thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

"Lubię, kiedy kobieta..." (hejterzy mono)

Niedziela, 1 lipca 2012
kilosy:11.48gruntow(n)e:5.50
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Mono, Nielicho
Aż mi się przypomniał najbardziej lubieżny wiersz z liceum. ;)
Niestety, skojarzenie jest przekorne, bo "lubię" jest tu ironiczne.
Mianowicie "lubię" takie otwarte, pogodne, z poczuciem humoru, prostolinijne, niebanalne - kobiety, takie jak te, które gdy mijam, robią oburzoną minę i ewidentnie i z premedytacją odwracają swe plastikowe główki w przeciwnym kierunku.
Obojętnie, co by nie było w tym przeciwnym kierunku - tego dnia mijane "damy" wolały oglądać betonowy płot, nieczynną betoniarnię, paczeć "donikąd" i inne takie - widzieliście kiedyś kobiety o tak oryginalnych zainteresowaniach? <haha>

I naprawdę, najmniej chodzi mi tutaj o mnie. Pytam, dlaczego zupełnie nie interesują ich rzeczy (np. mono) nowe i niebanalne, a wręcz wywołują u nich odrazę?!

Ponadto napyskowało mi z daleka parę malolatów ("zza krzaków", z okien, itp), więc jest "nadzieja", że "hejt" w narodzie nie wyginie...

Druga połowa trasy w terenie, odludziami.
I chociaż było parno, przedburzowo, teren był trudny (zdziczałe ścieżki, skrywające pod wysoką trawą mnóstwo niespodzianek), to psychicznie zdecydowanie odpocząłem..

Tak dla przeciwwagi i ochłody jakaś normalna dziołcha:
Nawet nieźle
Też tak w końcu muszę. :)

Komentarze
- Boże, ty widzisz i nie grzmisz!
- Grzmię, ale plastik nie przewodzi prądu...
Zeus ma z nimi pewne problemy ;)
Savil
- 12:43 czwartek, 5 lipca 2012 | linkuj
Jeśli mowa o piciu, to chyba wszystkim podpitym ludziom monocykl nagle bardzo się podoba.
Częstokroć wręcz narzucają mi się, żebym dał się karnąć. :D
Tzn. głównie faceci, ale kobiety czasem też. :)

Chyba zacznę wozić dla "hejterów" wódę w bidonie. ;))
mors
- 23:12 środa, 4 lipca 2012 | linkuj
Jeśli mowa o plastikach:
http://demotywatory.pl/3856295
maratonka
- 22:59 środa, 4 lipca 2012 | linkuj
@amiga - pierwsze słyszę, gdyż zupełnie nie oglądam filmów (sic!). Może 1-2 rocznie, gdzieś w gościnie jak nie mam wyjścia. ;)
@Savil: jeśli tylko się przyzwyczają, to nadal będę się im dziwił, dlaczego nie dziwią ich dziwne rzeczy. ;)
mors
- 21:26 środa, 4 lipca 2012 | linkuj
Rzucać w nich tęczą, aż się przyzwyczają ;) Ale może nie lubią natłoku - tyle kolorów mają na twarzy i stroju, że na otoczenie nie starcza ;)
Savil
- 12:10 środa, 4 lipca 2012 | linkuj
"z poczuciem humoru, prostolinijne, niebanalne - kobiety," - prawie jak cytat z filmu "chłopaki nie płaczą" :)
amiga
- 07:05 środa, 4 lipca 2012 | linkuj
No modele plastikowe właściwie były do przewidzenia, natomiast dziwi podobna (anty)reakcja u "zwykłych".
Domniemywam, że strasznie dobrze czują się, gdy wszystko wokół jest zwykłe.
Analogicznie, wszystko co niezwykłe, wywołuje u nich dyskomfort psychiczny. ;]

Mnie szarzyzna (zarówno fizyczna jak i psychiczna) wraz z rutyną wyniszczają psychicznie. ;)
mors
- 23:42 wtorek, 3 lipca 2012 | linkuj
W modelach plastikowych nie zamontowano otwartego myślenia, tylko tańszą, ograniczoną wersję. Taki pakiet ;)
Savil
- 21:47 wtorek, 3 lipca 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!