Po 3 dobach przerwy, z kręgosłupem sprawnym inaczej
Poniedziałek, 5 listopada 2012
Kategoria Nielicho, Standardowo
kilosy: | 5.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Do pracy, za przeproszeniem, samochodem.
Wieczorem krótka jazda testowa.. starałem się uważać na wybojach, jakkolwiek u mnie są wyłącznie wyboje. ;] A rower full-sztywniak..
Plery same z siebie już nie bolą, ale zaczynają po kilku minutach używania.. :/
Jak przeżyję, to żyć będę.. ;)
Ale za to jak smakuje każdy przejechany metr po tak długiej (sic!) przerwie!
/przerwy powyżej 3 dób nie miałem od kilku lat, a przerwy 2-3 dniowe zdarzają mi się 2-3 razy w roku/
Wieczorem krótka jazda testowa.. starałem się uważać na wybojach, jakkolwiek u mnie są wyłącznie wyboje. ;] A rower full-sztywniak..
Plery same z siebie już nie bolą, ale zaczynają po kilku minutach używania.. :/
Jak przeżyję, to żyć będę.. ;)
Ale za to jak smakuje każdy przejechany metr po tak długiej (sic!) przerwie!
/przerwy powyżej 3 dób nie miałem od kilku lat, a przerwy 2-3 dniowe zdarzają mi się 2-3 razy w roku/
Komentarze
Też wyjeżdżam na wakacje czy Sylwestra, wtedy bez roweru, za to z RPG-owo - planszówkowym towarzystwem. I byłam u rodziny w Zielonej Górze - taka dziura mi zieje w wycieczkach ;)
A Ty morsie to na siebie uważaj. Ja wiem, że większość jak Ciri, woli uważać na innych. Czasem jednakowoż należy i na siebie. Savil - 00:35 czwartek, 8 listopada 2012 | linkuj
A Ty morsie to na siebie uważaj. Ja wiem, że większość jak Ciri, woli uważać na innych. Czasem jednakowoż należy i na siebie. Savil - 00:35 czwartek, 8 listopada 2012 | linkuj
A na wakacje to Ty nie jeździsz? To jedyne moje przerwy w kręceniu. Wyjazdy rekreacyjne (inne niż rowerem ;))
maratonka - 23:48 wtorek, 6 listopada 2012 | linkuj
Rower wciąga, przerwa kilkudniowa to już dramat :) Plecy się zregenerują, cierpliwości trzeba. Choć sam nie byłbym pewnie cierpliwy.
lukasz78 - 21:24 poniedziałek, 5 listopada 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!