thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Legnica. Bez nagrody, ale za to ze stówką (km) /Hrgn/

Środa, 24 kwietnia 2013
kilosy:106.72gruntow(n)e:0.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Nielicho
Strasznie lubię brać wolne w środku zwykłego tygodnia roboczego (poza sezonem urlopowym) - można sobie spokojnie jechać i paCZeć jak inni żyją, pracują i się stresują. ;)
Ma to oczywiscie i minusy - nikt w pracy o tym dniu wolnym nie wie, albo wie, ale nie pamięta, i rano wyspać się nie podobna.
Że o trzech pobudkach od kota nie wspomnę. ;]

Dzięki temu odsypiałem do 11 (plan: do 8) i jeszcze uroiłem sobie, że do Legnicy mam 74km, co dotyczy tylko kolei i ptaków, a drogowo wyszła stówka -dzięki temu wszystkiemu nie zdążyłem do tego ichniego radia odebrać tego mojego wygranego kasku. ;p
"Do" - z wiatrem, powrót - pociągiem, czyli oszukaństwo. ;)
Większość pagórków pokonałem na najwyższym przełożeniu, co dowodzi siły... wiatru, oczywiście. ;]
Ale pojeździłem po "obczyźnie" a to jest przecież najważniejsze. ;)
Gospoda pod Bolesławcem © mors

Odnowiona droga woj. na północ od Bolesławca - chodnik i DDR w asfalcie - szok cywilizacyjny © mors

Szeroko, że TIRy mogłyby zawracać i do tego asfaltowa DDR nawet poza zabudowanym © mors

Na trasie Bolesławiec- Legnica (DK 94) © mors

Przerwa na reklamę ;) © mors

Co ja pacze?! © mors

Traktor-żyrafa! ;D © mors

Słyszałem o traktorach sadowniczych, ale nigdy nie widziałem, a już na pewno nie na drodze krajowej (94)! © mors


W samej Legnicy przyszło mi strzelić dziesięciotysięczne zdjęcie moją komórką (SE k610i, przez 6 lat, numeracja zaczęła się z powrotem od 0001):
Z boku ma wielki napis "WILK" czym mnie przeraził ;) © mors

Miniaturowe kamienice w centrum Legnicy. Pod słońce, ale jakoś wyszło © mors

Legnica. Pierwsze kino na Dolnym Śląsku... © mors

/sporo tam różnych tablic pamiątkowych/
Legnica - pierwsze kino na Dolnym Śląsku © mors

Przyznaję bez bicia ;p © mors


Ogólnie miasto dość schludne, biedy i syfu prawie wcale, ale nie dziwota, wszak "śpią" na miedzi...
Ruch w centrum można nazwać wielkomiejskim, ale o dziwo jakoś sobie radziłem. :)

Komentarze
Są tacy, co by stwierdzili, że nie pociągiem, co Pesą. Dla niektórych konserwatystów tak to wygląda ;-)
Była kiedyś wersja Ursusa C330 dla sadowników. To faktycznie przypominało żyrafę.
oelka
- 08:11 niedziela, 28 kwietnia 2013 | linkuj
Nie mogę robić dużych dystansów po przełamię planowaną odwróconą parabolę. ;p
mors
- 20:11 sobota, 27 kwietnia 2013 | linkuj
Fajne fotki wyszły, zwłaszcza ta z traktorem-żyrafa ;)

Ale żeby pociągiem... fuuuu :P
robert13
- 07:59 sobota, 27 kwietnia 2013 | linkuj
To jak już nie zdążyłeś, było zawrócić i dokręcić do dwóch stówek.
Hipek
- 22:39 piątek, 26 kwietnia 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!