thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

ostatnie dpd

Środa, 10 lipca 2013
kilosy:8.00gruntow(n)e:0.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Standardowo
Mijałem go już kilkukrotnie, dziś natomiast mnie wyprzedził: kolarz (na kolarce) bez jednej ręki /przedramienia/, zaś druga zakończona dwoma czy trzema zmutowanymi palcami, co wymusza bardzo pochyłą i niesymetryczną postawę oraz niepewny chwyt...
Dogoniłem i nawet zrobiłem dyskretne zdjęcie, ale chyba nie wypada publikować..

A pod sklepem widziałem staruszka na rowerze z jego młodości - na oko lata 50te, w stanie adekwatnym do wieku /ruina, acz na chodzie/. Wiele staroci wciąż jeździ na PROwincji, ale ten to przelicytował resztę.

No i wolność do końca miesiąca... niby są jakieś innowacyjne plany /szczyty, serpentyny i inne przełęcze na monocyklu/ ale jak zawsze s(a)motnie...

PS. znalazłem zastosowanie do kasku /com go niechcący wygrał/ i to nawet związane z głową: służy mi jako PODgłówek podczas leżenia z netbookiem i innymi książkami. ;p

Komentarze
Nie mieszam wątków. Tu i tu jest czyjeś nieszczęście. Naprawdę miałbyś głęboko w dupie, czy ktoś robi fotkę trupa bliskiej Ci osoby? Idąc tokiem myślenia, który właśnie zaprezentowałeś: zmarły nie potrzebuje pomocy, a dzięki temu ktoś może oswoić się ze śmiercią.

A jeśli ktoś bardzo potrzebuje oswajać się ze śmiercią, naprawdę, wystarczająco oswoi się szperając po necie. Nie trzeba szukać w realnym świecie.

Poza tym, powtórzę: s z a c u n e k!
Hipek
- 10:14 czwartek, 11 lipca 2013 | linkuj
Ty i krótka piłka... ;D

Zmarli i rzeczony kolarz nie oczekują pomocy, więc mieszasz wątki, z tymi rannymi.

Śmierć, cierpienie i kalectwo są częścią rzeczywistości i "oswojenie" się z nimi na podstawie obcych przypadków może być pożyteczne, gdy przytrafi się to najbliższym lub nam samym.
mors
- 09:24 czwartek, 11 lipca 2013 | linkuj
Też widziałem tego typu zdjęcia w sieci. Widziałem też wielokrotnie tłumy gapiów patrzące na czyjeś nogi wystające spod czarnego worka. Ot, żeby sobie na trupa popatrzeć. To że ludzie lubią patrzeć na dziwadła, niepełnosprawnych i jakoś większość ludzi (wobec faktu, że śmierć nie jest w tych czasach zjawiskiem powszechnie widzianym) ma dziwny pęd do patrzenia na trupy, nie jest usprawiedliwieniem samego zachowania.

Krótka piłka: jak byś się czuł leżąc na ziemi, z np. otwartym złamaniem, czekając na pomoc, gdy dookoła podchodziliby ludzie, żeby sobie zobaczyć, jak kość fajnie sterczy? Jak czułbyś się wiedząc, że ciało bliskiej Ci osoby leżało na miejscu wypadku, ofotografowane już przez kilkunastu ciekawskich? Dlatego właśnie, z szacunku dla prywatności innych, ani nie fotografuję, ani nie staram się przyglądać.
Hipek
- 08:48 czwartek, 11 lipca 2013 | linkuj
Życie nie zawsze jest eleganckie. ;p

Widziałem tego typu zdjęcia w Sieci i nikt się jakoś nie bulwersował, z czego wynoszę, że to tylko Twoja opinia.
mors
- 08:35 czwartek, 11 lipca 2013 | linkuj
Ciężko zgubić coś, co już raz zostało zapisane. Szanse masz takie same, jak na zgubienie zdjęcia.
Nadal uważam, że to nieeleganckie.
Hipek
- 08:23 czwartek, 11 lipca 2013 | linkuj
Ty byś się nie zajął lepiej uzupełnianiem zaległych Norwegii 2012 i 2013? ;p

O opisie można zapomnieć, a zdjęcie może go przypomnieć. ;p
mors
- 08:16 czwartek, 11 lipca 2013 | linkuj
Jest budujące. Mi wystarczył sam opis scenki.

Nadal pytam, po co Ci robić zdjęcie, nie wystarczy, że sobie to opisałeś? Jak zobaczysz trupa człowieka, który zginął ratując innych ludzi, też mu fotę strzelisz dyskretnie? W końcu taka scenka też jest budująca.
Hipek
- 06:11 czwartek, 11 lipca 2013 | linkuj
Sprzedam tabloidom. ;p

Scena pokazuje, jak wiele przeciwności losu można pokonać by realizować swoje pasje - czy to nie budujące?
mors
- 23:11 środa, 10 lipca 2013 | linkuj
Nie chodzi mi o to, czy ktoś miał szansę widzieć czy nie. Po prostu oceniam sam fakt robienia zdjęcia takiej osobie. Po co Ci to?
Hipek
- 22:14 środa, 10 lipca 2013 | linkuj
Skowronku - będą także zaległe wycieczki - na co dzień, z braku czasu, wpisywałem tylko te "śmieciowe"...

bestio ;) to były dwa osobne rowery: dziadek na "kozie" z lat 50tych i niepełnosprawny na współczesnej, przyzwoitej kolarce.
Skądinąd drobnymi kroczkami ogarniam swoją kolarkę z lat 60tych. Premiera wkrótce... :)

Hipek nie znasz mojej dyskrecji. Wiele razy robiłem ludziom zdjęcie z metra odległości, z boku albo nawet w twarz, i o tym nie wiedzieli. :)
mors
- 22:00 środa, 10 lipca 2013 | linkuj
Robienie zdjęcia, nawet dyskretnego, to już imho bardzo nieeleganckie.
Hipek
- 19:33 środa, 10 lipca 2013 | linkuj
Urlopik? Wycieczki? Zatem będzie lektura:)
Skowronek
- 19:09 środa, 10 lipca 2013 | linkuj
A ja często mijam jakiegoś dziadka kolarza, też na kolarce ''50 + ciuchy rowerowe z epoki. Tyle że wszystko wypucowane, nasmarowane, wyregulowane. Wygląda jakby dopiero co wyjechało z fabryki. Żadnej ryski ani plamki smaru. Wszystko błysk :D
bestiaheniu
- 17:55 środa, 10 lipca 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!