Koniec świata .. i początek nowego :D (Warszawa, cz. 2)
Czwartek, 20 grudnia 2012
Kategoria Odkrywczo
kilosy: | 4.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
W czwartek (znów) klikanie do 3 nad ranem z moją największą (sic!) fanką ;) pakowanie się do 4 rano (mistrzostwo organizacji! ;) ) 2 godzinki spania i o 6 do pracy o_O i tu powstały 4 km - reszta zdecydowanie nie była rowerowa.
Bezpośrednio po pracy wyjazd do Wawki.. dzięki korkom spóźniłem się na przesiadkę PKS/PKP, przez co 550km zajęło mi 15 godzin.. ale warto było. :)
W Wawie byłem 21.12.2012, i faktycznie, był to koniec pewnego świata.. i początek nowego ;) ale to już nie jest historia na BS. ;))
Bezpośrednio po pracy wyjazd do Wawki.. dzięki korkom spóźniłem się na przesiadkę PKS/PKP, przez co 550km zajęło mi 15 godzin.. ale warto było. :)
W Wawie byłem 21.12.2012, i faktycznie, był to koniec pewnego świata.. i początek nowego ;) ale to już nie jest historia na BS. ;))
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!