thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Odkrycia 10 km od domu...

Niedziela, 30 czerwca 2013
kilosy:26.00gruntow(n)e:3.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Nielicho
Niezły obciach, ale 10 km od domu wciąż jeszcze uchowały się przed moją penetracją niektóre obiekty.

Tę drogę to jeszcze znałem, ale wrzucam, bo godna - niewiele jest takich klimatów w lubuskim:
Niezły "skansen". Zero zmian od 1939 © mors

Wiejska droga... (Marszów) © mors

Pełna wiocha © mors


Super-dokładne mapy sugerowały, że w pobliskim lesie coś jest...
W lesie, na wzgórzu, na udludziu © mors

W lewym górnym rogu tego baraku, może niekoniecznie to widać, ale...
W takim miejscu mrowisko budują (!) © mors

Zbliżenie:
Mrówka na środku zdjęcia, z kłodą niczym jak średnia sosna dla człowieka, walczy w miejscu z pionowym podjazdem od ok. 5 minut © mors

Normalnie mrowiska mają "podjazdy" +/- 45*, a to ma 90*. Taki patyczek to jak dla nas 10 m sosenka... i to trzymana w buzi! :D
Strasznie sie te mrówki męczyły, co chwilę któraś spadywała na ziemię, ślizgały się po blasze, klinowały się w dziurkach styropianu itd itp.
Było co oglądać. ;)

Zgodnie z mapą, nieopodal był jeszcze drugi obiekt, zamieszkany nawet:
Tajemnicza posesja © mors


Dla kontrastu: jak "ogradzają" się Górale, w takim np. Poroninie:
Poronin, widok na zachód (Pasmo Gubałowskie) © mors


Na rzeczonej posesji wściekle ujadał zwykły wilczur i rozpaczliwie wył drugi pies. Sprawdziłem przez szpary: nie były zagłodzone, ale wilczur biegał luzem, a wyjącym był... Husky, zamknięty w ciasnym kojcu z siatki. :((
Stworzenie, które ma w naturze bieganie, całymi dniami ogląda tylko płot (czy wychodzi z kojca, to nie wiem, ale chyba nie, skoro tak wyło).

Następnie jeszcze odkryłem jagody, o których zapomniałem, że mamy na nie pełnię sezonu, oraz odkryłem... jednostkę wojskową. :))
Już prawie pod Żarami, skąd wynieśli się kilkanaście lat temu. Ktoś coś przespał? ;)
Były betonowe płoty z drutami kolczastymi, były stare ciężarówki, ale i współczesne osobówki pracowników/żołnierzy.
Nie wiem, o co chodzi, super-dokładna mapa też nic o tym nie wie. ;]

PS. pogoda mile zaskoczyła: 17* i pochmurno - tak to można latem jeździć. ;p

Komentarze
@amiga: tyle, że ja, że tak się wyrażę, "nigdy z roweru nie zsiadałem" - tzn. jeżdżę od wczesnego dzieciństwa bez większych przerw, więc już mi nie wypada odkrywać okolic. ;)
mors
- 19:04 wtorek, 2 lipca 2013 | linkuj
Mors, to całkiem normalne, że w najbliższej okolicy odkrywa się perełki... coś o czym nie miało się pojęcia... od chwili gdy wsiadłem na rower, co jakiś czas mnei to zadziwia... czlowiem miszka całe życie i nei ma pojęcia, że tuż za rogiem jest coś ciekawego, coś co przyciąga oko, coś co ma historię...
amiga
- 09:14 wtorek, 2 lipca 2013 | linkuj
Goofy 601:
Obniżone, + "naleśniki" zamiast opon - ciekawy zestaw jak na ostry, nierówny bruk.
Jak dla mnie to też wiocha. ;p
Mrowisko właściwe jest w rogu szopy, w spruchniałym drewnie.
PS. widoczny Trabant to model 601. To stąd masz ten współczynnik przy nicku?

r.83: dziś się dowiedziałem, że to niby jakaś składnica (amunicji?). Dziwne, tak na uboczu, w oddaleniu od jednostek wojskowych...

lea: no właśnie ;)
i nawzajem :)
mors
- 22:30 poniedziałek, 1 lipca 2013 | linkuj
Mnie się serca kraje za każdym razem jak widzę wielkie psy zamknięte na powierzchni nie większej niż 3 m^2. Ciekawe ile by właściciel wytrzymał zamknięty w małym pokoiku, bez rozrywki, choć takie porównanie nieszczególnie chyba trafione jest, bo homo sapiens raczej w naturze ma leżenie brzuchem i nic-nie-robienie... Ech!

Tymczasem mrowisko rządzi!

Miłego dnia Morsowy.
lea
- 15:41 poniedziałek, 1 lipca 2013 | linkuj
Droga wygląda jak wjazd - dojazd do posesji. Biedny husky. Mój ma całą posesję do dyspozycji. :)

Może MON ponownie zagospodarowuje teren? A może się jakiś zlot militarny szykuje?
romulus83
- 22:40 niedziela, 30 czerwca 2013 | linkuj
Wioska wioską, ale Golf obniżone zawieszenie ma :P
Mrowisko "dizajnerskie" można by powiedzieć ;) Że też im się chciało tak rzeźbić w styropianie... No ale ocieplenie mrowiska na zimę jak znalazł :P
Goofy601
- 22:22 niedziela, 30 czerwca 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!