thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Najwyższy lubuski szczyt jesienią i nareszcie zrealizowany bon

Piątek, 26 października 2012
kilosy:52.00gruntow(n)e:2.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Nielicho, Odkrywczo
Oto po 2 nieudanych próbach udało mi się nawiedzić hurtownię sportowo-odzieżową w Żarach, gdzie miałem do zrealizowania bon, com go wygrał za zniszczenie Gubałówki i reszty Tatr na mono (2 tygodnie prób odebrania z redakcji i 3 tygodnie najeżdżania sklepiku..)
Łyknąłem PIERWSZE w życiu spodnie (quasi)zimowe i (quasi)kolarskie, bardzo udane hybrydy: nie tak opinające jak kolarskie, ale nie furkotające na wietrze jak zwykłe porcięta.
Oraz PIERWSZY w swoim życiu komplet (zimowej?) bielizny termoaktywnej.
Na to modne hasło przychodzi mi automatycznie na myśl: będzie wiało i przemakało, i w życiu bym tego nie kupił, a już na pewno nie za astronomiczne 125 PLN. No ale skoro za darmo..
Razem z porciętami wybuliłem za wszystko 204 zł, czyli w żywej gotówce dopłaciłem całe 4 zł OO gr. Miło. :]
Wyszedłem z założenia, że powinienem jechać lżej i szybciej, i tak też było. ;)
Pierwsze wrażenie: nie ma różnicy, czy się jedzie z wiatrem czy pod wiatr! ;)
Fajnie, fajnie, ale.. przewaga dzięki technice? Stąd już blisko do "wyścigu zbrojeń" itd. To takie nieludzkie.. Tak jak karbonowe rowery - nieludzkie i nieuczciwe. ;))

Z plecakiem pełnym ciuchów popracowych poleciałem zdobyć północną "ścianę" najwyższego lubuskiego wzniesienia: Góra Żarska, 226,9m, wybitność rzędu 100m, ok. 3km na południe od Żar.
Wjechałem lekko i przyjemnie, choć coś mi podpowiadało, że ocierają mi hamulce. Sprawdziłem to dopiero na szczycie, i faktycznie, ocierały. ;]

Na szczycie, a nawet szczytach, stoją 2 zabytkowe wieże (kamienna i ceglana) oraz współczesna dostrzegalnia p.poż., która nie dość, że jest najwyższa, to jeszcze ma schody...
Kolory w drodze na szczyt wieży p.poż... © mors

...najprawdopodobniej najwyższe drzewo w woj. lubuskim... oczywiście n.p.m. ;)
Ponury gigant... © mors

..i już na szczycie wieży, jakieś 270m n.p.m. (niebotyczne, jak na niziny):
Najwyższy punkt lubuskiego: widok na północ (Kronopol i zachodnia część Żar) © mors

i
Widok na południe. na horyzoncie majaczy Pogórze Izerskie.. © mors

Przy klarownym powietrzu elegancko widać Karkonosze! :]

Kross zdobywca ;)
Na szczycie lubuskiego... © mors

Na przekór złotej jesieni, cały ten kompleks leśny Wzniesień Żarskich nazywa się "Zielony Las". ;]

Komentarze
Tym razem trafiłeś w "nieco" inny zakątek BS. ;)
mors
- 17:09 poniedziałek, 3 grudnia 2012 | linkuj
Spięty? Nie, to tylko wrażenie - mam obcisłe gatki termoaktywne :P

Przekrzykiwanie się/przepychanie/chwalenie/podkreślanie - nazwij sobie jak chcesz :) A jeszcze dwie zimy temu pamiętam dyskusje o tym, które termoaktywne warto kupować :)
Hipek
- 16:55 poniedziałek, 3 grudnia 2012 | linkuj
Nikt tu się nie przekrzykiwał.. coś taki spięty? ;p
mors
- 16:26 poniedziałek, 3 grudnia 2012 | linkuj
Skończyła się moda na gonienie trenażerowców, to w tym roku, widzę, modne jest przekrzykiwanie się, kto w jakich łachach jeździ (i ile kosztowały!) i jakiej konkretnie specjalistycznej odzieży nie potrzebuje...
Hipek
- 08:10 poniedziałek, 3 grudnia 2012 | linkuj
No, wyszło taniej niż w lumpexie. ;)

Zima jest fajna, bo można pod spód zakładać stare lumpy. ;)
mors
- 21:07 niedziela, 2 grudnia 2012 | linkuj
To było w sensie że wszystko co termoaktywne, jest przede wszystkim przemakające i przewiatrujące.
mors
- 20:21 piątek, 16 listopada 2012 | linkuj
Ameryki nie odkryłeś tym, żę bielizna termoaktywna przemaka i daje sie przewiać ;)
Hipek
- 09:51 piątek, 16 listopada 2012 | linkuj
Owszem, noszę takowe ciuchy. Dobrej jakości choć mocno już znoszone. W tym względzie obowiązuje u mnie zdrowy rozsądek - kupuję nowe dopiero gdy się coś rozsypie. Kupując korzystam z wyprzedaży, sklepów typu TK Maxx. Komfort użytkowania jest znaczny a jak się dobrze zapoluje to cena wcale nie odbiega od tej za "zwykłe" ciuchy.
A co do kobiet - toż to żadna nowina, wystarczy poobserwować koleżanki:)
Skowronek
- 20:53 środa, 14 listopada 2012 | linkuj
Trochę szkoda, że widoczki okaleczyłem starą komórką, uciekło wiele detali..

Skowronku, hm.. trochę mnie zaskoczyłaś drugą częścią wypowiedzi. ;)
Przecież 90% ludzi na BS jeździ w mniej lub bardziej profesjonalnych ciuchach.. skądinąd zdaje się, że Ty też. ;)
mors
- 22:00 wtorek, 13 listopada 2012 | linkuj
Widoczki niczym z baśni (no, może za wyjątkiem kominów...), pięknie.
Zaprezentuj się w nowych ciuchach:) Przewagę to podobno dopingiem a nie ubrankiem się zdobywa;) Ubrankiem zdobywa się jedynie wielbicielki;)
Skowronek
- 21:22 wtorek, 13 listopada 2012 | linkuj
Dzięki za linka. Naturalnie nie wytrzymałem i szukałem po przeczytaniu wpisu. Piękna ta czerwona, ceglano-kamienna.
romulus83
- 21:39 poniedziałek, 12 listopada 2012 | linkuj
Raty da się lubić, o ile są to raty 0%. ;)

odguglowe foty wież i Zielonego Lasu
mors
- 20:39 poniedziałek, 12 listopada 2012 | linkuj
A ja naiwny sądziłem, że to tylko mnie zdarza się załatwianie spraw na raty :) Szkoda, że nie wstawiłeś zdjęcia żadnej z wież. Zapewne jedna z nich (kamienna lub ceglana) są wieżami Bismarcka.
romulus83
- 20:29 poniedziałek, 12 listopada 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!