Najwyższy lubuski szczyt - pierwsze Wielkanocne podejście zimowe ;) i rozjechana wiórka :/
Niedziela, 31 marca 2013
Kategoria Nielicho
kilosy: | 58.00 | gruntow(n)e: | 0.50 |
czasokres: | śr. km/h: |
Zaspałem na Rezurekcje, ale to jeszcze nie dziwota, jak się idzie spać o 3, czyli o 4 (przesunięcie czasu). Gorzej, że na 12 też nie zdążyłem. :D
Pojechałem więc do miasta - przynajmniej więcej km wpadło. ;)
A w trasę wyruszyłem "już" o 16. ;]
Mnóstwo zwierząt, głównie rozjechanych:
http://photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,361948,rudy-to-ladny-kolor.html
http://photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,361949,szkoda-dziewczyny.html
http://photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,361950,wiorkowate.html
Była też świeżo rozjechana sarna, nad którą krążyły kruki, myszołowy, jastrzębie (?) i inne takie. Tylu na raz jeszcze nie widziałem, zwłaszcza przy ruchliwej drodze (DK12).
W lesie podziwiałem natomiast nietypowo duże stadko dzików (kilkanaście sztuk, z czego połowa malutkie prosiaczki, takie tuli-tuli ;) ).
I to zaledwie ~30m ode mnie, niestety dla komórki to za daleko. :/
W podżarskim Olbrachtowie przeważają wypasione wille nowobogackich, tym nie mniej można i takie kwiatki wyłapać...
/w sumie i tu mogłem dać tylko linka, bo to też scena drastyczna ;) /
Właściciele byli w domu i przyuważyli mnie, gdy robiłem to zdjęcie, i stukali dość mocno w okno, ale udawałem, że nie słyszę. ;p Mam nadzieję, że nie zajrzą tutaj. ;]
Rzeczony szczyt lubuskiego opublikuję jutro, jak pojadę tam z aparatem i nie o zmierzchu. ;] No i kwiecień jutro będzie - ciekawiej śnieg będzie wyglądać. ;)
Pogoda fenomenalna. :)
Nie wiem, czemu ludzie na BS biadolą, jeszcze gdyby to była 3 czy 5 nienormalna wiosna/zima z rzędu, to mógłbym zrozumieć, ale teraz? ot, ciekawostka, możliwe, że jedyna biała Wielkanoc w naszym życiu.
Temp. od +2 do 0, druga połowa w (topniejącym) śniegu. Jak w środku stycznia. :))
I jeszcze wiatr był fenomenalny: 30% w plery, 30% w bok i 30 w plero-bok - udało mi się przewidzieć zmianę kierunku wiatru co do joty. :]
A w drodze powrotnej, jadąc już w nocy, gdy 2 z rzędu samochód na mnie zatrąbił, pomyślałem, że coś się dzieje. ;)
A to zawilgocone baterie w tylnej lampce zaniemogły. o_O Przetarcie ich pomogło zero-jedynkowo, ale niewiele brakowało do kolejnej padliny - tym razem morsiej. ;)
Pojechałem więc do miasta - przynajmniej więcej km wpadło. ;)
A w trasę wyruszyłem "już" o 16. ;]
Mnóstwo zwierząt, głównie rozjechanych:
http://photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,361948,rudy-to-ladny-kolor.html
http://photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,361949,szkoda-dziewczyny.html
http://photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,361950,wiorkowate.html
Była też świeżo rozjechana sarna, nad którą krążyły kruki, myszołowy, jastrzębie (?) i inne takie. Tylu na raz jeszcze nie widziałem, zwłaszcza przy ruchliwej drodze (DK12).
W lesie podziwiałem natomiast nietypowo duże stadko dzików (kilkanaście sztuk, z czego połowa malutkie prosiaczki, takie tuli-tuli ;) ).
I to zaledwie ~30m ode mnie, niestety dla komórki to za daleko. :/
W podżarskim Olbrachtowie przeważają wypasione wille nowobogackich, tym nie mniej można i takie kwiatki wyłapać...
Syrena R-20. Rarytas!© mors
/w sumie i tu mogłem dać tylko linka, bo to też scena drastyczna ;) /
Właściciele byli w domu i przyuważyli mnie, gdy robiłem to zdjęcie, i stukali dość mocno w okno, ale udawałem, że nie słyszę. ;p Mam nadzieję, że nie zajrzą tutaj. ;]
Rzeczony szczyt lubuskiego opublikuję jutro, jak pojadę tam z aparatem i nie o zmierzchu. ;] No i kwiecień jutro będzie - ciekawiej śnieg będzie wyglądać. ;)
Pogoda fenomenalna. :)
Nie wiem, czemu ludzie na BS biadolą, jeszcze gdyby to była 3 czy 5 nienormalna wiosna/zima z rzędu, to mógłbym zrozumieć, ale teraz? ot, ciekawostka, możliwe, że jedyna biała Wielkanoc w naszym życiu.
Temp. od +2 do 0, druga połowa w (topniejącym) śniegu. Jak w środku stycznia. :))
I jeszcze wiatr był fenomenalny: 30% w plery, 30% w bok i 30 w plero-bok - udało mi się przewidzieć zmianę kierunku wiatru co do joty. :]
A w drodze powrotnej, jadąc już w nocy, gdy 2 z rzędu samochód na mnie zatrąbił, pomyślałem, że coś się dzieje. ;)
A to zawilgocone baterie w tylnej lampce zaniemogły. o_O Przetarcie ich pomogło zero-jedynkowo, ale niewiele brakowało do kolejnej padliny - tym razem morsiej. ;)
Komentarze
W gospodarstwie brakuje tylko... gospodarza z widłami, w kufajce i gumofilcach ;)
barklu - 08:49 poniedziałek, 1 kwietnia 2013 | linkuj
Mogę tylko powiedzieć, że masz pecha - w wiadomościach pogodowych powiedziano, że przewidywane są duże opady śniegu w całej Polsce z wyłączeniem dwóch województw: zachodniopomorskiego i lubuskiego.
A gdzie się podziało 10% wiatru - wiał od dołu? ;-) WrocNam - 05:01 poniedziałek, 1 kwietnia 2013 | linkuj
A gdzie się podziało 10% wiatru - wiał od dołu? ;-) WrocNam - 05:01 poniedziałek, 1 kwietnia 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!