thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Monocyklem transportowo po ciemachu

Czwartek, 18 października 2012
kilosy:4.33gruntow(n)e:0.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Mono, Nielicho
Był już ciemny wieczór, nadchodziła pora na mono, gdy dostałem "zlecenie" od Pani Matki:
- Morsie ;)) trzeba by kupić na jutro płyn do chłodnicy, bo zbiorniczek suchy..
(o_O)
- o, akurat czas na mono! :]
- po ciemku na kółku?!? po naszej drodze (cała rozkopana)?!?

Światełka przytroczyłem:
Światła, licznik...rower jak to rower ;) © mors

Tylne światło na plecaku to chyba nawet lepszy pomysł niż na sztycy (obojętnie czy mono czy duo)..
Jazda jak to jazda ;) zakupy jak to zakupy, plecak 1,2kg +2kg płynu - tylko przy jeździe do tyłu trochę przeszkadza. :]
O 21 miasteczko praktycznie puste, show raczej nie było. ;)
Najciekawszy efekt z oświetleniem, którego wysokość (kąt) świecenia można regulować całym ciałem - wystarczy pochylić się w przód lub w tył! :]

PS. mijała mnie POlicja (radiowóz),akurat jak stałem na chodniku i włączałem oświetlenie.. :> i nic...

Komentarze
Nie skomentuję, bo znów wyjdę na tę nieprzyzwoitą ;)
Savil
- 22:32 czwartek, 25 października 2012 | linkuj
Ja wolę długie żyrafy ;) ale Ty długie patyki. ^.^
mors
- 22:24 czwartek, 25 października 2012 | linkuj
Mhm, patyka. Właśnie tak ;)
Savil
- 22:16 czwartek, 25 października 2012 | linkuj
Długość patyka? Tak. ;)
mors
- 22:09 czwartek, 25 października 2012 | linkuj
A co, rozmiar ma znaczenie? :D
Savil
- 22:04 czwartek, 25 października 2012 | linkuj
Kurczę, muszę kupić wyższy model... ;D
mors
- 21:52 czwartek, 25 października 2012 | linkuj
Podpowiedź: <dźg dźg> ;)
Savil
- 21:49 czwartek, 25 października 2012 | linkuj
<myśli>
mors
- 21:41 czwartek, 25 października 2012 | linkuj
A ja mam patyk... :>
Savil
- 21:39 czwartek, 25 października 2012 | linkuj
Savi: już się Ciebie nie boję! ;p ;)
Mam żyrafę i nie zawaham się jej użyć!
mors
- 16:55 czwartek, 25 października 2012 | linkuj
Żarty ze wzrostem w moim towarzystwie są dość ryzykowne - bo wstanę i spojrzę z góry! ;)
Savil
- 23:11 środa, 24 października 2012 | linkuj
Mnie też nie. Wytykają tylko NASZE rowery. ;p
mors
- 16:29 środa, 24 października 2012 | linkuj
MNIE przynajmniej nie wytykają palcami. ;]
maratonka
- 16:27 środa, 24 października 2012 | linkuj
btw - z dinozaurami to ciężki suchar. ;p Stary jak dinozaury. ;)
mors
- 16:20 środa, 24 października 2012 | linkuj
W onym czasie maratonki biegały jeszcze pod stołem.
Chociaż nie, nadal biegają. ;D;D
mors
- 16:16 środa, 24 października 2012 | linkuj
Btw- to Ty miałeś 17 lat?! Dizonaury po świecie wówczas stąpały jak mniemam...
maratonka
- 16:13 środa, 24 października 2012 | linkuj
Lepiej tak aniżeli odebrałaby Twój tata i "Siema, dasz mi brata?"
maratonka
- 16:11 środa, 24 października 2012 | linkuj
Ja miałem ubaw, jak dzwonili koledzy (i koleżanki) mojego brata, oni 13 a ja 17 lat, i nie rozpoznając głosów mówili mi "dzień dobry" i per "Pan". ;]

17, bo wcześniej nie było w domu jakiegokolwiek telefonu (i przyłącza)...
mors
- 15:46 środa, 24 października 2012 | linkuj
A propos rodziców, to śmiesznie było te parę lat temu, kiedy telefony były wyłącznie stacjonarne. I z jednej strony mówiło się rodzicom jaką się ma ksywkę [jeśli ktoś pomyślał], a z drugiej dzwoniąc do kogoś było to nerwowe "dzień dobry, czy zastałam... yyy... [hej, jak on się naprawdę nazywa?!]. :)
Savil
- 23:41 wtorek, 23 października 2012 | linkuj
Hmmm... jak ja kliknę w mapę to działa. Klucz znajdziesz tak: w googlach wpisz Klucz znakow przyjętych dla map pruskich, austjackich, rosyjskich i wejdź w pierwszy link w pdf. Stona z mapami: http://igrek.amzp.pl/ ze skorowidza wybierzesz mapę niemiecką 1:25000 i wybierasz mapę opisaną jako Mallmitz - Malomice, to ta z ujściem kwisy do bobru. Gdyby to nie zadzialało pisz na priv, podam linki przez gg najwyżej.
romulus83
- 21:29 niedziela, 21 października 2012 | linkuj
Dzięki za pamięcć i linki, ale jest jeden malutki problem: żaden z nich nie działa. :]
mors
- 21:11 niedziela, 21 października 2012 | linkuj
P.S. dorzucam link do klucza oznaczeń na mapach w pdfie klucz
romulus83
- 21:07 niedziela, 21 października 2012 | linkuj
Oświetlenie na plecaku, super sprawa. Sam niedawno widziałem praktyczne zastosowanie. Co do komina nad Bobrem z sierpnia, może to ci pomoże MAPA Skrót fbr- fabryka, Vw - folwak, napis Barge to barka wg. translantora google. Nie zman niemieckiego.
romulus83
- 20:58 niedziela, 21 października 2012 | linkuj
Czasami mówię ;D;D w żartach i dla przełamania monotonii ;p

