1 mechanik niszczy rower dużo lepiej niż 30 kkm przebiegu
Czwartek, 23 sierpnia 2012
Kategoria Standardowo, Nielicho
kilosy: | 1.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Totalna żenada.
Zaczęło się od zwodzenia mnie kiedy będzie 7 rzędowe Mega Range.
Średnio co tydzień pytałem i zawsze odpowiadali że na dniach.
I tak ze 6 razy (=półtora miesiąca - napęd szczelał już niemożebnie).
W poniedziałek 7MR było, rower miał być ogarnięty na środę, jak wrócę ze szkolenia (inaczej jakże bym się rozstał?!), ale nie był - trucht 4 km w upale.
A dziś?
Napęd niby wymieniony.
A nawet gratis hamulce wyregulowane... szkoda tylko, że hamują cały czas - źle ustawione.
A mechaniora nie ma - pożyczam od sklepu klucze i sam się brudzę, popracowo w koszuli itd.
Odjechałem około 1 km i nagle ostre trrrrrr a rower ledwo jedzie, na środku skrzyżowania z resztą..
Pacze, pacze... co ja pacze?
Z jednej strony koła oś sterczy na dobre 2cm, a z drugiej strony za widełki wystaje tylko "piętka" oski - śruba wkręcona na ćwierć obrotu!
Puściła i kolo skręciło w bok, a zęby bieżnika tarły po widełku!
Wracam z buta, wnerwiony jak mało kiedy, a sprzedawczyni mi na to:
- a bo to Pan coś tam grzebał!
Masakra.
i żenada.
Mechanior (?) ma być jutro.
Nie wiem czy przyjść z prasą czy z policją. ;)
Niechluj i partacz jak na PRL-owskich komediach absurdu.
I jeszcze jedna linka i osłona przerzutki nie moje (ale stare, używane, nie nowe!).
I znów trucht..
Zaczęło się od zwodzenia mnie kiedy będzie 7 rzędowe Mega Range.
Średnio co tydzień pytałem i zawsze odpowiadali że na dniach.
I tak ze 6 razy (=półtora miesiąca - napęd szczelał już niemożebnie).
W poniedziałek 7MR było, rower miał być ogarnięty na środę, jak wrócę ze szkolenia (inaczej jakże bym się rozstał?!), ale nie był - trucht 4 km w upale.
A dziś?
Napęd niby wymieniony.
A nawet gratis hamulce wyregulowane... szkoda tylko, że hamują cały czas - źle ustawione.
A mechaniora nie ma - pożyczam od sklepu klucze i sam się brudzę, popracowo w koszuli itd.
Odjechałem około 1 km i nagle ostre trrrrrr a rower ledwo jedzie, na środku skrzyżowania z resztą..
Pacze, pacze... co ja pacze?
Z jednej strony koła oś sterczy na dobre 2cm, a z drugiej strony za widełki wystaje tylko "piętka" oski - śruba wkręcona na ćwierć obrotu!
Puściła i kolo skręciło w bok, a zęby bieżnika tarły po widełku!
Wracam z buta, wnerwiony jak mało kiedy, a sprzedawczyni mi na to:
- a bo to Pan coś tam grzebał!
Masakra.
i żenada.
Mechanior (?) ma być jutro.
Nie wiem czy przyjść z prasą czy z policją. ;)
Niechluj i partacz jak na PRL-owskich komediach absurdu.
I jeszcze jedna linka i osłona przerzutki nie moje (ale stare, używane, nie nowe!).
I znów trucht..
Komentarze
PS
Wymowny jest dystans przy wpisie. Dobra reklama tego "salonu" i ich mechaników:) wzap - 10:49 piątek, 24 sierpnia 2012 | linkuj
Wymowny jest dystans przy wpisie. Dobra reklama tego "salonu" i ich mechaników:) wzap - 10:49 piątek, 24 sierpnia 2012 | linkuj
Mnie wkurza za mocne dokręcanie, tam gdzie tego robić nie wolno, jakby klucze dynamometryczne nie istniały i nie było danych producenta nt. nacisku. A i jeszcze tekst: "
- Po co czyścić?! - przecież jest czysty!
- Na łańcuch jest stary olej i mnóstwo brudu.
- O pan chyba nie widział brudu." wzap - 10:47 piątek, 24 sierpnia 2012 | linkuj
- Po co czyścić?! - przecież jest czysty!
- Na łańcuch jest stary olej i mnóstwo brudu.
- O pan chyba nie widział brudu." wzap - 10:47 piątek, 24 sierpnia 2012 | linkuj
Trzeba samemu robić, to albo dobrze zrobisz, albo nie będziesz musiał iść daleko, żeby mechanikowi dać w pysk :D
Hipek - 07:26 piątek, 24 sierpnia 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!