thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Śniegus-dyngus 2013 na szczycie lubuskiego

Poniedziałek, 1 kwietnia 2013
kilosy:54.00gruntow(n)e:0.50
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Nielicho
Wspaniała, niezapomniana, nieodżałowana antywiosna 2013, łącznie z zimową Wielkanocą... W zachodniej Polsce to naprawdę ewenement, który musiałem jakoś uczcić.
Najwyższy szczyt okazał się /zgodnie z nieśmiałymi przypuszczeniami/ najbardziej zaśnieżonym, co dawało namiastkę bycia w górach i ogólnie bardzo mi to pasowało. :)
Puste drogi, rześkie powietrze, brak komarów, podjazdy, które nie przegrzewają... i komu to przeszkadzało? ;p

Wspaniała nawierzchnia głównej drogi w Wilkowisku/-skach © mors

Ładnie tu ;) © mors

Jedyny (ostatni) stary, drewniany dom w powiecie © mors

Na szczycie najwyższej lubuskiej miejscowości (prawie 200m) © mors

W tle Łaz - najwyższa lubuska wieś i stopniowe zanikanie śniegu © mors

Po prawej jedna z kumulacji wzgórza (227m) i wieża p.poż © mors

Najwyższy asfalt w lubuskim (ok. 220m) - ZAŚNIEŻONY w KWIETNIU :)) © mors

Widok w kierunku Karkonoszy... przy dobrej pogodzie byłoby je widać © mors

Widok w kierunku Warszawy ;) © mors

Widok w kierunku NRD ;) © mors

Zbliżenie na wieżę i NRD ;) © mors

Zbliżenie na największego truciciela w regionie /żarski Kronopol, 1.IV.2013/ © mors

Byle do zimy!

Komentarze
zarazek: oby Cię LETNIE komary pożarły za te bluźnierstwa. ;)
romulus: to nie jest moja wieś. ;p
7. kwietnia u mnie było prawie tak samo, ale jednak zimą te ~150km różnicy wschód-zachód to pół strefy klimatycznej.
Puszczę obczaję, chociaż niewątpliwie największym skansenem jest tzw. ściana wschodnia PL.
amiga: to już niestety ostatni zimowy wpis. Żałuję, że nie zostawiłem sobie ich więcej na ten trudny czas. ;]
mors
- 23:26 piątek, 12 lipca 2013 | linkuj
P.S. W mojej wsi też pozostał jeden zabytkowy dom drewniany. W powiecie kilka. Jak Cię temat interesuje i zadziwia (przeczytane u Oelki) powinieneś nawiedzić Puszczę Pyzdrską. Tam znajdziesz domy drewniane, "domy z żelaza jak plastry miodu" i zwykłe gliniane lepianki. Resztę se wyguglujesz. :)
romulus83
- 21:19 piątek, 12 lipca 2013 | linkuj
Tydzień później w wlkp.
romulus83
- 10:32 piątek, 12 lipca 2013 | linkuj
Aż mnie przeszły ciary, że niedługo znowu ta cholerna, długa zima nastapi... brrrr...
zarazek
- 10:21 piątek, 12 lipca 2013 | linkuj
Ech te wspomnienia :)
amiga
- 04:57 piątek, 12 lipca 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!