thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Od Żyrafy poobijał mi się musk

Sobota, 29 września 2012
kilosy:0.35gruntow(n)e:0.35
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Mono, Nielicho, Żyrafiątko
Od licznych zeskoków - na nogi, nie na głowę, ale jednak poobijał się w środku.
Dobrze, że jest lekki, to chociaż głośno nie stuka.

"Duży" przebieg, i to po polnych drogach.
Kot przeszkadza przy wsiadaniu jak tylko potrafi. ;]

Komentarze
68-70 kg na 193 cm, też nie bardzo ;)
Jest co ugryźć, tylko nie ma się czym najeść ;)

Ja na szczęście jestem drugim altem - najniżej jak się da. Staram się siedzieć pod pięciolinią :)

Ty mnie męczysz o uzupełnianie wpisów, to ja Ciebie o zdjęcie ^.^
Savil
- 21:15 poniedziałek, 1 października 2012 | linkuj
60-62kg na 182cm :)) Skóra i kości, nie ma czego ugryźć. ;)
Ty też jesteś taką sopranistką? :> Bo coś kiedyś pisałaś o chórze.
Pamiętam cały czas, że obiecywałem foty kotów i mono ;) ale chyba skończy się na montażu 2 zdjęć. ;)
mors
- 20:10 poniedziałek, 1 października 2012 | linkuj
A co do mózgu - niektórym dobrym sopranistkom od zbyt intensywnego śpiewu też lekko się obija. True story!
Savil
- 20:04 poniedziałek, 1 października 2012 | linkuj
Na takim morsie to pewnie sporo jedzenia w porównaniu do myszy - nic dziwnego, że poluje ;)
Złap kogoś, żeby Ci zrobił zdjęcie z kotem w okolicy mono :)
Savil
- 20:02 poniedziałek, 1 października 2012 | linkuj
Oj, byś ją chyba obraziła tą pluszową myszą. ;)
Dyć ona nic innego nie robi poza spaniem, jak ino cięgiem poluje!
2-3 myszy dziennie to normalka, a nierzadko złapie i szczura, ważkę, jaszczurkę, sikorkę.. a jak się nie uda, to cokolwiek, choćby muchy i pająki.
Nierzadko wręcz nie potrzebuje już w domu więcej jeść!
A na mnie poluje tak w przerwach od "pracy" i dla odmiany tylko. ;]
mors
- 19:50 niedziela, 30 września 2012 | linkuj
Zabawę sobie znalazła, zaraza... Kup jej pluszową mysz, może się zajmie. Inteligentna bestyja, mam nadzieję, że moje kociątka też na mądre koty wyrosną:)
Skowronek
- 19:42 niedziela, 30 września 2012 | linkuj
Niezupełnie, bo akurat byliśmy na ziemi niczyjej. ;)
Specjalnie właziłem po murze, bo przy drzewach mi kot dokuczał.
Ale kicia sprytniejsza: wlazła po odległych drzewach na inny dach, i zdążyła przybiec do mojej krawędzi, zanim się jej złapałem! :)
A jaka wtedy radocha w oczach takiego kota!
mors
- 19:25 niedziela, 30 września 2012 | linkuj
Przeszkadzając pokazuje, kto tu rządzi terytorium, i że żadnych żyraf sobie, na terytorium tym, nie życzy:)
Skowronek
- 19:18 niedziela, 30 września 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!