Rześko i nostalgiczne Maluchy
Wtorek, 23 października 2012
Kategoria Nielicho
kilosy: | 14.00 | gruntow(n)e: | 2.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Jesień i cmentarz, to dobre połączenie ;)
Pozostając przy Maluchach: największe współcześnie natężenie niedobitków tego gatunku zaobserwowałem w rejonie Zakopanego... gdzie pół roku śnieg i podjazdy okrutne..
Większość z przełomu lat 80/90 i w ładnym stanie.
Ten wjeżdżał niewiele szybciej i lżej niż ja na mono. ;)
Ciekawe, jak one podjeżdżają na Gliczarów (23/24%)... :>
Jesień i stanie pod cmentarzem przymnaża im schyłkowości..© mors
Pozostając przy Maluchach: największe współcześnie natężenie niedobitków tego gatunku zaobserwowałem w rejonie Zakopanego... gdzie pół roku śnieg i podjazdy okrutne..
Kościelisko, ul. Salamandry. Około 20-letni, lokalny Maluch atakuje 13% podjazd w drodze na Gubałówkę...© mors
Większość z przełomu lat 80/90 i w ładnym stanie.
Ten wjeżdżał niewiele szybciej i lżej niż ja na mono. ;)
Ciekawe, jak one podjeżdżają na Gliczarów (23/24%)... :>
Komentarze
Ach, bo Ty się słowa czepiasz. Jak już mówiłam - nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie znajomi mówią o linii. Tak się jakoś utarło.
Savil - 22:14 czwartek, 25 października 2012 | linkuj
Po pierwsze, płeć nie ma tu nic do rzeczy.
Po drugie - to, że Ty nie mówisz, nie znaczy, że się nie mówi. Savil - 21:56 czwartek, 25 października 2012 | linkuj
Po drugie - to, że Ty nie mówisz, nie znaczy, że się nie mówi. Savil - 21:56 czwartek, 25 października 2012 | linkuj
romulus83 Naprawienie Warszawy, czy Syreny było jeszcze łatwiejsze.
Może i faktycznie kraina maluchów to Podhale. Kiedyś krainą polonezów było wschodnie Mazowsze i Podlasie. Teraz już chyba tak nie jest. oelka - 11:24 czwartek, 25 października 2012 | linkuj
Może i faktycznie kraina maluchów to Podhale. Kiedyś krainą polonezów było wschodnie Mazowsze i Podlasie. Teraz już chyba tak nie jest. oelka - 11:24 czwartek, 25 października 2012 | linkuj
Czemu nie ma żadnej fotki z cmentarza?
A propos - co ja się jesiennych cmentarzy przez ostatnie cztery dni naoglądałem... Hipek - 14:44 środa, 24 października 2012 | linkuj
A propos - co ja się jesiennych cmentarzy przez ostatnie cztery dni naoglądałem... Hipek - 14:44 środa, 24 października 2012 | linkuj
Hehe, sam jeździłem malaczem, mój ojciec jeździł, matka jeździła, jeden dziadek jeździł, drugi dziadek jeździł, ciotka jeździła, druga ciotka jeździła, wujek jeździł, no kultowe autko po prostu :)
lukasz78 - 10:11 środa, 24 października 2012 | linkuj
Maluchy to bardzo bezpieczne auta - zgodnie z normami - mają linię zgniotu na silniku ;)
Savil - 23:35 wtorek, 23 października 2012 | linkuj
Czasem trzeba zapłacić czterocyfrową kwotę. Znam takich, którzy kupowali malucha poniżej za trzy cyfrowe sumy, a sprzedawali za czterocyfrowe. NO trochę przesadziłem, ale tylko trochę. Dopychanie linki rozrusznika kijem.... bezcenne :). A tak w ogóle, to pierwsze auto, którym miałem stłuczkę ze stołem warsztatu :))))
romulus83 - 21:02 wtorek, 23 października 2012 | linkuj
Maluch zmotoryzował nasz kraj. W rękach domorosłych konstruktorów potrafi przechodzić cudne metamorfozy. Te z przełomu lat 80-tych i 90-tych były jednymi z lepszych. Poza tym nie znajdziesz drugiego auta, które naprawisz na drodze za pomocą dwóch kluczy i młotka. No i en uśmiech stalowego zderzaka. Nie ma drugiego tak uśmiechniętego auta :)
romulus83 - 20:47 wtorek, 23 października 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!