thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Single track własnej roboty i mono

Niedziela, 23 września 2012
kilosy:14.42gruntow(n)e:4.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Mono, Nielicho
Byłem tam pół roku temu, wtedy spadłem ze ścieżki na nasypie (pamiętny wpis z tysiącem dygresji w komentarzach ;) ).
Tym razem najpierw odkrzaczyłem badyle (gałęzie, pokrzywy, jeżyny...) oraz usunąłem duzy, ostry tłuczeń i żwir:
Oczyszczony zjazd z wiaduktu © mors

Stromizna i wąskość w sam raz na mono. :]
Ścieżka po oczyszczeniu - z góry © mors

Tak wygląda część oczyszczona o d góry.
A tak część jeszcze z kamieniami, ale już bez krzaków:
W tle widać granicę uprzątniętego zjazdu © mors

Sam wiadukt w dalszym ciągu jest dewastowany :/:/
Jedni inwestują, inni dewastują.. © mors

a tu resztki dawnej świetności:
..resztki dawnej świetności... © mors

Na słupkach stoi napisane "1919" - pewnie data. Setnych urodzin raczej żaden nie dożyje.. :/
Jedni patrzą, co by tu zrobić, a inni co by tu zniszczyć...
Poznęcałem się na tym "swoim" singlu ze 10 razy w te i nazad :] a potem objazd rewirami podmiejsko-podleśnymi.
Jakoś nikt dziś nie brechtał ze mnie - czyżby wpływ artykułu w prasie...? :>

I jeszcze taka scenka z błota:
Poślizg na mono w błocie © mors

Wyraźnie widać moment utraty przyczepności i poślizgu.
Ogólnie jazda w terenie masakrycznie wyczerpująca - pod koniec miałem dwudziesty stopień zasilania. ;D:D
A kontuzjowana kostka chyba już nigdy nie wydobrzeje. ;]

Komentarze
linia w linku ;)
Straszny regres... :/
mors
- 16:42 poniedziałek, 24 września 2012 | linkuj
Co to za linia kolejowa jest? Bo wówczas może będę wiedział co oznacza "1919".
oelka
- 16:32 poniedziałek, 24 września 2012 | linkuj
Za małe prędkości na błotnik, chociaż raz jakoś udało mi się zbryzgać łydę (błotem).

A ciężko jest, bo nie dość, że strasznie się grzęźnie z powodu rozłożenia całej masy na bardzo małej powierzchni, to jeszcze trzeba balansować intensywnie, co przy dynamicznie odkształcającym się podłożu zapewnia nie lada wyzwanie...
mors
- 16:22 poniedziałek, 24 września 2012 | linkuj
Wcale sięnie dziwię, jazda po czymśtakim na rowerze może zmęczyć, a co dopiero an jednym kole....
amiga
- 09:04 poniedziałek, 24 września 2012 | linkuj
Masz błotnik? ;) Czy Twój tył prezentuje się równie ziarniście, jak opona? ;)
Savil
- 23:42 niedziela, 23 września 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!