thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Pierwszy świt 2013 w.. Słowiańskiej Germanii :) (Hrgn)

Wtorek, 1 stycznia 2013
kilosy:139.18gruntow(n)e:0.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Nielicho, Odkrywczo
Najlepszy dzień na nocną jazdę! Wszystkie samochody tej nocy śpią, lub są pijane i nigdzie nie jadą - nierzadko godzina jazdy bez żadnego samochodu!

Wyruszyłem zaraz przed północą, żeby uniknąć tej strzelaniny i sztucznej (bo na zawołanie) radochy*, i zaszyłem się w odludnych czeluściach Borów Dolnośląskich (wieś raz na 10km, dosłownie!).
Chciałem uderzyć na Izery, ale jednak bałem się zjazdów po ciemachu i ruszyłem do Słowiańskiej Germanii .
Nader ciekawa sprawa z nimi, ewidentnie równorzędni krewni z naszymi przodkami (plemionami, które utworzyły z czasem naród i państwo polskie), tyle że zawsze wewnątrz Niemiec.. a jednak - przetrwali! Zanikają dopiero teraz, po ponad 1000 lat, na naszych odwróconych oczach..
Próbka dolnołużyckiego.. © mors

Wjazd do powiatu Gorlitz.. © mors

W tle pierwszy dom po wjeździe do Niemiec (Przewóz-Podrosche).. można (?) go sobie oglądnąć - ma powybijane niektóre okna.
Większość sprzętów rozszabrowana, ale jest np. jedna żarówka, jak ktoś zainteresowany. ;)

Jechałem tak wolno (dziury, dziki i inna zwierzyna - i to wielokrotnie!), że nic się nie zmęczyłem, choć przysypiać i owszem, przysypiałem. ;)

Nadgraniczny Przewóz to spora wieś o charakterze mikro, a wręcz nano-miasteczka ;) i jako że to stolica gminy jest dość zadbana, w przeciwieństwie do pozostałych przysiółków w tej gminie. Ogólnie, to taki koniec świata, małe osady porozrzucane po lesie, ze ślepymi ulicami, itd. - porównywalne z Bieszczadami.
W Przewozie wszystko nastawione jest na zakupowych turystów niemieckich, prawie każdy napis jest dwujęzyczny, sporadycznie tylko po polsku, a czasem tylko po niemiecku.
Ale jest też czwarta droga ;D
Dwujęzyczne napisy w Przewozie.. chyba nie o to chodziło ;) © mors

Brechałem z tego jak Wy z mojej kolarki. ;)

W drodze powrotnej zaliczyłem..
Mielno, jakiego nie znacie ;) (gm. Przewóz, pow. żarski) © mors


Jestem zbyt leniwy na wrzucanie kolejnych zdjęć.. ;]

Jeszcze "pochwalę się" patologiami organizacyjnymi:
- PIERWSZY RAZ w życiu wziąłem ze sobą zapasową lampkę z bateriami i imbus (bo dzień wcześniej na trasie odkręciła mi się kiera) - NIGDY w życiu nie brałem jeszcze NICZEGO zapasowego - także na życiówkę (336km). :)
- 95% trasy bez świateł :) - księżyc ostro dawał, i nic nie jechało. Wlaczałem tylko na odcinkach typu "dziura na dziurze", ale i tak to bez sensu, bo nie było jak ich omijać...
- w tylnym kole trzeszczą mi szprychy - dla odciążenia go, wszystkie brzydkie odcinki pokonałem na stojąco - czasem po 6-8 km.. ;]
- jechałem w samej wiatrówce i koszulce - przy +2* i silnym wietrze po kilku godzinach było średnio ;) ale zupełnie się tym nie przejmowałem. :)

* Jak to jest, że Nowy Rok to jedyne święto, które nie jest kontestowane przez szeroko rozumiane młode pokolenie?
Czyżby dlatego, że jako jedyne jest bezideowe...?

Komentarze
Dodałem nowe foty i noty..
Ależ macie brechę. ;p
Wuja-już to pisałeś ;p
Goofy - nic mnie nie boli ;p bo bardzo często zmieniam pozycję. A muszę, bo jeżdżę w cywilnych spodniach i mam kościste siedzenie. ;p
Poza tym, przy zadartym siodełku lepiej się jedzie bez trzymanki - raz, że nawyk z mono, a dwa, ze odmiana dla pleców. Tak ze 20% trasy tak jadę... :)
Jeszcze parę godzin temu trzymałem się na 2 pozycji open - każdy ma czasem swoje 5 minut. ;)
Marek1985 - oczywiście przepraszam za te porównanie do monocyklistów - nie wiem, jak mogłem zapomnieć o Tobie.
Za to wciąż pamiętam, jak rok temu, też w styczniu, machnąłeś ponad 200 - to już było naprawdę coś! :)

mors
- 21:16 środa, 2 stycznia 2013 | linkuj
No ale fajna ta kiera ! :)
WuJekG
- 19:42 środa, 2 stycznia 2013 | linkuj
Morsie znów zadziwiasz. Ten TOP10 kobiet jest widzę bardzo motywujący :P

A że tak podzielę troskę poprzedników - nie boli Cię nic przy takich nastawach kierownicy i siodełka? (mam tu na myśli oczywiście.. plecy :P)
Goofy601
- 19:37 środa, 2 stycznia 2013 | linkuj
E, ze mnie taki szosowiec, jak z Was monocykliści. ;)
Kolarka najtańsza z możliwych ;p i dlatego nie można jej niczego zarzucać. ;)
mors
- 18:56 wtorek, 1 stycznia 2013 | linkuj
Fiiiiinezyjna kiera! :)
WuJekG
- 18:12 wtorek, 1 stycznia 2013 | linkuj
coś siodło i baranek dziwnie masz ustawiony :p
waxmund
- 15:54 wtorek, 1 stycznia 2013 | linkuj
Niezły wynik - jesteś numerem 1 w tym roku ;-)
Dużo dobrego w tym roku!
WrocNam
- 12:07 wtorek, 1 stycznia 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!