thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Po polach na mono z londyńskimi biegaczami

Niedziela, 19 maja 2013
kilosy:4.00gruntow(n)e:4.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Mono, Nielicho
Kuzynka ze swoim bojfriendem zrobili mi niespodziankę i przybiegli mi na chatę.
Tzn. biegli z drugiego końca wsi, nie że z Londynu. ;)
Odprowadziłem ich przez całą wieś (polami), oczywiście na mono. :)
Z buta nie dałbym rady ;p a na mono wyszło w sam raz - te samo tempo.
Oczywiście na koniec mnie wyprzedzili, bo ja na mono sprintu zrobić nie mogę. ;p

Zdjęć kuzynki umyślnie nie wrzucam, bo by się serwery BS zawiesiły (z przeciążenia). ;p

PS. krytycznie gorąco, 24* w cieniu plus ostre słońce - więcej bym już nie ujechał...

Komentarze
Listopad powinien być kopią lutego. ;)
Ewentualny rekord to w grudniu, ale wątpliwe, bo wtedy mam najwięcej pracy.
Jak św. Mikołaj. ;)
mors
- 22:36 środa, 22 maja 2013 | linkuj
No właśnie fantastycznie się to prezentuje:)
Twoja parabolka ma niespotykany na BSie dodatni współczynnik przy drugiej potędze argumentu :p
Na kolejną życiówkę miesięczną to pewnie przyjdzie Ci/nam czekać do listopada?
lea
- 06:31 środa, 22 maja 2013 | linkuj
*max. miesięczny w całym życiu (1 002km w styczniu). :)
mors
- 19:14 poniedziałek, 20 maja 2013 | linkuj
Ona biegła, a On (Angol) dżogingował. ;p

lea: to co powiesz na odwróconą parabolę na wykresie rocznym (plan na 2013) i max. miesięczny dystans w styczniu i lutym (br.)? :))

Od ok. 25* minimalizuję wszelką aktywność, a od ok. 20* nie chcę nawet myśleć o poważnych podjazdach.
Za to dolna granica u mnie nie istnieje. No, może za wyjątkiem tzw. zera absolutnego. ;)
mors
- 19:12 poniedziałek, 20 maja 2013 | linkuj
Też mnie to "biegli" ciut poraziło oczęta ;p

A ja taka uradowana wczoraj byłam z temperatury letniej.
Z Ciebie, Morsowy, rzeczywiście prawdziwie zimowy zwierzak jest.
lea
- 10:56 poniedziałek, 20 maja 2013 | linkuj
Nie "biegli", tylko "uprawiali dżoging".
Hipek
- 09:27 poniedziałek, 20 maja 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!