Hartowanie się na upał... /Hrgn/
Sobota, 3 sierpnia 2013
Kategoria Nielicho
kilosy: | 21.59 | gruntow(n)e: | 0.10 |
czasokres: | 00:59 | śr. km/h: | 21.96 |
Znów masakra, 29*C o zachodzie słońca i do tego lepkie, obleśne, przedburzowe powietrze (a w dzień było 33* w cieniu, ale bardzo sucho i mniej obleśnie).
AVS niespełna 22, a ja wróciłem mokry jak świnia czy inny morświn.
A maksymalna (46,3) wymęczona ze sporej górki... czasami się zastanawiam, co jest bardziej żałosne: ten chiński Huragan czy ja...
AVS niespełna 22, a ja wróciłem mokry jak świnia czy inny morświn.
A maksymalna (46,3) wymęczona ze sporej górki... czasami się zastanawiam, co jest bardziej żałosne: ten chiński Huragan czy ja...
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!