Nie o taki maraton mi chodziło..
Środa, 30 stycznia 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 8.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Dziś 12,5h pracy, a i tak nie mam szans na wolne jutro.
A przyznam się, że planowałem jutro machnąć ćwiartkę (250km, do Wrocławia i jeszcze trochę) :)
Oczywiście można machnąć to później, ale styczniowe statystyki mam już pogrzebane. ;)
Po pracy najkrótszą drogą do domu - mam wszystkiego dość, jak na dziś. ;p
PS. dziś AŻ 2 razy musiałem hamować na mieście. :) Wnerw, i norma wyrobiona gdzieś do połowy lutego. :)
A przyznam się, że planowałem jutro machnąć ćwiartkę (250km, do Wrocławia i jeszcze trochę) :)
Oczywiście można machnąć to później, ale styczniowe statystyki mam już pogrzebane. ;)
Po pracy najkrótszą drogą do domu - mam wszystkiego dość, jak na dziś. ;p
PS. dziś AŻ 2 razy musiałem hamować na mieście. :) Wnerw, i norma wyrobiona gdzieś do połowy lutego. :)
Komentarze
Nie do Wrocławia tylko do maratonki na makaron!
Mój pracowy rekord to 15 godzin. W sklepie. Ale lubiłam tą robotę. Zabawne żule i żulietty tam przychodziły.
Ale nie wyrabiałam normy na pół miesiąca. Jesteś mors-robocop. Przyodziej robocopowe okulary. maratonka - 23:56 czwartek, 31 stycznia 2013 | linkuj
Mój pracowy rekord to 15 godzin. W sklepie. Ale lubiłam tą robotę. Zabawne żule i żulietty tam przychodziły.
Ale nie wyrabiałam normy na pół miesiąca. Jesteś mors-robocop. Przyodziej robocopowe okulary. maratonka - 23:56 czwartek, 31 stycznia 2013 | linkuj
Mors, w ramach swojej pracy oferuję klientom m.in. "systematyczne gromadzenie kapitału". Ze statystykami rowerowymi jest tak samo, trzeba systematycznie gromadzić :) Jedna wycieczka do samego Wrocławia nie załatwi wszystkiego, lepiej jest gromadzić: 50 + 51 + 54 + 50 + 47 + 62 + 55 itd. - mozolnie każdego dnia, bez przerwy. Innej skutecznej metody na statystyki nie ma :)
lukasz78 - 21:00 środa, 30 stycznia 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!