Tylko blondyn mógłby zrozumieć t(ł)ok myślenia zdeklarowanej ignorantki monocykli, która w rzeczywistości rozdarta jest pomiędzy fascynacją a pogardą. ;p;p;p
mors
- 20:44 piątek, 19 października 2012 | linkuj
Tokiem myślenia Hipka- mówisz do swojej mamy Pani Matka? :P I nie wiem o co chodzi Ci z tym blondynem.

-Morsie!
-Słucham Pani Matko?

:D
maratonka
- 20:38 piątek, 19 października 2012 | linkuj
@Marit: cóż.. nie jestem blondynem. ;p
@H.99: masz linka do dyskusji, bo nie chce mi się chcieć tyle pisać.
Największym problemem (prawnym, nie realnym), jest brak kierownicy.
Aczkolwiek nikt przecież tak naprawdę nie wie, czym ona jest! :>
Niektórzy używają uchwytu pod siodełkiem, i tu by można jeszcze podyskutować..
Ja mam na tyle szerokie siodło, że skręcam udami po krawędziach siodła oraz stopami na pedalach. To już nijak nie przypomina kierownicy, ale dokładnie tak samo działa!

Co do "Morsa", to tam było jeszcze "oczko" ;p
Wygugluj se kiedyś, co to oznacza, a zobaczysz, że zaczniesz lepiej rozumieć wypowiedzi w Sieci! ;p
mors
- 20:00 piątek, 19 października 2012 | linkuj
BTW, mama mówi do Ciebie "Morsie"?
Hipek
- 08:20 piątek, 19 października 2012 | linkuj
Formalnie:

"rower - pojazd o szerokości nieprzekraczającej 0,9 m poruszany siłą mięśni osoby jadącej tym pojazdem; rower może być wyposażony w uruchamiany naciskiem na pedały pomocniczy napęd elektryczny zasilany prądem o napięciu nie wyższym niż 48 V o znamionowej mocy ciągłej nie większej niż 250 W, którego moc wyjściowa zmniejsza się stopniowo i spada do zera po przekroczeniu prędkości 25 km/h;".

Z kolei pojazd definiuje się jako "pojazd - środek transportu przeznaczony do poruszania się po drodze oraz maszynę lub urządzenie do tego przystosowane;".

Po mojemu to monocykl spełnia powyższe wymagania. Z kolei ciekawi mnie ten "prawny punkt widzenia", według którego nie jest jednośladem. Chętnie przeczytam przepisy, które tak zakładają.
Hipek
- 07:43 piątek, 19 października 2012 | linkuj
Nie ogarniasz mojego toku myślowego więc musisz pozostać w niepewności czy lubię mono czy nie czy jest mi obojętne.
maratonka
- 00:28 piątek, 19 października 2012 | linkuj
Temat legalności był wielokrotnie wałkowany na specjalistycznych forach tudzież na moim blogasku, oczywiście bez jednoznacznych wniosków... ;]
Nie słyszano jeszcze o mandacie za mono, mimo że ja i inni mijaliśmy POlicję wielokrotnie, a znaków zapytania jest wiele..
Co ciekawe, z prawnego punktu widzenia, MONOcykl NIE jest JEDNOśladem!!!!
Wielośladem - tym bardziej nie jest.
Co nie znaczy , że nie zostawia śladu. Zostawia, nawet pokazywałem dowody (zdjęcia). ;)
A czy jest rowerem, to nikt nie wie...

Korek korkowi nierówny... naprawdę bezcenny był motyw, jak omijałem korek w Tatrach na SERPENTYNIE - raz z lewej, raz z prawej, czasem poboczem..

PS. zdecyduj się, czy lubisz te mono, czy nie. ;p Najwyraźniej jakaś rozdarta jesteś... :D:D
mors
- 22:59 czwartek, 18 października 2012 | linkuj
Ciekawe czy jak byś nie miał światełek to by się czepili. PYTANIE czy mono jest zakwalifikowane jako rower w prawnego punktu widzenia? Bo jeśli tak czy to oznacza, że możesz nim jeździć po ulicach? Chciałbym zobaczyć minę kierowców stojących w korkach jak ich monocykl wyprzedza............. :D
maratonka
- 22:45 czwartek, 18 października 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!