Wpisy archiwalne w kategorii
Żyrafiątko
Dystans całkowity: | 64.25 km (w terenie 3.81 km; 5.93%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 30 |
Średnio na aktywność: | 2.14 km |
Więcej statystyk |
Żyrafa. Pierwsze starcie..
Czwartek, 13 września 2012
Kategoria Mono, Nielicho, Żyrafiątko
kilosy: | 0.01 | gruntow(n)e: | 0.01 |
czasokres: | śr. km/h: |
Oj, przegiąłem, i to grubo!
Jeszcze w opakowaniu tego się nie docenia:
Dopiero po rozpakowaniu "smukłość" rowerka poraża, a po wsiadnięciu na siodełko - można nabawić się lęku wysokości, wstrętu do gór i strachu przed wysokimi kobietami. ;D
Na ten czas nie wyobrażam sobie wsiadnięcia bez podpórki - nawet podpierając się o krawędź muru okazało się to potwornie trudne (jedna gleba i wszystkie stawy na granicy wywichnięcia).
Jakimś względnym rozwiązaniem jest włażenie na drzewo i schodzenie na żyrafkę. ;]
Tylko że gałęzie okazują się być za nisko!
No i kot - niskiemu mono przeszkadzał na lądzie, a teraz rad z góry, z gałęzi, jako i ja buszuję. ;)
Jakby mi za łatwo było. ;]
Koło 20" (standard w żyrafach) nie dość, że jest strasznie wrażliwe na wyboje, to jeszcze wymaga "przestrojenia się" z rozmiaru 24".
A po asfalcie też nie podobna na tym jeździć, głównie ze względu na twarde lądowania.
Jednak mieli rację ci, którzy pytali a gdzie ty będziesz na tym jeździł?? - wtedy ich nie słuchałem. ;]
Dodatkowo za wąskie siodełko i za krótka (sic!) sztyca - jakieś dziecięce to żyrafiątko. ;]
I jeszcze korby 140mm! Nie dość, że trzeba się przestroić na kręcenie nogami okropnie malutkich kółek, to jeszcze odbiera to siłę napędową i precyzję kontroli napędu.
Plusem jest za to prędkość trochę większa niż można by się spodziewać.
Ale napęd z zębatkami (góra i dół po 28 zębów) ma taki plus, że można będzie w przyszłości zmienić przełożenie... ;]
A w ogóle to naukę zacząłem po ciemachu -średni pomysł. ;]
Jedyny plus, że tylko 7 stopni na plusie - mniej czuć ból...
"Trasy" średnio 1-2m, najdłuższa może ze 3,5m. :(
Jeszcze w opakowaniu tego się nie docenia:
Znajdź na zdjęciu dwa "rowery". ;))© mors
Dopiero po rozpakowaniu "smukłość" rowerka poraża, a po wsiadnięciu na siodełko - można nabawić się lęku wysokości, wstrętu do gór i strachu przed wysokimi kobietami. ;D
Na ten czas nie wyobrażam sobie wsiadnięcia bez podpórki - nawet podpierając się o krawędź muru okazało się to potwornie trudne (jedna gleba i wszystkie stawy na granicy wywichnięcia).
Jakimś względnym rozwiązaniem jest włażenie na drzewo i schodzenie na żyrafkę. ;]
Tylko że gałęzie okazują się być za nisko!
No i kot - niskiemu mono przeszkadzał na lądzie, a teraz rad z góry, z gałęzi, jako i ja buszuję. ;)
Jakby mi za łatwo było. ;]
Koło 20" (standard w żyrafach) nie dość, że jest strasznie wrażliwe na wyboje, to jeszcze wymaga "przestrojenia się" z rozmiaru 24".
A po asfalcie też nie podobna na tym jeździć, głównie ze względu na twarde lądowania.
Jednak mieli rację ci, którzy pytali a gdzie ty będziesz na tym jeździł?? - wtedy ich nie słuchałem. ;]
Dodatkowo za wąskie siodełko i za krótka (sic!) sztyca - jakieś dziecięce to żyrafiątko. ;]
I jeszcze korby 140mm! Nie dość, że trzeba się przestroić na kręcenie nogami okropnie malutkich kółek, to jeszcze odbiera to siłę napędową i precyzję kontroli napędu.
Plusem jest za to prędkość trochę większa niż można by się spodziewać.
Ale napęd z zębatkami (góra i dół po 28 zębów) ma taki plus, że można będzie w przyszłości zmienić przełożenie... ;]
A w ogóle to naukę zacząłem po ciemachu -średni pomysł. ;]
Jedyny plus, że tylko 7 stopni na plusie - mniej czuć ból...
"Trasy" średnio 1-2m, najdłuższa może ze 3,5m. :(