thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Dwustuletnie drogowskazy

Poniedziałek, 24 września 2012
kilosy:19.50gruntow(n)e:0.50
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Odkrywczo, Nielicho
Samo Dobro ;) zmotywowało mnie do wrzucenia paru lokalnych ciekawostek.
Nie umywają się one do Jury, no ale będą się od czasu do czasu pojawiały.
Dziś obskoczyłem parę pobliskich drogowskazów:
a) przy DW 296, koło Starej Koperni:
1.1.
Kamienny drogowskaz 1 © mors

1.2.
Kamienny drogowskaz 1.2. © mors

2.
Kamienny drogowskaz 2 © mors


b) przysiółek (kolonia) Puszczyków - część wsi Stary Żagań. Od zawsze stało tam 7 domków wśród pól, a w ostatnich paru latach powstało drugie 7...

3.
Kamienny drogowskaz w Puszczykowie © mors


4.1.
Kamienny drogowskaz w Puszczykowie 2.1. © mors


4.2.
Kamienny drogowskaz w Puszczykowie 2.2. © mors


i jeszcze poglądowa scenka rodzajowa:

4.0.
Jeden z kamiennych drogowskazów w Puszczykowie © mors


W nieodległej Szprotawie istnieje nawet Park Kamiennych Drogowskazów (!)
Ale na taki hurt to ja już jestem za leniwy. ;p

I refleksja, bo inaczej nie potrafię ;) - dlaczego niemcy mieli (i mają) tak wszystko połapane? Nawet większość stodół i obór w mojej okolicy posiada wyryty/napisany rok budowy, nawet znaki drogowe, jak widać, itd., itp.
A u nas? Najczęściej nie wiadomo kto gdzie kiedy co i jak..
Wszystko sobie spokojnie tonie w mrokach historii..
Mam np. zabytkowy rower krajowej produkcji (ZZR Maraton), i NIE MA MOŻLIWOŚCI ustalić, z jakiego jest roku, ani nawet nie wiadomo dokładnie, kiedy takie produkowano!
I tak z bardzo wieloma rzeczami.
Smutne, i to bardzo. Może nie jest to najważniejsza sprawa na świecie, ale nieszanowanie historii to po prostu barbarzyństwo...
Ale i tak nic nie przebije ich II. W.Ś. ! ;p

Komentarze
Właściwie, to odkąd kopsnąłem publicznie tego linka do Borów, to już niczym w swojej okolicy nie muszę się chwalić. ;) Ani opisywać, ani nawiedzać. ;)

Choćby na moim (nieskromnym) przykładzie widać, że niekoniecznie trzeba być słodkim i nudnym. ;) Jeszcze tylko teraz muszę "dać komuś w pysk" ;D (przyznam, że sam bym na to nie wpadł. ;) ).

Zło zazwyczaj jest "wygodniejsze" i bardziej "opłacalne" a ponadto jest modniejsze..
Dobro to "obciach", "przeżytek", często kojarzone bywa z nakazami dla małych dzieci, z naukami Kościoła...

Łatwo w młodzieży wskrzesić i zaktywizować najniższe instynkty.
A gdyby tak wszystkie młodzieńcze entuzjazmy przekuć w wykuwanie dobra...

Wyobrażacie sobie np. grupki "blokerskiej" młodzieży z pasją chociażby zbierające śmieci? :))
mors
- 19:46 czwartek, 27 września 2012 | linkuj
A wracając do Borów Dolnośląskich, nic się nie chwalisz, że Wy tam też pustynię macie!
Skowronek
- 17:37 czwartek, 27 września 2012 | linkuj
Tak sobie myślę, że dobro wydaje się słabe a przez to nieatrakcyjne. Że człek dobry to słodki i nudny, że siły nie ma, że po pysku dać nie potrafi...
Co o tym sądzicie?
Skowronek
- 17:25 czwartek, 27 września 2012 | linkuj
Dzieci się gubią, ale młodzież już wybiera.
Mimo że tak naprawdę jest zagubiona. ;)
mors
- 21:33 środa, 26 września 2012 | linkuj
W tej chwili rodzice na ogół mają nadzieję, że dziecko ktoś im wychowa - szkoła, telewizor, ktoś? I dzieci są bombardowane sprzecznymi przekazami, gubią się w nich.
Savil
- 21:13 środa, 26 września 2012 | linkuj
Bacz jednakże, że dorośli proponują także rzeczy dobre.
A jednak większość młodzieży WYBIERA te złe...
mors
- 19:48 środa, 26 września 2012 | linkuj
Młodzież wychowują dorośli. To dorośli serwują dzieciakom agresywne bajki, filmy, gry. To dorośli tworzą świat, dorośli tworzą strony internetowe, lansują taki a nie inny model. Lansują zło lub dobro. Dzieciak jest tabula rasa, na tej karcie wszystko można zapisać.
Skowronek
- 19:35 środa, 26 września 2012 | linkuj
Nach Sagan - spodobał mi się ten drogowskaz na jedzenie ;)
Savil
- 23:53 wtorek, 25 września 2012 | linkuj
Zgadzam się prawie zupełnie z prawie każdym ;) ale jednak drogowskazy w rzeczonej Puszczy Piskiej nie mają daty (to oczywiście symbol, a nie sedno ;) ).

A "Samo Dobro" to taki trochę paradoks ;) że można odwrotnie, pod prąd, i pozytywnie - chyba zauważyliście, że najmodniejszym ''grypsem'' oraz najlepszą rekomendacją dla współczesnej młodzieży jest nazwanie siebie lub kogoś jako "samo zło"...
Od takiego bezmózgiego żartu (?) wszystko się zaczyna...
mors
- 20:40 wtorek, 25 września 2012 | linkuj
Wszystko prawda, lecz Polacy zwykle sami byli sobie winni dziejowych nieszczęść.
No i to położenie geograficzne, między dwoma drapieżcami, fatalne...
Tak czy inaczej tropienie zagadek historii zajęciem jest fascynującym i czytanie o nich również:))
PS. Ciekawą owa stronka, do której link podałeś.
W dzisiejszych czasach nie mówi się "dobry" tylko "nieżyciowy" lub "naiwny". W pierwszym akapicie powinno być: "Pewne nieżyciowe stworzenie";)
Skowronek
- 19:54 wtorek, 25 września 2012 | linkuj
Szkoda, że nie mają połapane ilu ludzi wytłukli w czasie wojny i ile majątku naszabrowali. A to że podłożyli ogień pod biblioteki (np. biblioteka Krasińskich) i archiwa Warszawy, sprawia że toniemy w mrokach. Często nawet pamiątek rodzinnych brak, a co dopiero mówić o majątkach, nieruchomościach, udziałach.



wzap
- 10:05 wtorek, 25 września 2012 | linkuj
Bo my jesteśmy inny, u nas sprawdzały się pospolite ruszenia, a nie praca u podstaw
amiga
- 08:35 wtorek, 25 września 2012 | linkuj
Świetną pamiątką historii są te drogowskazy. Spotykałem też tego typu atrakcje w lasach Puszczy Piskiej, ale to raczej polskie i chyba nie aż tak stare. :)
zarazek
- 08:01 wtorek, 25 września 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!