dpd, biblioteka(rka) ;) Żuk w pogotowiu i czarny ślimak ;)
Piątek, 31 maja 2013
Kategoria Nielicho, Standardowo
kilosy: | 39.00 | gruntow(n)e: | 0.20 |
czasokres: | śr. km/h: |
Doszło już do tego, że muszę dokręcać na koniec maja do 500, gdy w styczniu br. dokręcałem do 1000... czyli wszystko idzie zgodnie z planem (plan "odwróconej paraboli). :)
Trafiłem tym razem nawet na "zawodnika" wolniejszego ode mnie:
Gwoli ścisłości, to tym razem akurat miałem energię, jak prawie nigdy, i wyprzedziłem nawet trochę ludzików - jadąc na starym i ciężkim góralu.
A dzień wcześniej umęczyłem się na podobnej długości dystansie - na (pseudo)kolarce... ja się chyba nie znam na tych rowerach... ;)
I jeszcze motyw miastowy, przebijający Żuka sprzed paru dni:
Trafiłem tym razem nawet na "zawodnika" wolniejszego ode mnie:
Przyjemniaczek ;)© mors
Nareszcie ktoś wolniejszy ode mnie ;)© mors
Gwoli ścisłości, to tym razem akurat miałem energię, jak prawie nigdy, i wyprzedziłem nawet trochę ludzików - jadąc na starym i ciężkim góralu.
A dzień wcześniej umęczyłem się na podobnej długości dystansie - na (pseudo)kolarce... ja się chyba nie znam na tych rowerach... ;)
I jeszcze motyw miastowy, przebijający Żuka sprzed paru dni:
Żuk w POGOTOWIU - czyli zawsze gotów do szybkiej interwencji ;)© mors
Komentarze
Rzadziej znacznie, ale jeszcze można czasem nawet Tarpana na drodze spotkać. A jak byłem w WPNie, to na Grejserówce mijał mnie odpicowany Wartburg w zielono metalicznym kolorze. :)
romulus83 - 20:55 wtorek, 4 czerwca 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!