? ;)) )
PS. mi się marzy "prywatne" GMRDP. Oczywiście bez limitu czasu. ;))
mors
- 22:40 piątek, 24 kwietnia 2020 | linkuj
@Morsie, jeszcze przymiotnik i będziesz w domu (Morsowni) ;)
Wiem, widziałem u Roberta.
My znacznie mniej jeździmy i raczej byśmy chcieli być Twoimi gośćmi by podziwiać piękno, jakie masz szczęście doświadczać.
Wówczas to był plan (ściśle określona ścieżka, którą należało przejechać i do dziś nie wierzę, że to było wykonalne... nie mieliśmy limitu 240 godzin (dni urlopu to był limit) i w związku z tym nie musieliśmy podróżować nocą.
Zazdraszczam :)
sierra
- 12:44 piątek, 24 kwietnia 2020 | linkuj
Widok? ;p

Co to za przewodnik, co zamula z tyłu? ;))
Jeździłem już tutaj z "Twoim" Robertem1973, to gdyby nie widoki, to by zasnął przeze mnie. ;D;D

A tak wgl to obok miejsca, w którym popełniłeś zdjęcie z pierwszego linku, widać schronisko młodzieżowe, zazwyczaj puste. Ja je pominąłem, bo wydawało mi się nie dość górskie, czego później żałowałem, nie mając wtedy jeszcze kolarki z małym młynkiem. ;)
mors
- 12:03 piątek, 24 kwietnia 2020 | linkuj
@Morsie, pudło ;)
Dla ułatwienia napiszę, że występuje dwa razy (niekoniecznie tak dosłownie i w tej formie), ale jest ;)
Mam nadzieję, że zostaniesz Naszym Przewodnikiem, kiedy zawitamy w Twe Niezwykłe Okolice ;)
Tego dnia mieliśmy już "parę" kaemów w nogach i "Horyzont" to było błogosławieństwo (posługując się meteor.24 słyszeliśmy: "miejsc nie ma..."
sierra
- 11:53 piątek, 24 kwietnia 2020 | linkuj
sierra: Żeby było śmieszniej, to "Horyzont" nie leży w Szklarskiej, tylko w Piechowicach, choć jedyny, do tego mocno zakonspirowany dojazd wiedzie właśnie przez Szklarską. :)
W dodatku jechałeś przez Szklarską Porębę DOLNĄ - taki demotywator: też się wtedy nabrałem, że pojadę do Dolnej, żeby się nie przemęczać po całym dniu :D a to właśnie Dolna jest najbardziej stroma, a najbardziej płaska dzielnica Szklarskiej (Jakuszyce), jest - o ironio - najwyżej położona (850+). :)

Hasło: mors?? ;)

Podjazd dla orłów? Są ciekawsze - np. schronisko Odrodzenie koło Przełęczy Karkonoskiej - tak ze 15x trudniejsze. :D
mors
- 10:56 piątek, 24 kwietnia 2020 | linkuj
@Morsie, jeśli chodzi o miejscówkę, to trafiłeś w punkt.
Jeśli zaś chodzi o hasło, to nie bardzo ;)
Dla ułatwienia napiszę, że w komentarzach jest to hasło ;)
A tak by the way, to był czas majówki i ten nocleg był rzutem na taśmę... tylko nie bardzo mogłem ogarnąć jak to możliwe, że do punktu jest chyba pięć kaemów, a wujek gugl podawał czas dojazdu ponad czterdzieści minut... wkrótce się o tym przekonaliśmy (dlatego napisałem, że to nocleg dla "rowerowych orłów"). Na szczęście Gospodarze mieli pełne lodówki i moja zapowiedź: "pojedziemy do miasta po zakupy, kiedy tylko zameldujemy się na miejscu" szybko została zweryfikowana (płytową wspinaczką). Ale było przednio. Szkoda, że w zasadzie następnego dnia opuszczaliśmy: "Góry, które uczą pokory"- jak powiedział jeden z ultra bikerów, ale dają tyle frajdy i mimo wylewanego potu, chce się więcej i więcej...
sierra
- 05:20 piątek, 24 kwietnia 2020 | linkuj
Sierra: raptem tydzień po moim debiucie jechaliście. ;)
Zagadka trudna, możliwości wiele: Izery? Karki? panorama? Kotlina?
Niezrzeszeni są najlepsi. :) ;)

Lewelinka: śnieg był ciepły. ;) A na srogich podjazdach zimny wiatr czołowy jest pożyteczny, a ciepły wiatr w plecy - odwrotnie. :)
Dzięki za dobrą ocenę (a nawet dwie ;) ) bo już mi się chciało odechciewać nowych wpisów. ;)

Nahtah: u mnie, w przeciwieństwie do ogółu, "zeszłoroczny śnieg" oznacza coś bardzo ważnego. ;D;D
But - dobre pytanie! Tak, zdjąłem własny i "odszedłem" na jednej nodze po zlodowaciałym śniegu. :D
mors
- 22:00 czwartek, 23 kwietnia 2020 | linkuj
Jakiś stary ten śnieg a to pod pedałem, to znaleziony czy swój poświęciłeś?;)))
nahtah
- 20:09 czwartek, 23 kwietnia 2020 | linkuj
Takie wspomnieniowe:
http://sierra.bikestats.pl/1670266,Sladem-MRDP-2017-Szklarska-Poreba.html
http://sierra.bikestats.pl/1670268,Sladem-MRDP-2017-Gubin.html

Jestem ciekaw czy zgadniesz hasło do wi-fi w miejscówce w której nocowaliśmy … dla ułatwienia napiszę, że chodzi o fotki z przełomu tych dwóch dni ;)
Pozdrawiam
Mors Niezrzeszony :)
sierra
- 09:46 czwartek, 23 kwietnia 2020 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!