thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Patataj po wioskach ;)

Niedziela, 24 lutego 2013
kilosy:29.00gruntow(n)e:1.50
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Nielicho
80-90% trasy po muldach i dziurach, stąd taki tytuł.
Ale nie wymiękłem i świateł nie włączałem (chyba, że coś jechało).
Coraz ciężej o sielankowe wiochy, bo coraz więcej samochodów jeździ.
Za grosz wyczucia!

Pogoda fajna: w piątek najprawdopodobniej ostatni mroźny dzień (-2* w południe), wczoraj zapewne ostatni śnieżny dzień (waliło cały dzień przy 0*), a dziś odwilż pełną gębą (+4* i tęga chlapa).

W lutym tysiaka raczej nie będzie. :/

Komentarze
Fanatyczna rywalizacja, czyli chodzenie po ludziach i wyzywanie ich od ostatnich, bo nie zgadzają się z Jedyną Słuszną Wizją. Fanatyczna jazda - to inna bajka. Jeśli ktoś ma czas i ochotę - bomba.
Hipek
- 21:08 wtorek, 26 lutego 2013 | linkuj
Codzienne 4h po pracy, bez względu na warunki, to już fanatyzm. ;p
mors
- 20:51 wtorek, 26 lutego 2013 | linkuj
Nigdzie nie pisałem o wstręcie do cyferek. Pisałem tylko o wstręcie do fanatycznej rywalizacji.
Hipek
- 20:48 wtorek, 26 lutego 2013 | linkuj
Z Twych komentarzy. ;p
mors
- 23:32 poniedziałek, 25 lutego 2013 | linkuj
Skąd wniosek o tym wstręcie? :)
Hipek
- 23:21 poniedziałek, 25 lutego 2013 | linkuj
Zdziwiłem się, bo ostatnio masz wstręt do cyferek (kilometrów). ;p
mors
- 23:11 poniedziałek, 25 lutego 2013 | linkuj
Mi nic się nie stało, próbuję Cię zmotywować.
Hipek
- 16:29 poniedziałek, 25 lutego 2013 | linkuj
A Tobie co się stało? ;p
Zostało mniej niż CZysta, bo mam zaległy wpis, a poza tym w czwartek będę miał wolne, więc jeszcze mniej. ;)
mors
- 16:21 poniedziałek, 25 lutego 2013 | linkuj
No co Ty? Cztery dni i trzysta kilometrów do zrobienia? To tylko cztery godzinki po pracy - idź na całość, rzuć sobie wyzwanie. Wyobraź sobie, jaki będziesz z siebie dumny 1 marca, jak Ci się uda.
Hipek
- 16:03 poniedziałek, 25 lutego 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!