Huragan przed burzą i o tym, czemu nie jeżdżę szosówką..
Niedziela, 29 lipca 2012
Kategoria Nielicho
kilosy: | 23.38 | gruntow(n)e: | 2.00 |
czasokres: | 00:59 | śr. km/h: | 23.78 |
Pogoniłem dziś Huragana, chyba pierwszy raz od 2 miesięcy - tak żeby się nie zastał. ;)
Czemu tak rzadko?
Temu:

Dolna połowa zdjęcia tłumaczy, czemu tak rzadko, a górna - czemu dziś tak krótko.
Alternatywna polna droga jest gorsza (wysypana ostrym tłuczniem), a ulica jest najgorsza (cała rozkopana).
Pierwsze metry na szosce były dużo trudniejsze niż rutynowe ruszenie i jazda na mono. :D
Jazda umiarkowana, bo za gorąco (27* - mimo że bez słońca, to za gorąco ;p ).
Powrót - Huragan przed burzą. ;)
AVS na poziomie średniego amatora... na góralu...
Czemu tak rzadko?
Temu:

Najlepsza droga w mojej miejscowości na wiele najbliższych miesięcy...© mors
Dolna połowa zdjęcia tłumaczy, czemu tak rzadko, a górna - czemu dziś tak krótko.
Alternatywna polna droga jest gorsza (wysypana ostrym tłuczniem), a ulica jest najgorsza (cała rozkopana).
Pierwsze metry na szosce były dużo trudniejsze niż rutynowe ruszenie i jazda na mono. :D
Jazda umiarkowana, bo za gorąco (27* - mimo że bez słońca, to za gorąco ;p ).
Powrót - Huragan przed burzą. ;)
AVS na poziomie średniego amatora... na góralu...
Komentarze
Ważne, że jeszcze pamiętasz jak to jest na 2 kołach :)
amiga - 11:53 poniedziałek, 30 lipca 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!