Jak skutecznie zmarnować sobotę i pozycję w rankingu.. ;)
Sobota, 12 stycznia 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 10.50 | gruntow(n)e: | 4.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
1. Obudzić się o 13 rano (trochę zaległości się miało..)
2. Stwierdzić, że boli ząb (notabene: kieł!)
3. a od zęba głowa - a bez głowy nic się nie chce (no prawie nic ;) )
4. zmarnować resztę dnia bolejąc nad swą boleścią ;)
Jakkolwiek ostatnio, po wzmożeniu rowerowej aktywności zauważyłem, że nic tak nie męczy, jak NIE-jazda na rowerze. :)
Zatem wieczorem przestałem się mazgać ;) i wyskoczyłem, ale tylko na miasto.
I od razu inaczej (psychicznie i fizycznie), zwłaszcza, że grubo waliło śniegiem - toczyłem się z zachwytem w trybie tradycyjnego, staropolskiego czilałtu. ;)
Minąłem:
3 rowerzystów (nie spodziewałem się żadnego) - z czego 2/3 "na Batmana",
2 patrole policji (a jechałem w kominiarce..)
1 chytrego liska, formalnie na terenie miasta (głaskałbym).
Nawiedziłem też przybytek handlu, gdzie gadżety po Euro 2012 można już wyrwać za 0,99 PLN. Więc wyrywałem, bo tanio. ;)
Kupiłem tez zabawną niespodziankę do morsowania - jutro przedstawię, ale już dziś podpuszczę. ;)
Ostatnio wszędzie mam "bliżej" i wszystkie górki "spłaszczyły się". ;)
Myślałem, że chociaż z pełnym plecakiem i po śniegu je znów zauważę, ale niezbyt.. :)
PS. po rankingu widzę, że dziś prawie wszyscy czilałtowali.. robiąc teraz stówkę mógłbym być nagle w top 5, ale jak widać nie spinam się zanadto. ;p
2. Stwierdzić, że boli ząb (notabene: kieł!)
3. a od zęba głowa - a bez głowy nic się nie chce (no prawie nic ;) )
4. zmarnować resztę dnia bolejąc nad swą boleścią ;)
Jakkolwiek ostatnio, po wzmożeniu rowerowej aktywności zauważyłem, że nic tak nie męczy, jak NIE-jazda na rowerze. :)
Zatem wieczorem przestałem się mazgać ;) i wyskoczyłem, ale tylko na miasto.
I od razu inaczej (psychicznie i fizycznie), zwłaszcza, że grubo waliło śniegiem - toczyłem się z zachwytem w trybie tradycyjnego, staropolskiego czilałtu. ;)
Minąłem:
3 rowerzystów (nie spodziewałem się żadnego) - z czego 2/3 "na Batmana",
2 patrole policji (a jechałem w kominiarce..)
1 chytrego liska, formalnie na terenie miasta (głaskałbym).
Nawiedziłem też przybytek handlu, gdzie gadżety po Euro 2012 można już wyrwać za 0,99 PLN. Więc wyrywałem, bo tanio. ;)
Kupiłem tez zabawną niespodziankę do morsowania - jutro przedstawię, ale już dziś podpuszczę. ;)
Ostatnio wszędzie mam "bliżej" i wszystkie górki "spłaszczyły się". ;)
Myślałem, że chociaż z pełnym plecakiem i po śniegu je znów zauważę, ale niezbyt.. :)
PS. po rankingu widzę, że dziś prawie wszyscy czilałtowali.. robiąc teraz stówkę mógłbym być nagle w top 5, ale jak widać nie spinam się zanadto. ;p
Komentarze
Mam. Taki czarny kaptur, zapinany pod brodą. Wyglądam w nim jak w burce ;)
Savil - 23:27 poniedziałek, 14 stycznia 2013 | linkuj
Twoja sprawa jak będziesz ubrany, byle by Ci ciepło było ;)
Savil - 22:53 poniedziałek, 14 stycznia 2013 | linkuj
Faktycznie, po uważnym przyjrzeniu się widać też w uchu kubka ciemność, czyli kominiarka. Czyli byłeś ubrany, nie miałeś się co dziewcząt wstydzić ;)
Savil - 22:40 poniedziałek, 14 stycznia 2013 | linkuj
Łukasz nie bardzo wiem czy chcesz nas tym dystansem podbudować, czy też podłamać ;-p.
stamper - 23:21 niedziela, 13 stycznia 2013 | linkuj
Morsie to wskaż mi te zabawne blogi, siedzę tu już sporo i zabawnych blogów wyczaiłem zaledwie kilka. Jak podeślesz coś ciekawego to chętnie obczaję i sprawdzę czy znam już tego gagatka.
stamper - 22:59 niedziela, 13 stycznia 2013 | linkuj
Spokojnie Morsie, ja mam jeszcze zaległe ok. 460 km do dodania, nie czilałtuję tylko wymiatam :) Olej ząb i kręć! Tylko nie na trenażerze :)
lukasz78 - 19:33 niedziela, 13 stycznia 2013 | linkuj
Kilometrów może i mało, ale dawno się tak nie uśmiałem jak dziś, czytając Twój wpis na BS. Szansa na awans rzeczywiście była spora, ale jak napisałeś dałeś ciała, mimo że "wszystkie górki się spłaszczyły i wszędzie jest bliżej". Mam nadzieję, że się zregenerowałeś, kły odrosły (albo wypadły) i dziś klepniesz jakiś poważny Morsowy dystans (czytaj nie na mono ;-p).
stamper - 09:54 niedziela, 13 stycznia 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!