Cofanie do tyłu z workiem pełnym śmieci i wspomnienia z Tatr (mono)
Poniedziałek, 22 października 2012
Kategoria Mono, Nielicho
kilosy: | 0.53 | gruntow(n)e: | 0.53 |
czasokres: | śr. km/h: |
Wywożenie śmieci do przodu było zbyt mainstreamowe. ;))
A poza tym trening zawracania w miejscu - dziś szło marnie.
Wspomnienia z urlopu...
Trasa: Toporowa Cyrhla - Łysa Polana - T.C.
Po Słowacji też trochę pojeździłem. :)
A poza tym trening zawracania w miejscu - dziś szło marnie.
Wspomnienia z urlopu...
"Jednokolka", po ichszemu :]© mors
Trasa: Toporowa Cyrhla - Łysa Polana - T.C.
Po Słowacji też trochę pojeździłem. :)
Komentarze
Gorgany to góry odludne więc trzeba dźwigać pełny ekwipunek i jedzenie. Do tego w wielu miejscach trzeba się przedzierać przez kosodrzewinę. Zatem kilku silnych panów w drużynie niezbędnych. O względach bezpieczeństwa nie wspomnę.
Trzeba wiedzieć gdzie tam są źródła (czysta woda pitna to podstawa przetrwania) i znać topografię terenu (tu MD się sprawdza) oraz lokalne zwyczaje i podszkolić się w ukraińskim. Trza się przygotować na taką wyrypę!
W dodatku moja Piechota Górska ma niechęć do namiotów i po zejściu z gór życzą sobie przytulnej agroturystyki z ciepłą wodą:)
MSB to Mały Szlak Beskidzki:) Główne szlaki górskie Polski już schodzone a ten Mały w licznych fragmentach również, lecz w tym roku dają za niego ładną odznakę. A kompania nasza lubi ładne odznaki:))
Skowronek - 20:38 piątek, 26 października 2012 | linkuj
Trzeba wiedzieć gdzie tam są źródła (czysta woda pitna to podstawa przetrwania) i znać topografię terenu (tu MD się sprawdza) oraz lokalne zwyczaje i podszkolić się w ukraińskim. Trza się przygotować na taką wyrypę!
W dodatku moja Piechota Górska ma niechęć do namiotów i po zejściu z gór życzą sobie przytulnej agroturystyki z ciepłą wodą:)
MSB to Mały Szlak Beskidzki:) Główne szlaki górskie Polski już schodzone a ten Mały w licznych fragmentach również, lecz w tym roku dają za niego ładną odznakę. A kompania nasza lubi ładne odznaki:))
Skowronek - 20:38 piątek, 26 października 2012 | linkuj
Tak, najlepsze drogowskazy. I ruiny polskich schronisk. Przed wojną było ich 30:(
Gorgany... Bardzo chciałabym je ujrzeć, lecz na taką wyprawę potrzeba budzącej respekt kompanii a mnie ciężko sformować ekipę na MSB, a co dopiero tam:( Skowronek - 19:21 czwartek, 25 października 2012 | linkuj
Gorgany... Bardzo chciałabym je ujrzeć, lecz na taką wyprawę potrzeba budzącej respekt kompanii a mnie ciężko sformować ekipę na MSB, a co dopiero tam:( Skowronek - 19:21 czwartek, 25 października 2012 | linkuj
Dlaczego tylko 3 dni? Przecież można jeździć w góry małym kosztem. Agroturystyki, jedzenie z domu, znaleźć niedrogie połączenie. Ewentualnie autem w kilka osób i już jest taniej...
Choć z Cze-wy mamy chyba kapkę bliżej w góry. Skowronek - 18:44 czwartek, 25 października 2012 | linkuj
Choć z Cze-wy mamy chyba kapkę bliżej w góry. Skowronek - 18:44 czwartek, 25 października 2012 | linkuj
Co do dróg to racja. Utrzymanie, również zimowe, w Małopolsce bez zarzutu.
Niesłusznie natomiast się unoszę. Może dlatego, iż większość znanych mi osób jest zupełnie głucha na Bieszczady czy Karkonosze właśnie.
A żeby było zabawniej to najbardziej strome podejście (według mnie) znajduje się w Beskidzie Niskim:)
Teraz mamy fragment Sudetów. A kiedyś Gorgany... Skowronek - 18:41 czwartek, 25 października 2012 | linkuj
Niesłusznie natomiast się unoszę. Może dlatego, iż większość znanych mi osób jest zupełnie głucha na Bieszczady czy Karkonosze właśnie.
A żeby było zabawniej to najbardziej strome podejście (według mnie) znajduje się w Beskidzie Niskim:)
Teraz mamy fragment Sudetów. A kiedyś Gorgany... Skowronek - 18:41 czwartek, 25 października 2012 | linkuj
Gdyby nie Zamoyski to byśmy figę mieli. Poza tym polskie są jedynie w niewielkim fragmencie, o czym z pewnością pamiętasz.
Góry Polski znam na wylot (200 dni w górach w ciągu 3 lat) i niesłusznie większość wędrowców kręci nosem na pozostałe pasma. Może dlatego, iż trudniej tam spaść na łeb? Skowronek - 17:11 czwartek, 25 października 2012 | linkuj
Góry Polski znam na wylot (200 dni w górach w ciągu 3 lat) i niesłusznie większość wędrowców kręci nosem na pozostałe pasma. Może dlatego, iż trudniej tam spaść na łeb? Skowronek - 17:11 czwartek, 25 października 2012 | linkuj
Zaproponowałam Karkonosze, gdyż masz je blisko. No tak, ludzie! wiecznie gonią za czymś dalekim a pod nosem cuda uchodzą ich uwagi...
Rzecz w tym, że miano Liczyrzepy Go obraża... Pomyślałam więc, że może na miano niemieckie nie zareaguje tak nerwowo. Choć w sumie znaczy to samo... Bo gniew Karkonosza jest straszliwy... A wszystkiemu winna pewna panna. Jak zwykle:)
Skowronek - 06:31 czwartek, 25 października 2012 | linkuj
Rzecz w tym, że miano Liczyrzepy Go obraża... Pomyślałam więc, że może na miano niemieckie nie zareaguje tak nerwowo. Choć w sumie znaczy to samo... Bo gniew Karkonosza jest straszliwy... A wszystkiemu winna pewna panna. Jak zwykle:)
Skowronek - 06:31 czwartek, 25 października 2012 | linkuj
Czy mi się zdaje, czy Rubezahl Cię zaprasza? O tam na Końskich Łbach siedzi;) Pakuj plecak, zamów kwaterę w agro i na wędrówkę:)
Skowronek - 18:05 środa, 24 października 2012 | linkuj
Stawiam diagnozę: dopadła Cię Tęsknota Za Podróżą:)
Skowronek - 17:58 wtorek, 23 października 2012 | linkuj
Ja mam 10 metrów od domu do śmietnika, powinienem nauczyć się jeździć na mono i podjeżdżać pod śmietnik :)
lukasz78 - 11:10 wtorek, 23 października 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!