Patataj po wioskach ;)
Niedziela, 24 lutego 2013
Kategoria Nielicho
kilosy: | 29.00 | gruntow(n)e: | 1.50 |
czasokres: | śr. km/h: |
80-90% trasy po muldach i dziurach, stąd taki tytuł.
Ale nie wymiękłem i świateł nie włączałem (chyba, że coś jechało).
Coraz ciężej o sielankowe wiochy, bo coraz więcej samochodów jeździ.
Za grosz wyczucia!
Pogoda fajna: w piątek najprawdopodobniej ostatni mroźny dzień (-2* w południe), wczoraj zapewne ostatni śnieżny dzień (waliło cały dzień przy 0*), a dziś odwilż pełną gębą (+4* i tęga chlapa).
W lutym tysiaka raczej nie będzie. :/
Ale nie wymiękłem i świateł nie włączałem (chyba, że coś jechało).
Coraz ciężej o sielankowe wiochy, bo coraz więcej samochodów jeździ.
Za grosz wyczucia!
Pogoda fajna: w piątek najprawdopodobniej ostatni mroźny dzień (-2* w południe), wczoraj zapewne ostatni śnieżny dzień (waliło cały dzień przy 0*), a dziś odwilż pełną gębą (+4* i tęga chlapa).
W lutym tysiaka raczej nie będzie. :/
Komentarze
Fanatyczna rywalizacja, czyli chodzenie po ludziach i wyzywanie ich od ostatnich, bo nie zgadzają się z Jedyną Słuszną Wizją. Fanatyczna jazda - to inna bajka. Jeśli ktoś ma czas i ochotę - bomba.
Hipek - 21:08 wtorek, 26 lutego 2013 | linkuj
Nigdzie nie pisałem o wstręcie do cyferek. Pisałem tylko o wstręcie do fanatycznej rywalizacji.
Hipek - 20:48 wtorek, 26 lutego 2013 | linkuj
No co Ty? Cztery dni i trzysta kilometrów do zrobienia? To tylko cztery godzinki po pracy - idź na całość, rzuć sobie wyzwanie. Wyobraź sobie, jaki będziesz z siebie dumny 1 marca, jak Ci się uda.
Hipek - 16:03 poniedziałek, 25 lutego 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!