thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Gleba na kamieniach (na mono)

Czwartek, 27 września 2012
kilosy:4.91gruntow(n)e:3.50
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Mono
Nawet najsłabsi miewają czasem lepszy dzień - parafrazując powiedzenie najlepszych. ;)
Dziś nie wiedziałem, co zrobić z energią - uczucie mi praktycznie nie znane. ;)

Wymyśliłem mono w terenie, b(łot)o najbardziej męczy.
No i tak sobie jeździłem po polach (dosłownie po polach, nie że po polnych drogach) i nadal nic. Po piachach - nadal nic.
Może niechcący zjadłem coś czeskiego/słowackiego z dopalaczami? ;D

Dopiero dłuższa jazda wstecz po stromej i niezbyt równej górce (w górę i w dół) pozwoliła stracić oddech. ;]

Wracając, na brukowanej polnej drodze zamiast paczeć pod koła koło, ja beztrosko podziwiałem sobie "płonące" mury - w poświacie zachodzącego słońca.
No i bach! na kamieniach!
Ale to było dobre!
Krócej byłoby wymienić, co mnie NIE boli. ;]
Dawno nie leżałem na ziemi, a już na kamieniach to całkiem odmiana.
Pewnie to przez tych, co tu czasem piszą o jeździe w ochraniaczach ;p
Najlepszym rozwiązaniem byłoby patrzenie, po czym się jedzie - nie tylko na mono. ;)

Przez ostatni rok z mono doznałem chyba więcej (drobnych) urazów, niż przez całe dzieciństwo (spędzone głównie w książkach)...

Komentarze
O, faktycznie. Pisanie synchroniczne, ciekawa konkurencja ;)
Savil
- 14:17 środa, 3 października 2012 | linkuj
Nie ''przeca'', bo pisaliśmy synchronicznie. Przeca. ;)
mors
- 15:17 wtorek, 2 października 2012 | linkuj
Przeca mówię, że znalazłam. I jest pod znajomymi, myślałam tylko, że mówisz o profilu, a nie wpisach.
Zwłaszcza, że wciąż brakuje mi powiadomień o nowych komentarzach z poziomu BS, można tylko mailem. :/
Savil
- 23:16 poniedziałek, 1 października 2012 | linkuj
To chyba przez ten Twój archiwalny Windows. ;] Jakoś Ci układ strony rozbił.

Ale "archiwum" jest na każdym blogu na BS, na Twoim też. ;]
mors
- 22:54 poniedziałek, 1 października 2012 | linkuj
Aaach, tamto, już widzę. Myślałam, że to coś większego i bardziej interaktywnego, do przeglądania. A nie taki, jak to się mówiło na kolonii, wypierdek mamuta XD
Savil
- 22:53 poniedziałek, 1 października 2012 | linkuj
Gdzie Ty tam masz w ogóle rzecz o nazwie "archiwum"?
Są znajomi i pod nimi baton rowerowy.
Savil
- 22:50 poniedziałek, 1 października 2012 | linkuj
No pewnie, że są. ;] Pod "znajomymi" w "archiwum", w układzie: miesiąc (liczba wpisów, liczba komciów). ;]

BS by zarobił, a nie ja. Mi (i Czytelnikom) by tylko wyskakiwały plansze na cały ekran z ruchomymi ''iksami''. ;)
mors
- 22:05 poniedziałek, 1 października 2012 | linkuj
A to są w ogóle takie statystyki? Gdzie?

Co do reklamodawców - mógłbyś zarobić i byś protestował? ;)
Savil
- 22:00 poniedziałek, 1 października 2012 | linkuj
Gratuluję popełnienia 250th komcia na moim wrześniowym blogasku. ;)
Byłbym pewnie w TOP10, gdyby zrobić odpowiedni ranking. ;)
I to raptem parę osób tak nakomciało ;) niektórym celebrytom 100 znajomych i 1.OOO km/m-c nie pomaga. ;)
A ja to tak niechcący ;) aż sam się dziwię, jak to się uzbierało - oby tylko reklamodawcy się za mnie nie wzięli. ;)
mors
- 21:34 poniedziałek, 1 października 2012 | linkuj
Ale płonące okna zobaczę, jak tylko odwrócę się od komputera, do gleby mam trochę dalej ;)
Savil
- 21:19 poniedziałek, 1 października 2012 | linkuj
Okna to zbyt proste, bo one odbijają byle co. ;)
Najciekawsze, że zwykła, szaro/czarna gleba rolna też potrafi "płonąć". :>
mors
- 20:15 poniedziałek, 1 października 2012 | linkuj
Ja z kolei lubię płonące okna - kiedy zachodzące słońce się w nich odbija :)

Dbaj o siebie, kłów nie połam.
Savil
- 20:06 poniedziałek, 1 października 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!