Guma mi przepuszcza (w mono) + kolejne wspomnienia z Tatr
Niedziela, 28 października 2012
Kategoria Mono
kilosy: | 1.11 | gruntow(n)e: | 1.11 |
czasokres: | śr. km/h: |
Strasznie ciężko się jeździ na niskim ciśnieniu, nie da się utrzymać kiedunku, chociaż na błocie i śniegu to jakby konieczność, bo na wysokim ciśnieniu zarzuca na błotnistych nierównościach... i strasznie ciężko się jeździ. ;]
Ćwiczyłem też "zrywy", ale każdy większy kończył się glebą (roweru, nie moją).
A dzięki zepsutej pompce więcej powietrza straciłem niż zyskałem. ;]
To już drugi kapeć (?) na mono - w rok czasu i tylko (i aż) 790km.
Dętka i opona marki Kenda.. a w góralu? Z tyłu wciąż jeździ oryginalna, nierozdziewiczona dętka Dębicy - 13 lat i ponad 31kkm!
A drugą dętkę i obie opony wymieniałem w zeszłym roku - po 12 latach, chociaż dałoby się jeszcze polatać..
Wspomnienia z Tatr:
Ćwiczyłem też "zrywy", ale każdy większy kończył się glebą (roweru, nie moją).
A dzięki zepsutej pompce więcej powietrza straciłem niż zyskałem. ;]
To już drugi kapeć (?) na mono - w rok czasu i tylko (i aż) 790km.
Dętka i opona marki Kenda.. a w góralu? Z tyłu wciąż jeździ oryginalna, nierozdziewiczona dętka Dębicy - 13 lat i ponad 31kkm!
A drugą dętkę i obie opony wymieniałem w zeszłym roku - po 12 latach, chociaż dałoby się jeszcze polatać..
Wspomnienia z Tatr:
W drodze z Łysej Polany, w tle Murań i Nowy Wierch (Tatry Bielskie..)© mors
Komentarze
Skoro dałeś wspomnienie z Tatr to taka informacja z twarzoksiążki powinna być ciekawa:
"Szczyt w Dolomitach - Cima Ombretta Orientale o wysokości 3011 m. został zdobyty na monocyklach przez Lutz Eichholz i Stephanie Dietze."
I jeszcze zdjęcie mono w górach, w terenie. oelka - 20:42 wtorek, 30 października 2012 | linkuj
"Szczyt w Dolomitach - Cima Ombretta Orientale o wysokości 3011 m. został zdobyty na monocyklach przez Lutz Eichholz i Stephanie Dietze."
I jeszcze zdjęcie mono w górach, w terenie. oelka - 20:42 wtorek, 30 października 2012 | linkuj
Z drugiej strony, jeśli mu guma przepuszcza... Będą małe morsy! :D
Savil - 12:45 poniedziałek, 29 października 2012 | linkuj
Savil:
Proste. Jedzie sobie Mors i nagle sobie przypomina, że zostawił włączone żelazko. I się zrywa do sprintu. Widocznie to nie jest takie łatwe.. Hipek - 09:56 poniedziałek, 29 października 2012 | linkuj
Proste. Jedzie sobie Mors i nagle sobie przypomina, że zostawił włączone żelazko. I się zrywa do sprintu. Widocznie to nie jest takie łatwe.. Hipek - 09:56 poniedziałek, 29 października 2012 | linkuj
Na czym polegają zrywy? Bo wyobrażam sobie parę rzeczy, ale nie znam się na technice jazdy na mono.
Savil - 00:21 poniedziałek, 29 października 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!