Parszywa dwunastka (w trójnasób) + lampka na plecach vs. policja (Hrgn)
Wtorek, 8 stycznia 2013
Kategoria Nielicho
kilosy: | 12.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Wieczorem wymieciono mnie na 12. pozycję open, więc pomimo deszczu wziąłem Huragana by sieknąć choćby nędzne 12 km po tzw. Drodze Krajowej 12 (wszystkie dwunastki zupełnie przypadkowo :) ).
Pierwsza połowa dość parszywa, bo deszcz poziomo zacinał, więc jechałem na "leżąco", aż tu nagle, "znikąd", zrównuje się ze mną policja, no i sobie dyskutujemy..
A to że lampka za słaba, że nie widać ze 150m - to oni chyba jeszcze nie widzieli, co to znaczy słaba lampka.. :> - ale zbyłem ich, że jutro wymienię baterie, a poza tym że mam kamizelkę odblaskową (którą, co ciekawe, akuratnie wzułem PIERWSZY RAZ w ŻYCIU!)..
Na co oni, że jadę na leżąco i zupełnie jej nie widać..cóż, jechać pionowo pod wiatr z deszczem?
Chciałem im coś odpowiedzieć o monocyklach, ale to byłby zdecydowanie zły tor. ;)
I trzeci zarzut: światełko jest przyczepione do kurtki (na plecach), a nie do roweru..
Teoretycznie słuszna uwaga, ale realnie? Pod siodełkiem jest przecież częściowo przysłonięte, zwłaszcza dla kierowców TIRów, a tak widoczność jest idealna..
Podyskutowalim i się rozjechalim, choć mogło się skończyć różnie..
Później jeszcze raz ich zobaczyłem, z odległości 50-100m (stali i "suszyli", a ja akurat musiałem zawrócić, więc wyszło, jakbym uciekał. ;]
W drodze powrotnej oczywiście wiatr i deszcz nagle zanikły.. :]
+6* - aż się zgrzałem.
Głupie 12km, ale aż 4 pozycje w górę - prawdopodobnie ostatni już raz w top 10 open..
Pierwsza połowa dość parszywa, bo deszcz poziomo zacinał, więc jechałem na "leżąco", aż tu nagle, "znikąd", zrównuje się ze mną policja, no i sobie dyskutujemy..
A to że lampka za słaba, że nie widać ze 150m - to oni chyba jeszcze nie widzieli, co to znaczy słaba lampka.. :> - ale zbyłem ich, że jutro wymienię baterie, a poza tym że mam kamizelkę odblaskową (którą, co ciekawe, akuratnie wzułem PIERWSZY RAZ w ŻYCIU!)..
Na co oni, że jadę na leżąco i zupełnie jej nie widać..cóż, jechać pionowo pod wiatr z deszczem?
Chciałem im coś odpowiedzieć o monocyklach, ale to byłby zdecydowanie zły tor. ;)
I trzeci zarzut: światełko jest przyczepione do kurtki (na plecach), a nie do roweru..
Teoretycznie słuszna uwaga, ale realnie? Pod siodełkiem jest przecież częściowo przysłonięte, zwłaszcza dla kierowców TIRów, a tak widoczność jest idealna..
Podyskutowalim i się rozjechalim, choć mogło się skończyć różnie..
Później jeszcze raz ich zobaczyłem, z odległości 50-100m (stali i "suszyli", a ja akurat musiałem zawrócić, więc wyszło, jakbym uciekał. ;]
W drodze powrotnej oczywiście wiatr i deszcz nagle zanikły.. :]
+6* - aż się zgrzałem.
Głupie 12km, ale aż 4 pozycje w górę - prawdopodobnie ostatni już raz w top 10 open..
Komentarze
Morsie ja też niestety jestem już przed Tobą. W najbliższych dniach również szykuje mi się trochę kaemów więc musisz napiąć łydy i jechać dalej z tym koksem.
Piszesz, że u Ciebie +6, w Krk około zera oraz nawaliło kilkanaście centymetrów śniegu i wciąż sypie. Środa może być ciekawa ;-) stamper - 23:54 wtorek, 8 stycznia 2013 | linkuj
Piszesz, że u Ciebie +6, w Krk około zera oraz nawaliło kilkanaście centymetrów śniegu i wciąż sypie. Środa może być ciekawa ;-) stamper - 23:54 wtorek, 8 stycznia 2013 | linkuj
Piszesz, że to już prawdopodobnie ostatni raz w top 10. Zatem Cię motywuję. No, próbuję. Do tego ogólnikowo podpowiadam, co me oko dostrzegło w kilometrażu topowym. Jesteś 9 ale jak mają Cię wypchnąć to nie dalej, niż na 10 pozycję :)
romulus83 - 22:09 wtorek, 8 stycznia 2013 | linkuj
Jak dobrze przydusisz, to na dzień dzisiejszy 10 miejsce w styczniu daje Ci pierwsze miejsce wśród kobiet :)
romulus83 - 21:57 wtorek, 8 stycznia 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!