Jazda jak w Danii/Holandii, droga jak w Rosji..
Środa, 7 listopada 2012
Kategoria Nielicho, Standardowo
kilosy: | 10.00 | gruntow(n)e: | 2.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Od dziś przejazdy przez mą wieś dodaję do "km teren"... to, co pokazywałem na ostatnich fotach, to już historia - teraz jest dużo gorzej. :)
Otóż przejechał spychacz (równiarka), i zmieszał wszystko ze wszystkim, a zwłaszcza ziemię/błoto z poboczy z tłuczniem z ulicy właściwej.
Zrobiło się gładko, ale tylko na chwilę - już dziś było uliczne MTB, jutro będzie poligon, a pojutrze survival. :)
Przynajmniej nie grozi mi monotonia no i dojeżdżanie do pracy na MTB ma pełne uzasadnienie...
A Dania/Holandia staje mi zawsze przed oczami, gdy jadę w deszczu.
Tyle, że jadę zawsze sam, a tam w deszczu jadą tłumy większe niż u mnie w pełni lata..
Otóż przejechał spychacz (równiarka), i zmieszał wszystko ze wszystkim, a zwłaszcza ziemię/błoto z poboczy z tłuczniem z ulicy właściwej.
Zrobiło się gładko, ale tylko na chwilę - już dziś było uliczne MTB, jutro będzie poligon, a pojutrze survival. :)
Przynajmniej nie grozi mi monotonia no i dojeżdżanie do pracy na MTB ma pełne uzasadnienie...
A Dania/Holandia staje mi zawsze przed oczami, gdy jadę w deszczu.
Tyle, że jadę zawsze sam, a tam w deszczu jadą tłumy większe niż u mnie w pełni lata..
Komentarze
Ach, czyli w spokoju ducha mogę agitować i reklamować Ci większą cywilizację :)
Savil - 14:56 sobota, 10 listopada 2012 | linkuj
No tak, idzie zima to i drogi asfalt zwijają powoli... ;P
amiga - 09:43 czwartek, 8 listopada 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!