Powarszawskie problemy z koncentracją 2 ;))
Środa, 28 listopada 2012
Kategoria Standardowo
kilosy: | 10.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Pozostawiony w pracy telefon "budził mnie" samotnie od 6 do 7 ;]
Dzięki wibracjom przepełzł na skraj biurka i spadł.. do doniczki, oczywiście nie na liście, ani nawet na glebę, tylko na ceramiczną krawędź. ;]
Doniczka na szczęście cała. ;)
Dzięki wibracjom przepełzł na skraj biurka i spadł.. do doniczki, oczywiście nie na liście, ani nawet na glebę, tylko na ceramiczną krawędź. ;]
Doniczka na szczęście cała. ;)
Komentarze
Podejmuję się tego tylko wzdłuż balustrady czy innej podpórki ;)
Savil - 23:51 środa, 28 listopada 2012 | linkuj
Biorąc pod uwagę mój stan umiejętności: to nie jest marzenie, to sadystyczna fantazja ;)
Savil - 23:37 środa, 28 listopada 2012 | linkuj
Aparat raz udało mi się zostawić, niestety w niesprzyjającym momencie. A potem koleżanki w domu nie było, więc nie miałam jak odebrać.
Ej, pokaż marzenia ;) Savil - 23:26 środa, 28 listopada 2012 | linkuj
Ej, pokaż marzenia ;) Savil - 23:26 środa, 28 listopada 2012 | linkuj
Miałam swojego czasu ustawioną szafę grającą na codzienne budzenie o 6.00 rano- z głośnością bliską maksymalnej, aby od razu się zerwać z łóżka.
Razu pewnego na dni kilka z domu zniknęłam. Weekend był, więc złość domowników przeraźliwą pobudką o 6.00 rano w sobotę sięgnęła zenitu. Dobrze, że wróciłam jak już ochłonęli. Mogłoby mnie z Wami nie być ;)
Pokaż co masz! (w głowie) maratonka - 23:14 środa, 28 listopada 2012 | linkuj
Razu pewnego na dni kilka z domu zniknęłam. Weekend był, więc złość domowników przeraźliwą pobudką o 6.00 rano w sobotę sięgnęła zenitu. Dobrze, że wróciłam jak już ochłonęli. Mogłoby mnie z Wami nie być ;)
Pokaż co masz! (w głowie) maratonka - 23:14 środa, 28 listopada 2012 | linkuj
Na moim mailu mają być, a nie w jakiejś efemerycznej rzeczywistości. Ja jestem konkretną, praktyczną osobą ;)
No chyba, że prześlesz telepatycznie z tych marzeń, ale może być trudno ;) Savil - 23:04 środa, 28 listopada 2012 | linkuj
No chyba, że prześlesz telepatycznie z tych marzeń, ale może być trudno ;) Savil - 23:04 środa, 28 listopada 2012 | linkuj
Telefon żyje? Bo interesują mnie niezmiernie zdjęcia z niego ;) <hint hint>
I za to lubię stare nokie - gdyby moja tak spadła, bałabym się tylko o doniczkę ;) Savil - 21:02 środa, 28 listopada 2012 | linkuj
I za to lubię stare nokie - gdyby moja tak spadła, bałabym się tylko o doniczkę ;) Savil - 21:02 środa, 28 listopada 2012 | linkuj
Mój przeraźliwy budzik w telefonie obudził kiedyś wszystkich domowników u bratowej o 5 rano. Naturalnie ja go nie słyszałem (dobry, mocny sen) i wstałem o siódmej. Mogłeś chociaż nocnego stróża obudzić :P
romulus83 - 17:33 środa, 28 listopada 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!